UFC London: Tom Aspinall poddaje Volkova! Grad nokautów i poddań! Wyniki & Video
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: sobota, 19, marzec 2022
W sobotni wieczór 19-go marca w hali The O2 Arena w stolicy Wielkiej Brytanii, odbyła się gala UFC Fight Night 204 Volkov vs. Aspinall (UFC London). Był to powrót na "stare śmieci" do Londynu po dokładnie 3 latach i 3 dniach od wydarzenia UFC Fight Night: Till vs. Masvidal, które odbyło się 16 marca 2019 roku dokładnie w tym samym miejscu.
Event okazał się być jednym z najbardziej niesamowitych w historii Ultimate Fighting Championship. Przyznał to sam prezes Dana White, który w swoim stylu stwierdził na konferencji: "To jedna z najlepszych kart, jakie widziałem od długiego czasu. Walki były szalone, wszyscy walczyli do upadłego – zarówno ci, którzy wygrali, jak i ci, którzy przegrali. Nawet nie poszedłem sikać, chociaż wypiłem trzy piwa. Robię gale co tydzień i dzisiaj to był jeden z najlepszych wieczorów w moim życiu, wyobraźcie sobie co to był za event!".
No i był. Nie ma co ukrywać. W walce wieczoru były mistrz Bellator MMA, Rosjanin Alexander Volkov (34-10 MMA, 8-4 UFC) został poddany rzadkim kluczem na wyprostowaną rękę przez Toma Aspinalla (12-2 MMA, 5-0 UFC). Anglik jest niepokonany w 5 walkach w UFC i jak zapowiedział Boss UFC podczas tej samej konferencji: "w następnym tygodniu winien się znaleźć w pierwszej 5-tce wagi ciężkiej". Zatem jest to wejście go gry o pas zawodnika, który ma tylko dwie porażki na koncie w tym jedną z polskim weteranem Łukaszem "Goatem" Parobcem, dzień wcześniej walczącego na Gromdzie 8 w Pionkach. Na jego konto trafi też bonus "Performance of the Night", którymi na lewo i prawo obdarowywał prezes.
Walka wieczoru była zwieńczeniem tylko tego co działo się wcześniej. A tu pojedynki były niesamowite jak starcie Arnolda Allena (18-1 MMA, 9-0 UFC) z czołową postacią wagi lekkiej do niedawna Danem Hookerem (21-12 MMA, 11-8 UFC) z Nowej Zelandii. W niesamowitej wymianie ciosów Anglik rozbił Hookera i sędzia Daniel Movahedi na stojąco przerwał pojedynek ratując go przed egzekucją. Był to nieudany powrót do wagi piórkowej Nowozelandczyka i udany atak Allena na czołowe pozycje. Allen za występ otrzymał 50-cio tysięczny bonus "Peerfromance of the Night".
Takie same bonusy za swoje walki otrzymali od niezwykle hojnego prezesa Dana White kreowany na nową gwiazdę Paddy Pimblett (18-3 MMA, 2-0 UFC) i po raz czwarty Molly McCann (12-4 MMA, 5-3 UFC) za obrotowy łokieć, którym znokautowała rywalkę. Oboje szaleli razem z kibicami z radości po swoich występach. Nie ma co ukrywać, że to jeden z najlepszych eventów w historii UFC, co potwierdził sam prezes Dana White rozdając tyle bonusów.
Main event
120,7 kg: Tom Aspinall (Anglia) pokonał Alexandra Volkova (Rosja) przez poddanie (klucz na ramię) w 1 rundzie (3:45 min)
Karta główna
66,2 kg: Arnold Allen (Anglia) pokonał Dana Hookera (Nowa Zelandia) przez TKO (uderzenia w stójce) w 1 rundzie (2:33 min)
70,8 kg: Paddy Pimblett (Anglia) pokonał Kazulę Vargasa (Meksyk) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (3:49 min)
77,6 kg: Gunnar Nelson (Islandia) pokonał Takashi Sato (Japonia) przez decyzję 3-0 (30-26, 30-26, 30-26)
57,2 kg: Molly McCann (Anglia) pokonała Luanę Carolinę (Brazylia) przez KO (obrotowy łokieć) w 3 rundzie (1:52 min)
70,8 kg: Ilia Topuria (Gruzja) pokonał Jaia Herberta (Anglia) przez KO (prawy sierp) w 2 rundzie (1:07 min)
Karta wstępna
66,2 kg: Makwan Amirkhani (Finlandia) pokonał Mike'a Grundy (Anglia) przez poddanie (duszenie anakondy) w 1 rundzie (0:57 min)
120,7 kg: Sergei Pavlovich (Rosja) pokonał Shamila Abudrakhimova (Rosja) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:03 min)
93,4 kg: Paul Craig (Szkocja) pokonał Nikitę Krylova (Rosja/Ukraina) przez poddanie (trójkątne duszenie) w 1 rundzie (3:57 min)
61,7 kg: Jack Shore (Walia) pokonał Timura Valieva (Rosja) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-27)
52,6 kg: Elise Reed (Anglia) pokonała Cory McKennę (Walia) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (27-30, 29-28, 29-28)
57,2 kg: Muhammad Mokaev (Anglia) pokonał Cody Durdena (USA) przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 1 rundzie (0:58 min)
Autor: Tomasz Majewski
{youtube}L91cO3s_zH4{youtube}
Event okazał się być jednym z najbardziej niesamowitych w historii Ultimate Fighting Championship. Przyznał to sam prezes Dana White, który w swoim stylu stwierdził na konferencji: "To jedna z najlepszych kart, jakie widziałem od długiego czasu. Walki były szalone, wszyscy walczyli do upadłego – zarówno ci, którzy wygrali, jak i ci, którzy przegrali. Nawet nie poszedłem sikać, chociaż wypiłem trzy piwa. Robię gale co tydzień i dzisiaj to był jeden z najlepszych wieczorów w moim życiu, wyobraźcie sobie co to był za event!".
No i był. Nie ma co ukrywać. W walce wieczoru były mistrz Bellator MMA, Rosjanin Alexander Volkov (34-10 MMA, 8-4 UFC) został poddany rzadkim kluczem na wyprostowaną rękę przez Toma Aspinalla (12-2 MMA, 5-0 UFC). Anglik jest niepokonany w 5 walkach w UFC i jak zapowiedział Boss UFC podczas tej samej konferencji: "w następnym tygodniu winien się znaleźć w pierwszej 5-tce wagi ciężkiej". Zatem jest to wejście go gry o pas zawodnika, który ma tylko dwie porażki na koncie w tym jedną z polskim weteranem Łukaszem "Goatem" Parobcem, dzień wcześniej walczącego na Gromdzie 8 w Pionkach. Na jego konto trafi też bonus "Performance of the Night", którymi na lewo i prawo obdarowywał prezes.
Walka wieczoru była zwieńczeniem tylko tego co działo się wcześniej. A tu pojedynki były niesamowite jak starcie Arnolda Allena (18-1 MMA, 9-0 UFC) z czołową postacią wagi lekkiej do niedawna Danem Hookerem (21-12 MMA, 11-8 UFC) z Nowej Zelandii. W niesamowitej wymianie ciosów Anglik rozbił Hookera i sędzia Daniel Movahedi na stojąco przerwał pojedynek ratując go przed egzekucją. Był to nieudany powrót do wagi piórkowej Nowozelandczyka i udany atak Allena na czołowe pozycje. Allen za występ otrzymał 50-cio tysięczny bonus "Peerfromance of the Night".
Takie same bonusy za swoje walki otrzymali od niezwykle hojnego prezesa Dana White kreowany na nową gwiazdę Paddy Pimblett (18-3 MMA, 2-0 UFC) i po raz czwarty Molly McCann (12-4 MMA, 5-3 UFC) za obrotowy łokieć, którym znokautowała rywalkę. Oboje szaleli razem z kibicami z radości po swoich występach. Nie ma co ukrywać, że to jeden z najlepszych eventów w historii UFC, co potwierdził sam prezes Dana White rozdając tyle bonusów.
Main event
120,7 kg: Tom Aspinall (Anglia) pokonał Alexandra Volkova (Rosja) przez poddanie (klucz na ramię) w 1 rundzie (3:45 min)
Karta główna
66,2 kg: Arnold Allen (Anglia) pokonał Dana Hookera (Nowa Zelandia) przez TKO (uderzenia w stójce) w 1 rundzie (2:33 min)
70,8 kg: Paddy Pimblett (Anglia) pokonał Kazulę Vargasa (Meksyk) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (3:49 min)
77,6 kg: Gunnar Nelson (Islandia) pokonał Takashi Sato (Japonia) przez decyzję 3-0 (30-26, 30-26, 30-26)
57,2 kg: Molly McCann (Anglia) pokonała Luanę Carolinę (Brazylia) przez KO (obrotowy łokieć) w 3 rundzie (1:52 min)
70,8 kg: Ilia Topuria (Gruzja) pokonał Jaia Herberta (Anglia) przez KO (prawy sierp) w 2 rundzie (1:07 min)
Karta wstępna
66,2 kg: Makwan Amirkhani (Finlandia) pokonał Mike'a Grundy (Anglia) przez poddanie (duszenie anakondy) w 1 rundzie (0:57 min)
120,7 kg: Sergei Pavlovich (Rosja) pokonał Shamila Abudrakhimova (Rosja) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:03 min)
93,4 kg: Paul Craig (Szkocja) pokonał Nikitę Krylova (Rosja/Ukraina) przez poddanie (trójkątne duszenie) w 1 rundzie (3:57 min)
61,7 kg: Jack Shore (Walia) pokonał Timura Valieva (Rosja) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-27)
52,6 kg: Elise Reed (Anglia) pokonała Cory McKennę (Walia) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (27-30, 29-28, 29-28)
57,2 kg: Muhammad Mokaev (Anglia) pokonał Cody Durdena (USA) przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 1 rundzie (0:58 min)
Autor: Tomasz Majewski
{youtube}L91cO3s_zH4{youtube}