UFC Orlando: Thompson łamie rękę Hollandowi! Pavlovich rozbija Tuivasę! Majstersztyk Dolidze! Wyniki &Video
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: niedziela, 04, grudzień 2022
W sobotnią noc z 3 na 4 grudnia w hali Amway Center w Orlando na Florydzie (USA) odbyła się gala UFC on ESPN 42 (UFC Fight Night: Thompson vs. Holland) z walką wieczoru dwóch zawodników wagi półśredniej Stephena Thompsona (17-6-1 MMA, 12-6-1 UFC) i Kevina Hollanda (23-9 MMA, 10-6 UFC). 39-letni "Wonder Boy" to były pretendent do pasa mistrzowskiego a dziewięć lat młodszy Holland, mimo braku obecności w czołowej 15-stce rankingu jest "rozchwytywanym" fighterem.
Holland i Thompson do walki przystępowali obciążeni porażkami w ostatnich występach i mieli sporo do udowodnienia. Thompson miał je nawet dwie na koncie i nie wyglądało to dobrze w jego rekordzie i pozycji kontraktowej. Jego styl także był krytykowany. Holland był faworytem, ale Thompson nie zostawił złudzeń kto jest lepszy.
Efektowne akcje z kopnięciami obrotowymi i dobra obrona sprowadzeń dawały Thompsonowi przewagę. Jak później się okazało Holland złamał rękę na początku walki i to stało się to problemem w obronie i ataku Hollanda. Ostatecznie po brawurowych atakach Thompsona w czwartej rundzie, narożnik "Trail Blazera" podjął decyzję o poddaniu. Thompson po walce wyzwał na bój Khamzata Chimaeva co powoli staje się już tradycją. Walka została doceniona bonusami "Fight of the Night" i być może kandydaturą do "Walki Roku 2022".
Dość szybko poradził sobie były mistrz wagi lekkiej Rafael dos Anjos (32-14 MMA, 21-12 UFC) z Brazylii, który znów wrócił do wagi półśredniej i w drugiej rundzie zmusił do poddania Amerykanina Bryana Barberenę (19-8 MMA, 10-6 UFC). Ten ostatnio pokonał innego byłego mistrza Robbie Lawlera i zapewne liczył na powtórkę. Niestety to się nie udało.
Jego rodak Matheus Nicolau (19-3-1 MMA, 7-1 UFC), potwierdził swoje aspiracje w najniższej męskiej wadze muszej i rozbił także w drugiej rundzie Amerykanina Matta Schnella (16-7 MMA, 6-6 UFC). Obaj zajmowali pozycję 6 i 7 w rankingu i zapewne teraz zostaną rozdzieleni o więcej pozycji. Brazylijczyk zanotował siódme zwycięstwo w UFC.
Wielu liczyło na ciężką wymianę ciosów pomiędzy Rosjaninem Sergeiem Pavlovichem (17-1 MMA, 5-1 UFC) a australijskim autochtonem Taiem Tuivasą (15-5 MMA, 8-5 UFC). Kibice nie przeliczyli się w tym oczekiwaniu a pojedynek trwał 54 sekundy. W tym czasie Tuivasa lądował dwukrotnie na deskach. Za drugim razem sędzia Dan Miragliotta, przerwał pojedynek, bo Tuivasa był już potwornie rozbity ciężkimi rękami Rosjanina. To druga porażka z rzędu Australijczyka po tym jak na UFC Paris uległ Cirylowi Gane, ale wówczas francuski pretendent potrzebował ponad dwóch rund do zycięstwa. Rosjanin otrzymał bonus "Performance of the Night" i dodatkowe 50 tysięcy dolarów.
Bonus dostał także Gruzin Roman Dolidze (12-1 MMA, 6-1 UFC), który "popętał nogami" reprezentującego Norwegię, szwedzkiego pretendenta do pasa Jacka Hermanssona (23-8 MMA, 10-6 UFC). Dolidze po pierwszej przegranej rundzie i sprowadzeniu Szweda przeszedł pozycję, splątał trójkątem nogi Hermanssona i rozbił go w parterze. Akcja - majstersztyk, pokazała nieprzeciętne umiejętności i siłę Dolidze. On także tradycyjnie kogoś wyzwał do walki i był to...Khamzat Chimaev.
Warto zwrócić uwagę także na kolejny dobry występ bojowej Angeli Hill (15-12 MMA, 10-12 UFC), która nie dała szans faworyzowanej Emily Ducote (12-7 MMA, 1-1 UFC). Hill po wygranej wezwała do zorganizowania walki z naszą Karoliną Kowalkiewicz, z którą mimo bogatego stażu, nigdy się nie spotkała. Podłożem tego pojedynku ma być fakt, że Karolina walczyła z jej partnerką Jessicą Penne i pokonała ją.
Komplet wyników:
Main event
77,6 kg: Stephen Thompson (USA) pokonał Kevina Hollanda (USA) przez TKO (zatrzymanie cornera) po 4 rundzie (5:00 min)
Karta główna
77,6 kg: Rafael dos Anjos (Brazylia) pokonał Bryana Barberenę (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (3:20 min)
57,2 kg: Matheus Nicolau (Brazylia) pokonał Matta Schnella (USA) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (1:44 min)
120,7 kg: Sergei Pavlovich (Rosja) pokonał Taia Tuivasę (Australia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:54 min)
83,9 kg: Roman Dolidze (Gruzja) pokonał Jacka Hermansson (Norwegia) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (4:06 min)
83,9 kg: Eryk Anders (USA) pokonał Kyle'a Daukausa (USA) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (2:45 min)
Karta wstępna
77,6 kg: Phil Rowe (USA) pokonał Niko Price'a (USA) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (3:26 min)
52,6 kg: Angela Hill (USA) pokonała Emily Ducote (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
70,8 kg: Clay Guida (USA) pokonał Scotta Holtzmana (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (28-29, 29-28, 29-28)
70,8 kg: Michael Johnson (USA) pokonał Marca Diakiese (Anglia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
65,8 kg: Jonathan Pearce (USA) pokonał Darrena Elkinsa (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-26)
70,8 kg: Natan Levy (Izrael) pokonał Genaro Valdeza (Meksyk) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
65,8 kg: Francis Marshall (USA) pokonał Marcelo Rojo (Argentyna) przez KO (uderzenia) w 2 rundzie (1:14 min)
52,6 kg: Yazmin Jauregui (Meksyk) pokonała Istelę Nunes (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (4:06 min)
Holland i Thompson do walki przystępowali obciążeni porażkami w ostatnich występach i mieli sporo do udowodnienia. Thompson miał je nawet dwie na koncie i nie wyglądało to dobrze w jego rekordzie i pozycji kontraktowej. Jego styl także był krytykowany. Holland był faworytem, ale Thompson nie zostawił złudzeń kto jest lepszy.
Efektowne akcje z kopnięciami obrotowymi i dobra obrona sprowadzeń dawały Thompsonowi przewagę. Jak później się okazało Holland złamał rękę na początku walki i to stało się to problemem w obronie i ataku Hollanda. Ostatecznie po brawurowych atakach Thompsona w czwartej rundzie, narożnik "Trail Blazera" podjął decyzję o poddaniu. Thompson po walce wyzwał na bój Khamzata Chimaeva co powoli staje się już tradycją. Walka została doceniona bonusami "Fight of the Night" i być może kandydaturą do "Walki Roku 2022".
Dość szybko poradził sobie były mistrz wagi lekkiej Rafael dos Anjos (32-14 MMA, 21-12 UFC) z Brazylii, który znów wrócił do wagi półśredniej i w drugiej rundzie zmusił do poddania Amerykanina Bryana Barberenę (19-8 MMA, 10-6 UFC). Ten ostatnio pokonał innego byłego mistrza Robbie Lawlera i zapewne liczył na powtórkę. Niestety to się nie udało.
Jego rodak Matheus Nicolau (19-3-1 MMA, 7-1 UFC), potwierdził swoje aspiracje w najniższej męskiej wadze muszej i rozbił także w drugiej rundzie Amerykanina Matta Schnella (16-7 MMA, 6-6 UFC). Obaj zajmowali pozycję 6 i 7 w rankingu i zapewne teraz zostaną rozdzieleni o więcej pozycji. Brazylijczyk zanotował siódme zwycięstwo w UFC.
Wielu liczyło na ciężką wymianę ciosów pomiędzy Rosjaninem Sergeiem Pavlovichem (17-1 MMA, 5-1 UFC) a australijskim autochtonem Taiem Tuivasą (15-5 MMA, 8-5 UFC). Kibice nie przeliczyli się w tym oczekiwaniu a pojedynek trwał 54 sekundy. W tym czasie Tuivasa lądował dwukrotnie na deskach. Za drugim razem sędzia Dan Miragliotta, przerwał pojedynek, bo Tuivasa był już potwornie rozbity ciężkimi rękami Rosjanina. To druga porażka z rzędu Australijczyka po tym jak na UFC Paris uległ Cirylowi Gane, ale wówczas francuski pretendent potrzebował ponad dwóch rund do zycięstwa. Rosjanin otrzymał bonus "Performance of the Night" i dodatkowe 50 tysięcy dolarów.
Bonus dostał także Gruzin Roman Dolidze (12-1 MMA, 6-1 UFC), który "popętał nogami" reprezentującego Norwegię, szwedzkiego pretendenta do pasa Jacka Hermanssona (23-8 MMA, 10-6 UFC). Dolidze po pierwszej przegranej rundzie i sprowadzeniu Szweda przeszedł pozycję, splątał trójkątem nogi Hermanssona i rozbił go w parterze. Akcja - majstersztyk, pokazała nieprzeciętne umiejętności i siłę Dolidze. On także tradycyjnie kogoś wyzwał do walki i był to...Khamzat Chimaev.
Warto zwrócić uwagę także na kolejny dobry występ bojowej Angeli Hill (15-12 MMA, 10-12 UFC), która nie dała szans faworyzowanej Emily Ducote (12-7 MMA, 1-1 UFC). Hill po wygranej wezwała do zorganizowania walki z naszą Karoliną Kowalkiewicz, z którą mimo bogatego stażu, nigdy się nie spotkała. Podłożem tego pojedynku ma być fakt, że Karolina walczyła z jej partnerką Jessicą Penne i pokonała ją.
Komplet wyników:
Main event
77,6 kg: Stephen Thompson (USA) pokonał Kevina Hollanda (USA) przez TKO (zatrzymanie cornera) po 4 rundzie (5:00 min)
Karta główna
77,6 kg: Rafael dos Anjos (Brazylia) pokonał Bryana Barberenę (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (3:20 min)
57,2 kg: Matheus Nicolau (Brazylia) pokonał Matta Schnella (USA) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (1:44 min)
120,7 kg: Sergei Pavlovich (Rosja) pokonał Taia Tuivasę (Australia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:54 min)
83,9 kg: Roman Dolidze (Gruzja) pokonał Jacka Hermansson (Norwegia) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (4:06 min)
83,9 kg: Eryk Anders (USA) pokonał Kyle'a Daukausa (USA) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (2:45 min)
Karta wstępna
77,6 kg: Phil Rowe (USA) pokonał Niko Price'a (USA) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (3:26 min)
52,6 kg: Angela Hill (USA) pokonała Emily Ducote (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
70,8 kg: Clay Guida (USA) pokonał Scotta Holtzmana (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (28-29, 29-28, 29-28)
70,8 kg: Michael Johnson (USA) pokonał Marca Diakiese (Anglia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
65,8 kg: Jonathan Pearce (USA) pokonał Darrena Elkinsa (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-26)
70,8 kg: Natan Levy (Izrael) pokonał Genaro Valdeza (Meksyk) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
65,8 kg: Francis Marshall (USA) pokonał Marcelo Rojo (Argentyna) przez KO (uderzenia) w 2 rundzie (1:14 min)
52,6 kg: Yazmin Jauregui (Meksyk) pokonała Istelę Nunes (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (4:06 min)