W sobotnie popołudnie 29-go czerwca na The Mall Bang Kapi w Bangkoku w Tajlandii miała miejsce gala Thai Fight King of Muay Thai 2013. Impreza była szalenie ważna dla tajskich promotorów najsilniejszej obecnie organizacji tajskiego boksu. Thai Fight w niespełna trzy lata zawojowała i zostawiła w polu wszystkich promotorów Muay Thai w Tajlandii. Działo się tak do czasu powstania innej grupy MAX Muay Thai, która sprytnym manewrem podebrała Thai Fight największą gwiazdę czyli Buakawa Banchameka, który występuje w artystycznych pokazach poza Thai Fight, bo w myśl kontraktu do końca 2014 nie ma on prawa walczyć w tajskim boksie, ani nawet w K-1 poza Thai Fight.

Promocja wspierana jest przez potężną w tym kraju stację Channel 3, która nie tylko transmitowała walki tajskich mistrzów, ale dała też powtórki w czasie nadawania gali MAX Muay Thai. Konkurencyjna impreza odbywała się w kilka godzin po Thai Fight King of Muay Thai 2013. Tamtą promocję jedna transmituje kanał Channel 7 i to dolewało oliwy do ognia poza faktem pozwu jaki złożono przeciwko Buakawowi w tajskim sądzie.

Dwukrotnego mistrza K-1 MAX i dwukrotnego Tahi Fight Buakawa nie było na gali, ale trybuny pękały w szwach dla takich gwiazd jak Yodsaenklai Fairtex, Saiyok Pumpanmuang i Sudsakorn Sor Klinmee, którzy związali się z promocją Thai Fight. Żaden z nich nie zawiódł tajskich widzów. Sudsakorn i Saiyok dodatkowo prowadzą nowe reality show Muay Thai, które cieszy się popularnością.  Jako pierwszy wystąpił Sudsakorn Sor Klinmee (251-41-4 59 KO) i wygrał swoją 251 walkę, pokonując Dimitri Massona z Francji na punkty. Stało się w tydzień po zwycięstwie na gali gali Fight Kard Chuek- Final 16, gdzie pokonał Brazylijczyka Victora Hugo Nunesa. Brazylijczyk także wystąpił i tym razem i doznał drugiej porażki w krótkim czasie z Iquezangiem z Tajlandii.

Problemów z wygraniem swojej walki nie miał legendarny Saiyok Pumpanmuang (210-40-1 31 KO). Może nie można tego tak jednostronnie oceniać, bo świetny francusko - włoski zawodnik Michael Piscitello (41-22-1 23 KO) po męsku przyjął wymianę ciosów a nawet podbił stawkę, przerzucając ją na łokcie. Zapewne w pimięci miał walkę Saiyoka z Mohamedem Khamalem w Holandii. Jenak cuda nie zdarzają się tak często, bo wówczas Khamal dość szczęśliwie trafił łokciem w zwarciu i rozcięcie Saiyoka było potężne. Taj przegrał po raz pierwszy od wielu lat. Tu nie miało się to prawa zdarzyć. Tutaj obaj trafiali na zmiany, ale to Francuz zapoznał się z deskami dwa razy a potem trzeci i tym razem było po walce.

Problemów ze zwycięstwem nie miał także Yodsanklai Fairtex (184-71-4 72 KO), który walczył z zawodnikiem reprezentującym Rosję Kazbekiem Zubarovem. Bojowy Zubarov odpadł ze wspomnianego reality show przegrywając przez Idouche Lahoucine przez KO i w Europie czy USA nie miałby prawa po dwóch tygodniach wyjść do kolejnego pojedynku. To jednak Tajlandia i tu nikt niczemu się nie dziwi. Zubarov pokazał kilka świetnych akcji w pierwszej rundzie, ale "The Boxing Computer" jak nazywany jest Yodsanklai potrafił przyspieszyć walkę i było widać, że przyspieszy w kolejnych jeszcze bardziej. Na nieszczęście (lub szczęście) dla rosyjskiego fightera, w pierwszej rundzie trafił on golenią na kość Taja i z trudem schodził kulejąc. W przerwie zaś poddał walkę i była to ze wszechmiar słuszna decyzja.

Na gali wystąpili także bardzo popularni w Tajlandii bracia Victor Pinto (53-21 16 KO) i Antoine Pinto (109-34-1 69 KO) nazywani Leo i Antuan Sianboxing. Mieszkają oni na stałe w Tajlandii i w zasadzie są uznawani za "swoich". Obaj niezwykle barwni w swoich życiorysach i oddani Muay Thai bracia wygrali pojedynki prezentując jak zawsze świetne wyszkolenie techniczne.

Komplet wyników:

70 kg: Yodsanklai Fairtex (Tajlandia) pokonał Kazbeka Zubarova (Rosja) przez TKO (kontuzja) w 2 rundzie
67 kg: Iquezang (Tajlandia) pokonał Victora Hugo Nunesa (Brazylia) przez decyzję
70 kg: Saiyok Pumpanmuang (Tajlandia) pokonał Mickaela Piscitello (Francja) przez KO (uderzenie łokciem) w 2 rundzie
58 kg: Victor "Leo Sianboxing" Pinto (Francja) pokonał Alexia Barateau (Szwajcaria) przez decyzję
67 kg: Fahmongkol (Tajlandia) pokonał Angelo Alessio (Włochy) przez TKO w 1 rundzie
72 kg: Youssef Boughanem (Belgia) pokonał Pimai (Tajlandia) przez decyzję
70 kg: Antoine "Antuan Sinaboxing" Pinto (Tajlandia) pokonał Warrena Tu (USA) przez decyzję
70 kg: Sudsakorn Sor Klinmee (Tajlandia) pokonał Dimitri Massona (Francja) przez decyzję
72 kg: Payakdam (Tajlandia) pokonał Samuela Mayweathera (Anglia) przez decyzję