Alexei Ignashov zwycięża Martynasa Knyzelisa na Nocy Boksu Tajskiego! Wyniki!
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: sobota, 23, luty 2013
W piątek 22 lutego w hali "Krylia Sowietow" w stolicy Rosji, Moskwie, odbyła się międzynarodowa kickboxerska gala Noc Tajskiego Boksu głównie z udziałem gwiazd Kickboxingu, Muay Thai i K-1 z krajów byłego bloku wschodniego. Największą z nich był słynny "Czerwony Skorpion" czyli Aleksiej Ignaszow (84-20) z Białorusi, który pokonał silnego choć nie dysponującego wielkimi możliwościami Litwina Martynasa Knyzelisa.
35 letni Białorusin miał stoczyć walkę rewanżową z Mindaugasem Sakalauskasem, ale w ostatniej chwili Knyzelis zmienił rodaka. W tej walce na niewiele się to zdało, bo zarówno jeden jak i drugi są o wiele wiorst za Białorusinem swoją klasą. Nawet będący daleko od życiowej formy i po kilku antyalkoholowych odwykach "Red Scorpion" z takimi rywalami radzi sobie bez problemu. Nie jest to żaden "wielki powrót" Białorusina, ale od dłuższego czasu pokazuje on się w przyzwoitej formie i by go pokonać trzeba coś więcej niż niewyszukanej techniki preferowanej przez ponoć "bratnich" Polakom, Litwinów.
Druga z białoruskich gwiazd Chingiz Allazov także wypadł bardzo dobrze na gali pokonując młodszego o rok, bo zaledwie 19 letniego i do tej pory niepokonanego w zawodowych walkach Alima Nabiyeva z Ukrainy. Obaj są wielkimi talentami światowego formatu i zapewne wkrótce na stałe zagoszczą w elicie K-1 czy Muay Thai. Allazov wykorzystał swoje doświadczenie z ringów włoskich gdzie walczył na galach Oktagon czy Dragon Series.
Białorusini na tej gali oddali tylko jedno zwycięstwo i przegranym był Jurij Dobko z Grodna, którego awizowano jako polskiego zawodnika. Abstrachując od jego pochodzenia, to zapewne gdyby wygrał to wpisano by go jako Białorusina. Białoruscy zawodnicy pokazali, że nie darmo od kilku lat plasują się w czołówce światowej głównie Muay Thai i ma to potem ewidentny wpływ na wyniki zawodowe.
Gala organizowana była przez prężny Fight Club "Octopus" i kanał sportów walki Fighter (Bojec - przyp. red.) a w programie walczono według reguł Kickboxingu (tzw. eurokickboxing), Muay Thai w pełnych zasadach i walka Ignaszowa toczona była według K-1.
Komplet wyników:
KB 71 kg: Genghis "Chinga" Allazov (Białoruś) pokonał Alima Nabiyeva (Ukraina)
K-1 +91 kg: Alexey "Red Scorpion" Ignashov (Białoruś) pokonał Martynasa Knyzelisa (Litwa)
KB +91 kg: Igor Bugaenko (Białoruś) pokonał Vladimira Oleynika (Ukraina)
KB +91 kg: Valentin Slavikovsky (Białoruś) pokonał Dmitry Bezusa (Ukraina)
KB 81 kg: Pavel Turuk (Białoruś) pokonał Vladimira Idrani (Słowacja)
MT 63,5 kg: Vinnikova Svetlana (Rosja) pokonał Kristinę Miyalinę (Rosja)
KB +91 kg: Roman Kriklya (Ukraina) pokonał Yuriya Dobko (Białoruś)
KB 75 kg: Maxim Spadarenko (Białoruś) pokonał Makhacha Aliyeva (Rosja)
MT 72 kg: Farhad Ahmedjanov (Uzbekistan) pokonał Victora Chikova (Rosja)
KB 63 kg: Roman Kazantsev (Rosja) pokonał Igora Meleshko (Rosja)
KB 61 kg: Armen Eloyan (Rosja) pokonał Kyrila Baeshko (Rosja)
35 letni Białorusin miał stoczyć walkę rewanżową z Mindaugasem Sakalauskasem, ale w ostatniej chwili Knyzelis zmienił rodaka. W tej walce na niewiele się to zdało, bo zarówno jeden jak i drugi są o wiele wiorst za Białorusinem swoją klasą. Nawet będący daleko od życiowej formy i po kilku antyalkoholowych odwykach "Red Scorpion" z takimi rywalami radzi sobie bez problemu. Nie jest to żaden "wielki powrót" Białorusina, ale od dłuższego czasu pokazuje on się w przyzwoitej formie i by go pokonać trzeba coś więcej niż niewyszukanej techniki preferowanej przez ponoć "bratnich" Polakom, Litwinów.
Druga z białoruskich gwiazd Chingiz Allazov także wypadł bardzo dobrze na gali pokonując młodszego o rok, bo zaledwie 19 letniego i do tej pory niepokonanego w zawodowych walkach Alima Nabiyeva z Ukrainy. Obaj są wielkimi talentami światowego formatu i zapewne wkrótce na stałe zagoszczą w elicie K-1 czy Muay Thai. Allazov wykorzystał swoje doświadczenie z ringów włoskich gdzie walczył na galach Oktagon czy Dragon Series.
Białorusini na tej gali oddali tylko jedno zwycięstwo i przegranym był Jurij Dobko z Grodna, którego awizowano jako polskiego zawodnika. Abstrachując od jego pochodzenia, to zapewne gdyby wygrał to wpisano by go jako Białorusina. Białoruscy zawodnicy pokazali, że nie darmo od kilku lat plasują się w czołówce światowej głównie Muay Thai i ma to potem ewidentny wpływ na wyniki zawodowe.
Gala organizowana była przez prężny Fight Club "Octopus" i kanał sportów walki Fighter (Bojec - przyp. red.) a w programie walczono według reguł Kickboxingu (tzw. eurokickboxing), Muay Thai w pełnych zasadach i walka Ignaszowa toczona była według K-1.
Komplet wyników:
KB 71 kg: Genghis "Chinga" Allazov (Białoruś) pokonał Alima Nabiyeva (Ukraina)
K-1 +91 kg: Alexey "Red Scorpion" Ignashov (Białoruś) pokonał Martynasa Knyzelisa (Litwa)
KB +91 kg: Igor Bugaenko (Białoruś) pokonał Vladimira Oleynika (Ukraina)
KB +91 kg: Valentin Slavikovsky (Białoruś) pokonał Dmitry Bezusa (Ukraina)
KB 81 kg: Pavel Turuk (Białoruś) pokonał Vladimira Idrani (Słowacja)
MT 63,5 kg: Vinnikova Svetlana (Rosja) pokonał Kristinę Miyalinę (Rosja)
KB +91 kg: Roman Kriklya (Ukraina) pokonał Yuriya Dobko (Białoruś)
KB 75 kg: Maxim Spadarenko (Białoruś) pokonał Makhacha Aliyeva (Rosja)
MT 72 kg: Farhad Ahmedjanov (Uzbekistan) pokonał Victora Chikova (Rosja)
KB 63 kg: Roman Kazantsev (Rosja) pokonał Igora Meleshko (Rosja)
KB 61 kg: Armen Eloyan (Rosja) pokonał Kyrila Baeshko (Rosja)