Polski zawodnik Kickboxingu Stanisław Zaniewski doszedł do finału ośmioosobowego międzynarodowego turnieju na zasadach K-1 o nazwie Ten's Time, który odbył się w sobotę 13-go lipca w wmiejscowości Łopotowo niedaleko Moskwy, w Rosji. Polak w finale uległ uległ świetnemu Suleimanovi Magomedovowi z Dagestanu, który reprezentował Rosję i do turnieju został dołączony po kontuzji Alexeia Rybkina. Turniej był rywalizacją w ramach organizacji W5, jednej z najlepszych organizacji Kickboxingu na wschodnim rynku i zwycięzca otrzymał jej pas w wadze do 86 kg.

Polak świetnie zaprezentował się w dwóch pierwszych walkach, gdzie przez nokaut wygrał z Mołdawianinem Ruslanem Babinem (na zdjęciu z prawej), którego odprawił z rywalizacji ciosem na wątrobę. W drugiej zaś oberwało się Czechowi Peterowi Karesowi, którego Zaniewski dosłownie zniszczył niskimi kopnięciami w trzeciej rundzie. Czech był w tej walce liczony czterokrotnie! W finale już nie starczyło sił na mającego bardzo duże doświadczenie zawodowe Magomedova. Warto podkreślić, iż Zaniewski walczy głównie w wagach do 80 kg a tutaj miał sporo cięższych rywali. Zwycięstwa i finał zagwarantowały mu występy w ramach gal W5 Fighter.

Warto przypomnieć, iż Polak walczy także w słynnym Tatneft Cup 2013, gdzie już 24 sierpnia wystąpi w półfinałach tej znanej światowej imprezy odbywającej się w kazaniu na obiektach Tatneft Arena rozgrywanej obecnie Letniej Uniwersjady. Zaniewski mieszkający obecnie w Ostrowiu Wielkopolskim a pochodzący z Grodna, jest wychowankiem słynnego trenera Alfita Hakova z Białorusi.