Polski zawodnik Kickboxingu Paweł Biszczak z Legnicy doszedł do finału ośmioosobowego turnieju Kickboxingu odbywającego się podczas gali Grand Prix Russia Open K-1, która odbyła się w hali Krylia Sowietow w stolicy Rosji, Moskwie, w sobotę 6-go kwietnia. Polak został pokonany w finale przez Białorusina Dmitrija Walenta (23-4) z Białorusi. Walent w półfinale znokautował innego Polaka Wojciecha Wierzbickiego z dolnośląskiego Zawidowa. Turniej

Obaj Polacy mimo braku końcowego triumfu pokazali się z dobrej strony na gali. Wierzbicki ku zaskoczeniu wszystkich wygrał pierwszy pojedynek z Ukraińcem Artemem Litwinienko a dopiero później uległ wielokrotnemu mistrzowi świata Walentowi. 25 letni Walent (Dmitry Valent - przyp red.) nazywany "Black Valet" to mimo młodego wieku już legenda białoruskiego i światowego Muyat Thai. Ośmiokrotny mistrz świata ma na swoim koncie walki z takimi fighterami jak Artem Lewin, John Wayne Parr, Vuyisile Colossa, Yohan Lindon czy Abdelah Mabel. Wygrana w turnieju nie jest tu żadnym przypadkiem. Tylko w amatorskim Muay Thai zawodnik mińskiego Kick Fightera ma na koncie więcej osiągnięć niż wszyscy polscy zawodnicy razem wzięci. Zawodowo nie jest ani na jotę słabszy.

28 letni Biszczak w ubiegłym roku wygrał ten turniej bezapelacyjnie. W tym było już znacznie ciężej, bo obsada była doborowa. Pierwszą walkę z Michaiłem Iljinem wygrał koncertowo a 27 letni Rosjanin był na deskach w każdej z rund. W drugiej było już bardzo ciężko, bo moskwiczanin Aleksander Surżko, mimo 24 lat to doświadczony fighter. Bój był niezwykle wyrównany, ale o zwycięstwie polskiego zawodnika zadecydowało to, że non stop był w natarciu i spychał ciosami do lin Surżko. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była runda dodatkowa, którą w końcówce na swoją korzyść przesądził Biszczak.

W finale mocno rozbity polski zawodnik niewiele mógł wskórać przeciwko tak doświadczonemu rywalowi. Dodatkowo Walent dysponuje kapitalnymi warunkami fizycznymi i tym także górował nad Biszczakiem. Mimo to Legniczanin, pokazał kilka ciekawych akcji, które mogły przesądzić o losach walki. Jednak w pierwszej rundzie przyjął zdecydowanie za dużo uderzeń na udo co zrobiło wrażenie na sędziach, choć niekoniecznie na szym twardym zawodniku. Druga i trzecia runda były nieco bardziej wyrównane ale jednak pod dyktando Białorusina. Werdykt był formalnością, ale Polakowi należą się ogromne brawa, bo już dawno zawodnik z naszego kraju nie nawiązał tak wyrównanej walki z tego formatu rywalem. Obaj polscy fighterzy zostawili dobre wrażenie w Rosji i na pewno zawalczą tam ponownie. Poniżej wyniki gali i wideo z walk.




Biszczak vs Ilijin


Wierzbicki vs Litwinienko


Biszczak vs Surżko


Walent vs Wierzbicki


Finał Walent vs Biszczak