W sobotę 6-go maja w słynnej hali Prudential Center w Newark w stanie New Jersey (USA) odbyła się gala UFC 288: Sterling vs. Cejudo z walką wieczoru mistrza wagi koguciej Aljamaina Sterlinga (23-3 MMA, 15-3 UFC) i byłego mistrza dwóch dywizji a także mistrza olimpijskiego w zapasach Henry'ego Cejudo (16-3 MMA, 10-3 UFC).

33-letni Sterling po raz trzeci stawał do walki w obronie pasa wywalczonego z Petrem Yanem w niecodziennych okolicznościach na historycznej dla nas UFC 259: Błachowicz vs. Adesanya w 2021 roku. Cejudo wracał po równo trzech latach przerwy od obrony pasa wagi koguciej z Dominickiem Cruzem na UFC 249.

Jest trzy lata starszy od Sterlinga a ten nie spędził czasu bezproduktywnie od momentu opuszczenia Ultimate Fighting Championship przez Cejudo. W zasadzie oddał legendarnemu rywalowi tylko jedną lub maksymalie dwie rundy. W opinii wielu to rundy 2 i 5. Jednak każdy z sędziów miał zgoła inną opinię. Ostatecznie i tak sprawiedliwości stało się zadość. Sterling obronił pas i natychmiast wywołano do oktagonu Seana O'Malleya, który ma być następnym pretendentem.

Dobrze wypadł w "eliminacyjnej" walce Belal Muhammad (23-3 MMA, 14-3 UFC), który w pięciorundowym pojedynku wyraźnie wypunktował byłego pretendenta do pasa wagi półśredniej Gilberta Burnsa (22-6 MMA, 15-6 UFC). Tym samym potwierdził aspiracje do pasa mistrzowskiego, choć przed nim są Khamzat Chimaev, Colby Covington i Kamaru Usman. Burns zawiódł. Po tym co pokazał w walkach z Chimaevem i Jorge Masvdalem, oczekiwano marszu w przód. Niestety chyba zbyt bliski termin dwóch walk zdecydował, że dyspozycja Burnsa nie była optymalna. 

Mocno zaskoczyła wszystkich 33-letnia Chinka Yan Xiaonan (17-3 MMA, 8-2 UFC), która znokautowała byłą mistrzynię wagi słomkowej Jessicę Andrade (24-11 MMA, 15-9 UFC). Brazylijka niedawno kolejny raz szukała szczęścia w wadze wyżej, ale wróciła do dywizji słomkowej i tu spotkał ją zimny prysznic. Po dwóch minutach Chince udało się posłać Andrade na deski i odnotować drugie zwycięstwo z rzędu. Z kolei dla 31-letniej "Bate Estaca" była to druga porażka z rzędu. Chinka otrzymała bonus "Performance of the Night" i 50 tysięcy dolarów.

Taki sam bonus otrzymał Matt Frevola (11-3-1 MMA, 5-3-1 UFC) za odprawienie przez techniczny nokaut solidnego Drew Dobera (26-12 MMA, 12-8 UFC), który był faworytem walki. Frevola odniósł piąte zwycięstwo w UFC.

Za "Najlepszą Walkę Wieczoru" (Fight of the Night) uznano dynamiczne starcie Ingusza Movsara Evloeva (17-0 MMA, 7-0 UFC) z brazylijsko - meksykańskim fighterem Diego Lopesem (21-6 MMA, 0-1 UFC). Lopes zaimponował wszystkim biorąc walkę kilka dni przed wydarzeniem i był bliski poddania dwu lub trzykrotnie rywala. Przegrał, ale prezes UFC Dana White postanowił mu dać gratyfikację jak za zwycięstwo! Warto zauważyć, że Lopes ściśle współpracuje z pretendentką Irene Aldaną i mistrzynią wagi muszej Alexą Grasso w ramach Lobo Team MMA z Guadalajary. W sobotę przegrał w debiucie, ale po tym co pokazał na tle zawodnika z Rosji, było imponujące. Evloev ma z kolei sześć wygranych i mocno sygnalizuje chęć walki z kimś z Top 10 organizacji. Galę w hali Prudential Center obejrzało 17,559 widzów, którzy wnieśli 5,182,210 dolarów do kas.

Komplet wyników:

Main event
61,2 kg: Aljamain Sterling (USA) pokonał Henry Cejudo (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (47-48, 48-47, 48-47)

Karta główna
77,6 kg: Belal Muhammad (USA) pokonał Gilberta Burnsa (Brazylia) przez decyzję 3-0 (50-45, 49-46, 49-46)
57,2 kg: Yan Xiaonan (Brazylia) pokonała Jessicę Andrade (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:20 min)
66,2 kg: Movsar Evloev (Rosja) pokonał Diego Lopesa (Meksyk) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
66,2 kg: Charles Jourdain (Kanada) pokonał Krona Gracie (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)

Karta wstępna
70,8 kg: Matt Frevola (USA) pokonał Drew Dobera (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:08 min)
93,4 kg: Kennedy Nzechukwu (Nigeria) pokonał Devina Clarka (USA) przez poddanie (gilotynowe duszenie) w 2 rundzie (2:28 min)
77,6 kg: Khaos Williams (USA) pokonał Rolando Bedoyę (Peru) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (27-30, 29-28, 29-28)
52,6 kg: Virna Jandiroba (Brazylia) pokonała Marinę Rodriguez (Brazylia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
120,6 kg: Parker Porter (USA) pokonał Braxtona Smitha (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:10 min)
84,3 kg: Ikram Aliskerov (Rosja) pokonał Phila Hawesa (USA) przez KO (prawy sierp) w 1 rundzie (2:10 min)
84,3 kg: Claudio Ribeiro (Brazylia) pokonał Josepha Holmesa (USA) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (3:21 min)

Autor: Tomasz Majewski