free templates joomla

UFC 163: Jose Aldo pokonał Koreańskiego Zombie! Wyniki

Jose AldoW sobotnią noc 3-go sierpnia, w hali HSBC Arena w brazylijskim Rio De Janeiro, odbyła się gala UFC 163 "Aldo vs Jung", która była największą weekendową imprezą MMA na świecie. Brazylijska edycja nazywana jest także UFC Rio 4. W walce wieczoru, której stawką był pas wagi piórkowej 26-letni Brazylijczyk Jose Aldo (23-1 MMA, 5-0 UFC) bronił po raz piąty pasa wagi piórkowej. Pretendentem był jego rówieśnik, Chan Sung Jung (13-4 MMA, 3-1 UFC) z Korei.

Obrona okazała się skuteczna, bowiem w czwartej rundzie Koreańczyk niefortunnie doznał kontuzji ręki, co natychmiast wykorzystał Aldo i dąc za ciosem i kopiąc w ręce, zmusił Junga do odwrotu. Po sprowadzeniu do parteru serią ciosów zmusił sędziego Herba Deana do przerwania walki. Jung po gali został zabrany do szpitala. Dla "Korean Zombie" jak nazywany jest Jung wyprawa do Kraju Kawy po pas okazała się prawdziwym horrorem. Zresztą do momentu przerwania walki Aldo poza nielicznymi momentami kontrolował walkę i górował nad Koreańczykiem w każdym elemencie.

Zupełnym zaskoczeniem okazała się walka Amerykanina Phila Davisa (12-1 MMA, 8-1 UFC) i Brazylijczyka Lyoto Machidy (19-4 MMA, 11-4 UFC). Brazylijczyk to były mistrz wagi półciężkiej i do tego wieczora najpoważniejszy kandydat do ponownej walki o pas. Davis z kolei to jedna z gwiazd zapaśniczej ligi NCAA i numer cztery rankingu wagi półciężkiej. Machida był zdecydowanym faworytem a dodatkowo walczył na własnych śmieciach, jak mówi się potocznie.

Pojedynek zakończył się jednogłośną wygraną Amerykanina, choć na dobrą sprawę trudno punktować takie walki. Obaj nie podejmowali w niej ryzyka czekając na błąd rywala. Pierwszy popełnił go Davis w pierwszej odsłonie i trafiny poszedł na deski, ale Machida nie był w stanie tego wykorzystać, za to dał się obalić w końcówce rundy. W drugiej także był obalony i do trzeciej wychodził z ujemną punktacją. Niestety mimo, iż udało mu się w tym starciu obalić zapaśnika to ten szybko wstał i to także było bardzo remisowe starcie ze wskazaniem na Machidę, który mimo wsparcia widzów nie był wstanie za wiele zdziałać. Trafiał co prawda mocno kolanami, ale ruchliwy Davis wszystko niwelował i upilnował się przed trafieniem. Dwa obalenia przesądziły zaś o werdykcie na jego korzyść.

Błyskawicznie swoją drugą walkę w UFC wygrał Cezar "Mutante" Ferreira (6-2 MMA, 2-0 UFC) zwycięzca brazylijskiej edycji TUF'a , szybko złapał Thiago Santosa (8-2 MMA, 0-1 UFC) w gilotynowe duszenie i po 40 sekundach nazywany "Marreta", debiutant w organizacji musiał poddać walkę.

W dokładnie cztery lata po odejściu z organizacji na jej łono udanie powrócił były pretendent do pasa mistrzowskiego Thales Leites (21-4 MMA, 6-3 UFC). 32-letni Brazylijczyk obił solidnie Anglika Toma Watsona (16-6 MMA, 1-2 UFC), który zaznał drugiej porażki w UFC. W zasadzie Brazylijczyk robił z nim co chciał w parterze będąc blisko poddania. Jeden z najlepszych stójkowiczów w UFC, był tak wyczerpany po pierwszej rundzie jakby wszedł do klatki po karnawale w Rio. Przegrywał nawet wymiany ciosów wyprzedzany pojedynczymi uderzeniami a przy klatce obierał się bezradnie o siatkę. Angielska nadzieja na sukces w UFC, niestety tym razem nie spełniła się. Leites powrócił bogatszy w doświadczenie i z klasy niewiele stracił. To była jego czwarta wygrana z rzędu i pierwsza po powrocie, ale zapewne nie ostatnia.

Wewnątrz brazylijski pojedynek Johna Linekera (22-6 MMA, 3-1 UFC) i Jose Maria Tome (33-4 MMA, 0-1 UFC) był obwarowany niedotrzymaniem wagi przez tego pierwszego. Miało to znaczenie, bo było to widoczne pod koniec pierwszej rundy, kiedy bez trudu Lineker przetoczył rywala, wcześniej wyczerpując jego siły. W drugiej rundzie dobił rywala w parterze serią ciosów w parterze i było po walce. To trzecia wygrana Linekera, ale przy ponownej lekceważącej postawie związanej z ważeniem może to się dla niego nie skończyć tylko utratą 20% zarobków a znacznie gorzej.

Na "Nokaut Wieczoru" zapracował w zaledwie 14 sekund Australijczyk Anthony Perosh (14-7 MMA, 4-4 UFC), który niemal pierwszym ciosem trafił śpiącego mistrza grapplingu Vinny'ego Magalhaesa (10-7 MMA, 1-4 UFC) i dobił go w jego koronnej płaszczyznie czyli parterze. Nim brazylijski mistrz świata ADCC się obudził, to niedoceniany Perosh już myślał na co wyda 50 tysięcy dolarów. Finalista TUF'a i były mistrz M-1 Global zaliczył czwartą porażkę w UFC, gdzie tylko raz wygrał. Jego dalsze losy w organizacji nie wyglądają perspektywicznie.

Za "Poddanie Wieczoru" uznano trójkątne duszenie Sergio Moraesa (8-2 MMA, 2-1 UFC) na Neilu Magny (8-2 MMA, 1-1 UFC) a "Walką Wieczoru" było starcie Ian McCall (12-4-1 MMA, 1-2-1 UFC) vs Iliarde Santos (27-8-1 MMA, 0-2 UFC). Wszyscy otrzymali także po 50 tysięcy dolarów. Galę obejrzało ponad 13 tysięcy widzów co pokazuje, że brazylijskie edycje UFC będą kontynuowane i zapewne z równym powodzeniem.

Komplet wyników:

Main event
66 kg: Jose Aldo (Brazylia) pokonał Chan Sung Junga (Korea) przez TKO (uderzenia w parterze) 4 rundzie (2:00 min)

Główna karta
93 kg: Phil Davis (USA) pokonał Lyoto Machidę (Brazylia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
84 kg: Cezar "Mutante" Ferreira (Brazylia) pokonał Thiago '"Marreta" Santosa (Brazylia) przez poddanie (gilotynowe duszenie) w 3 rundzie (0:47 min)
84 kg: Thales Leites (Brazylia) pokonał Toma Watsona (Anglia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
58,6 kg: John Lineker (Brazylia) pokonał Jose Maria (Brazylia) przez TKO (uderzenia w parterze) 2 rundzie (1:03 min)

Walki eliminacyjne
93 kg: Anthony Perosh (Australia) pokonał Vinny Magalhaesa (Brazylia) przez KO (uderzenia) 1 rundzie (0:14 min)
61 kg: Amanda Nunes (Brazylia) pokonał Sheilę Gaff (Niemcy) przez TKO (uderzenia łokciami) w 1 rundzie (2:08 min)
77 kg: Sergio Moraes (Brazylia) pokonał Neila Magny (USA) przez poddanie (trójkątne duszenie) w 1 rundzie (3:13 min)
57 kg: Ian McCall (USA) pokonał Iliarde Santosa (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
66 kg: Rani Yahya (Brazylia) pokonał Josha Cloptona (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
93 kg: Francimar Barroso (Brazylia) pokonał Ednaldo Oliveira (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
77 kg: Viscardi Andrade (Brazylia) pokonał Bristola Marunde (USA) przez TKO (uderzenia w parterze) 1 rundzie (1:36 min)