W sobotnią noc z 21 na 22 stycznia w hali Jeunesse Arena w Rio de Janeiro w Brazylii odbyła się długo oczekiwana gala UFC 283 Teixeira vs. Hill, która była powrotem Ultimate Fighting Championship do Kraju Kawy. Dodatkowo była to tak zwana gala "numerowana" w systemie PPV i okraszona dwiema walkami o pasy mistrzowskie z udziałem Brazylijczyków. Skala wydarzeń w zajętej przez ponad 13 tysięcy widzów hali, przeszła wszelkie oczekiwania.

W walce wieczoru o wakujący pas wagi półciężkiej (205 lbs/93,0 kg) zmierzyli się były mistrz Glover Teixeira (33-9 MMA, 16-7 UFC) i atakujący z dalszych pozycji rankingu Jamahal Hill (12-1 MMA, 6-1 UFC). Po pięciu rundach dramatycznego pojedynku z ogromną przewagą statystyk Hilla ogłoszono nowego mistrza wagi półciężkiej. Pojedynek został ogłoszony "Fight of the Night" i obaj otrzymali po 50 tysięcy dolarów. Po pojedynku 43-letni Teixeira ogłosił zakończenie kariery.

W walce o pas wagi muszej (125 lbs/56,7 kg) obrońca pasa Deiveson Figueiredo (21-3-1 MMA, 10-3-1 UFC) po raz czwarty starł się z meksykańskim pretendentem Brandonem Moreno (21-6-2 MMA, 9-3-2 UFC). Od początku nie szło mu zbyt dobrze i to Meksykanin dyktował warunki. Głównie dzięki zapasom. W stójce też Figueiredo za wiele sobie nie powalczył. W trzeciej rundzie otrzymał cios kciukiem w okolice oka. W przerwie lekarz zastopował pojedynek, co spotkało się z gwizdami publiczności i było mało eleganckim zachowaniem. I tak pojedynek na punkty wygrywał Moreno i nic nie wskazywało by obrońca pasa miał zmienić losy tego pojedynku. "The Assassin Baby" został mistrzem po raz drugi od czasu, gdy w czerwcu 2021 roku zdobył trofeum (UFC 263). Stracił go przed rokiem na UFC 270. Teraz waga musza ma starego - nowego mistrza.

Świetnie sprawił się Brazylijczyk Gilbert Burns (21-5 MMA, 14-5 UFC), kóry szybko zmusił do poddania Neila Magny'ego (27-10 MMA, 20-9 UFC). Jako ciekawostkę warto podać fakt, iż Magny trenował do tej walki z byłym rywalem Khamzatem Chimaevem w Allstars Gym w Sztokholmie w Szwecji. Nie zdało się to na wiele.

Swoją moc w wadze muszej potwierdziła Jessica Andrade (24-9 MMA, 15-7 UFC), która zdemolowała Amerykankę Lauren Murphy (16-6 MMA, 8-6 UFC) trafiając 231 ciosów z 369 zadanych. Ta miała zaledwie 100 ciosów z blisko 300 jakie zadała. Po walce wyglądała strasznie i chyba w wieku 39 lat pora pomyśleć o zakończeniu kariery, bo skutki mogą pozostać na wiele lat.

Kolejny Brazylijczyk walczący w wadze półciężkiej Johnny Walker (20-7 MMA, 6-4 UFC), zaskakujaco łatwo pokonał grapplera Paula Craiga (16-6-1 MMA, 8-6-1 UFC), który po dwóch minutach walki przechwycił nogę i zaraz po tym otrzymał kilka ciosów w głowę. Okazały się na tyle skuteczne, że Walijczyk padł pod siatką i walka zakończyła się.

Bonus "Performance of the Night" otrzymał Jailton Almeida (18-2 MMA, 4-0 UFC), który pokazał Shamilowi Abdurakhimovowi (20-8 MMA, 5-6 UFC), że dagestańskie zapasy są przereklamowane. Od początku do końca niemal cały czas walki zawodnik z Dagestanu spędził na plecach. Gdyby Brazylijczyk nie uderzał to może wytrwałby siedem minut, ale w MMA są podstawą i walka zakończyła się po niecałych siedmiu minutach. Bonus trafił także do Ismaela Bonfima (19-3 MMA, 1-0 UFC) za efektowne pokonanie kopnięciem kolnem Terrance'a McKinneya (13-5 MMA, 3-2 UFC).

Brazylia tej nocy straciła dwie legendy MMA, bowiem karierę zakończył były mistrz Pride FC i UFC Mauricio “Shogun” Rua (27-14-1 MMA, 11-12-1 UFC), który uległ w kiepskim stylu uległ Ihorowi Potieria (19-3 MMA, 1-1 UFC) z Ukrainy.

Komplet wyników:

Main event
93,0 kg: Jamahal Hill (USA) pokonał Glovera Teixeirę (Brazylia) przez decyzję 3-0 (50-44, 50-44, 50-44)

Karta główna
56,7 kg: Brandon Moreno (Meksyk) pokonał Deivesona Figueiredo (Brazylia) przez TKO (zatrzymanie lekarza) po 3 rundzie (5:00 min)
77,6 kg: Gilbert "Durinho" Burns (Brazylia) pokonał Neila Magny'ego (USA) przez poddanie (trójkątne duszenie rękami) w 1 rundzie (4:15 min)
57,2 kg: Jéssica Andrade (Brazylia) pokonała Lauren Murphy (USA) przez decyzję 3-0 (30-25, 30-25, 30-26)
93,4 kg: Johnny Walker (Brazylia) pokonał Paula Craiga (Szkocja) przez TKO (uderzenie) w 1 rundzie (2:16 min)

Karta wstępna
93,4 kg: Ihor Potieria (Ukraina) pokonał Mauricio "Shogun" Rua (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:04 min)
84,4 kg: Brunno "Hulk" Ferreira (Brazylia) pokonał Gregory "Robocop" Rodriguesa (Brazylia) przez KO (uderzenie) w 1 rundzie (4:13 min)
70,8 kg: Thiago Moisés (Brazylia) pokonał Melquizaela Costę (Brazylia) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie
77,6 kg: Gabriel "Marretinha" Bonfim (Brazylia) pokonał Mounira Lazzeza (Tunezja) przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 1 rundzie (0:49 min)
120,7 kg: Jailton "Malhadinho" Almeida (Brazylia) pokonał Shamila Abdurakhimova (Rosja) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (2:56 min)
61,7 kg: Cody Stamann (USA) pokonał Luana Lacerda (Brazylia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
70,8 kg: Ismael "Marreta" Bonfim (Brazylia) pokonał Terrance McKinneya (USA) przez KO (latające kolano) w 2 rundzie (2:17 min)
77,6 kg: Nicolas Dalby (Dania) pokonał Warlleya Alvesa (Brazylia) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 29-28, 28-29)
66,2 kg: Josiane Nunes (Brazylia) pokonała Zarah Fairn (Francja) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
61,7 kg: Daniel Marcos (Peru) pokonał Saimona Oliveirę (Brazylia) przez KO (uderzenia) w 2 rundzie (2:18 min)

Autor: Tomasz Majewski