free templates joomla

UFC 313: Ankalaev odbiera pas Pereirze! Wyniki & Video

Pereira vs AnkalaevW sobotnią noc z 8 na 9 marca w hali T-Mobile Arena w Las Vegas (USA) odbyła się gala UFC 313 z walką wieczoru Alexa Pereiry (12-3 MMA, 9-2 UFC) z Brazylii i Magomeda Ankalaeva (21-1-1 MMA, 12-1-1 UFC) z Rosji. Obrońcą pasa i mistrzem był Brazylijczyk, który po raz czwarty bronił trofeum zdobytego na UFC 295 z Jiřím Procházką.

Ankalaev długo dobijał się do walki o pas. Pierwsze podejście miał z Janem Błachowiczem na UFC 282, gdy pas był zwakowany. Wówczas padł remis i pasa nikomu nie przyznano. Po 3,5 roku dagestański zawodnik, odsuwany długo od kolejnej szansy z uwagi na nudny styl i niską popularność, znów stanął przed szansą.

Pereira także najcięższą walkę w wadze półciężkiej miał z Janem Błachowiczem, stąd jasne było, że bój z Ankalaevem będzie równie trudny a o zwycięstwie zadecydują szczegóły i taktyka. Rundy wygrywali na zmianę, ale trzy z pięciu bez wątpienia przypadły Awarowi z Dagestanu. Pereira nie miał okazji do wykorzystania swojego firmowego lewego sierpa, ale to nie był wyraźnie jego wieczór. Z kolei Ankalaev walczył mądrze. Potrafił na równi klinczować i nawiązać walkę w stójce. Potrafił też wstrząsnąć Pereirą, co od czasu walki z Israelem Adesanyą, nie udało się nikomu.

Werdykt potwierdził jego przewagę, ale wielu ekspertów nie zgadzało się z nim. Szczególnie amerykańskie media, niemal jednym głosem wołały o niesłusznej decyzji, co daje szansę na szybki rewanż. Ankalaev nie będzie mógł zwlekać, bo UFC niejeden raz pokazało, że pas może odebrać pod dowolnym pretekstem. Akurat w tej wadze takie precedensy miały miejsce. Prezes organizacji Dana White nigdy nie oponował też przeciw sensownym remisom. Tym bardziej po tak bliskiej walce.

Wymuszony sytuacją co-main event Justin Gaethje (26-5 MMA, 9-5 UFC) kontra Rafael Fiziev (12-4 MMA, 6-4 UFC) okazał się strzałem w dziesiątkę. Co prawda na tym stosie spalił się pomysł starcia Amerykanina z Mateuszem Gamrotem, ale finalnie walka okazała się najlepszą na tej gali.

Azerski "Ataman" miał swoją dobrą pierwszą rundę, natomiast dwie pozostałe to dominacja Gaethje i niewiele brakowało by zakończył ją przed czasem. Obaj otrzymali bonu "Fight of the Night" podobnie jak ich pierwsza walka. Tak jak i pierwsza, także ta okazała się zwycięska dla amerykańskiego zawodnika. "The Highlight" bardzo potrzebował wygranej po klęsce z Maxem Hallowayem przed 11-stoma miesiącami. Fiziev jest zaś na mocnym minusie przy trzeciej porażce z rzędu. W tym jednej w Mateuszem Gamrotem.

Bonus "Performance of the Night" otrzymał Brazylijczyk Mauricio Ruffy (12-1 MMA, 3-0 UFC), który pięknym obrotowm kopnięciem znokautował weterana Bobby'ego Greena (32-17-1 MMA, 13-12-1 UFC) i odniósł trzecie zwycięstwo w organizacji.

Drugi bonus POTN przyznano Ignacio Bahamondesowi (17-5 MMA, 6-2 UFC) za piękne poddanie Jalina Turnera (14-9 MMA, 7-6 UFC), z którym niegdyś męczył się okrutnie Mateusz Gamrot. Turner był tak załamany porażką, że po walce położył rękawice i ogłosił zakończenie kariery.

W pierwszym w historii UFC pojedynku zawodników urodzonych po milenijnym roku 2000, Birmańczyk Joshua Van (13-1 MMA, 6-1 UFC), pokonał japońskiego mistrza organizacji Pancrase, Rei Tsuruya (10-1 MMA, 1-1 UFC). 23-letni "The Fearless", zanotował tym samym szóste zwycięstwo w swojej karierze w organizacji a rok młodszy Japończyk pierwszą porażkę.

Galę oglądało na żywo w hali T-Mobile Arena 18,869 widzów, którzy wnieśli do kas 10 milionów dolarów. Ultimate Fighting Championship potwierdziło tym samym, że 1,4 miliarda dolarów przychodu w 2024 roku, nie wzięło się z niczego a 2025 nie będzie gorszy.

Komplet wyników:

Main event
93,0 kg: Magomed Ankalaev (Rosja) pokonał Alexa Pereirę (Brazylia) przez decyzję 3-0 (49-46, 48-47, 48-47)

Karta główna
70,8 kg: Justin Gaethje (USA) pokonał Rafaela Fizieva (Azerbejdżan) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
70,8 kg: Ignacio Bahamondes (Chile) pokonał Jalina Turnera (USA) przez poddanie (trójkątne duszenie rękami) w 1 rundzie (2:29 min)
52,6 kg: Amanda Lemos (Brazylia) pokonała Iasmin Lucindo (Brazylia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
70,8 kg: Mauricio Ruffy (Brazylia) pokonał Kinga Greena (USA) przez KO (obrotówka) w 1 rundzie (2:07 min)

Karta wstępna
57,2 kg: Joshua Van (Birma) pokonał Rei Tsuruya (Japonia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
84,3 kg: Brunno Ferreira (Brazylia) pokonał Armena Petrosyana (Rosja) przez poddanie (balacha) w 2 rundzie (4:27 min)
77,6 kg: Carlos Leal (Brazylia) pokonał Alexa Morono (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:16 min)
66,2 kg: Mairon Santos (Brazylia) pokonał Francisa Marshalla (USA) przez niejednogłośną deczję 2-1 (27-30, 29-28, 29-28)
84,3 kg: Ozzy Diaz (USA) pokonał Djordena Santosa (Brazylia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)

Autor: Tomasz Majewski