free templates joomla

Bellator 86: Askren pokonuje Amoussou, Lawal wygrywa z Mysiałą!

Ben Askren Wczoraj, 24 stycznia 2013, w WinStar World Casino w Thackerville odbyła się 86 gala organizowana przez Bellator FC.
Ben Askren (11-0 MMA, 8-0 BFC) po gali Bellator 86 jest w dalszym ciągu niepokonany. Jego postawa w pojedynku z Karlem Amoussou (16-5-2 MMA, 4-2 BFC) na pewno cieszy fanów, którzy narzekali, że jego styl walki jest nudny "jak flaki z olejem".

Odnosząc pierwsze zwycięstwo przed czasem po sześciu z rzędu pojedynkach zakończonych zwycięstwem przez decyzję. Askren zaznaczył swoją dominację poprzez solidny, konsekwentnie prowadzony ground&pound przez co w trzeciej rundzie doprowadził do przerwania pojedynku przez lekarza.

Jak wielu przewidywało, Amoussou od początku szukał walki w stójce i próbował zastopować obecnego mistrza przez nokaut. Askren potrzebował jednak mniej niż jedną minutę, aby sprowadzić swojego przeciwnika do płaszczyzny, w której czuje się jak ryba w wodzie. Zdobywając pozycję dominującą w parterze, raz po raz okładał swojego oponenta. Po jednej z akcji Askrena na twarzy Amoussou pojawiło się rozcięcie łuku brwiowego.

W drugiej rundzie Amossou szukał zaskakującej skrętówki, ale zabrakło mu milimetrów. Sędzia, Jason Herzog, podniósł pozycję do stójki i wtedy zaczął się koncert uderzeń obecnego mistrza. Później mieliśmy kopię walki z pierwszej rundy. Askren uzyskał pozycję dominującą i rozpoczął dzieło zniszczenia. Krew ociekała na twarz pretendenta.

Francuz miał po woli dosyć pojedynku, ale nie mógł się poddać. Doktor w czasie przerwy między 2 a 3 rundą obejrzał dokładnie twarz Karla i zadecydował, że walka może toczyć się dalej.

Trzecią rundę można już nazwać bez przeszkód egzekucją. Askren w dalszym ciągu masakruje francuskiego oponenta ciosami z góry. Zadaniem Karla Amoussou było tylko  wyłącznie przetrwanie i pokazanie hartu ducha.  Co gorsza powieka napuchła do takich rozmiarów ,że sędzia był zmuszony do przerwania pojedynku przed czasem. W naszym mniemaniu jest to decyzja właściwa, gdyż arbitrzy zawsze powinni kierować się zdrowiem zawodnika, a nie tym aby zgromadzeni widzowie oglądali bezsensowną, jednostronną egzekucję.

"Mówiłem, że wrócę jeszcze silniejszy? Poczujcie moc moich pięści. Jeśli jesteście zawodnikami w wadze półśredniej to dla was przestroga. Nadchodzę!!!" - powiedział Ben Askren po wygranej nad Amoussou.

Debiutujący w organizacji Bellator FC, "King Mo" Lawal (9-1 MMA, 1-0 BFC) pokonał naszego rodaka, Przemysława Mysiałę (16-8 MMA, 0-1 BFC), który niestety nie zaliczy tego debiutu do udanych. 

Mysiała od początku miał problemy z lepiej dysponowanym tego dnia Lawalem. Wiele podbródkowych doszło do twarzy polskiego zawodnika. Lawal wykorzystywał mnożące się błędy w kunszcie bokserskim Polaka.

Po jednym z uderzeń nos Mysiały zaczął krwawić i widząc to Lawal przystąpił do zdecydowanego ataku. Przepuszczając prawy Mysiały skontrował go na tyle skutecznie ,że posłał go na matę oktagonu. Sędzia doskoczył do leżącego Polaka i zakończył pojedynek.

"Nie miałem żadnej strategii. Moim jedynym celem było znokautowanie mojego oponenta." - powiedział po walce Lawal.

Po nokaucie nad Mysiałą Lawal spotka się z Emanuelem Newtonem w ósmym sezonie turnieju Bellatora w wadze półciężkiej.

Jednokrotny pretendent do tytuł, Douglas Lima (23-5 MMA, 5-1 BFC) awansował drugi raz w karierze do półfinał turnieju BFC.  Na wczorajszej gali pokonał rosyjskiego zapaśnika, Michaila Tsareva (24-4 MMA, 1-2 BFC).

Po jednym z uników Tsarev obalił Limę, jednak aktywność zawodników w parterze była na tyle mała, że sędzia zdecydował się na to, aby podnieść pojedynek. Rosjanin po jednej z akcji Limy oberwał lewym kolanem na strefę głowy, tak że padł jak rażony piorunem na matę oktagonu. Uratował go gong, który zabrzmiał sekundę po tym jak w głowie Tsareva pojawiły się pierwsze "gwiazdki".

Lima od początku atakował Tsareva poprzez solidne low kicki i zadawał kopnięcia na tyle skutecznie, że w drugiej rundzie pojedynku sędzia ogłosił go zwycięzcą.

Zawodnik American Top Team, Ben Saunders (15-5-2 MMA, 6-2 BFC) awansował do półfinału 8 turnieju BFC wadze półśredniej. Pokonał debiutanta Koffi Adzitso (18-10 MMA, 0-1 BFC) przez jednogłośną decyzję.

Saunders był dużo aktywniejszym zawodnikiem, próbując wielokrotnie poddać swojego oponenta, ale za każdym razem Adzitso udawało się wyjść z kłopotów.

Saunders przez dwie pierwsze rundy wyraźnie górował nad debiutantem, ale w trzeciej rundzie widać było jego brak w przygotowaniu fizycznym, które musi poprawić jeśli chce myśleć o dalszych sukcesach w 8 sezonie turnieju BFC w wadze półśredniej.

Komplet wyników:

Main event:
Walka o pas w wadze półśredniej
170 lbs.: Ben Askren pokonał Karla Amoussou przez TKO (zatrzymanie lekarza) w 3 rundzie (5:00 min)

Karta główna:
Ćwierćfinał turnieju w wadze półciężkiej
205 lbs.: Muhammed Lawal pokonał Przemysława Mysiałę przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (3:52 min)
Ćwierćfinał turnieju w wadze półśredniej
170 lbs.: Douglas Lima pokonał Michaila Tsareva przez TKO (niskie kopnięcia) w 2 rundzie (1:44 min)
Ćwierćfinał turnieju w wadze półśredniej
170 lbs.: Ben Saunders pokonał Koffi Adzitso przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)

Pozostałe walki:
Ćwierćfinał turnieju w wadze półśredniej
170 lbs.: Brent Weedman pokonał Mariusa Zaromskisa przez jednogłośną decyzję (29-27, 29-27, 29-27)
Ćwierćfinał turnieju w wadze półśredniej
170 lbs.: Raul Amaya pokonał Jose Gomesa przez TKO (uderzenia w parterze) w 1 rundzie (3:12 min)
140 lbs.: Jason Sampson pokonał Chrisa Phama przez poddanie (dźwignia na ramię) w 3 rundzie (4:55 min)
155 lbs.: Damon Jackson pokonał Zacha Church przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (2:43 min)
185 lbs.: Cortez Coleman pokonał Matt Jones przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 29-28)
145 lbs.: Hunter Tucker pokonał Javiera Obregona przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 2 rundzie (3:17 min)
Mike Maldonado vs. Jospeh Salas (walka anulowana)