W piątek 28-go stycznia w hali Singapore Indoor Stadium w Singapurze odbyła się gala ONE Championship 152: Only The Brave z półfinałami turnieju ONE Featherweight Kickboxing World Grand Prix i kilkoma ciekawymi pojedynkami kicboxerskimi i MMA. Właśnie turniej przyniósł największe emocje ze względu na klasę zawodników, którzy należą do światowego topu walk na zasadach K-1.

W pierwszym półfinale mający azerskie korzenie i reprezentujący Białoruś Chingiz Allazov (58-5-1, 2-1 ONE) miał zmierzyć się z byłym mistrzem Glory Maratem Grigorianem, ale z powodów ostatecznie jego rywalem został mieszkający w USA Taj, Jo Nattawut (71-9-2, 6-2 ONE), który został potwornie zniszczony i znokautowany w czasie poniżej dwóch minut.

W drugim pojedynku były mistrz Glory Kickboxing Sitthichai Sitsongpeenong (127-32-5, 3-1 ONE) w swoim stylu  wypunktował innego byłego mistrza Davita Kiria (36-19, 1-2 ONE) z Gruzji. Allazov i Sitthichai spotkają się w wielkim finale w dniu 26-go marca. Dodatkowo Allazov otrzymał 50 tysięcy bonusu jakie wprowadziła ONE Champinship na wzór UFC.

Innym nagrodzonym był chiński weteran UFC Zhang Lipeng (32-11-2 MMA, 2-0 ONE), który znokautował Ruslana Emilbeka (15-3 MMA, 1-2 ONE) już po 32 sekundach pojedynku i zapewne zechce szybko włączyć się do rywalizacji o główne pozycje wagi lekkiej (170 lbs/77,1 kg). Jeszcze jeden bonus przypadł fenomenalnemu Rade Opacicowi (16-5, 4-0 ONE) z Serbii. 24-latek mierzący 201 cm jest zaprzeczeniem, że wielki zawodnik pozbawiony jest techniki. Po tym jak w debiucie obrotowym kopnięciem znokautował jedną z holenderskich legend Errola Zimmermana, oczy wszystkich ekspertów zwrócone są na niego. W piątek rozbicie Albańczyka Francesco Xhaja (Albania) z holenderskiego SB Gym zajęło mu nieco ponad 1,5 rundy. W pierwszej wykazał się konsekwencją, posyłając na deski Albańczyka wysokim kopnięciem na sekundy przez gongiem. Kolejne trzy nokdauny nastąpiły w drugim starciu i choć Xhaja pokazał bałkańskie serce do walki to jego tułów nie przetrzymał serbskich bomb.

O tym, że ręce warto trzymać wysoko i nie warto czasem gwiazdorzyć pokazał 33-letni Rosjanin Ivan Kondratev (21-5-1) gwieździe litewskiej Kings of Kings, Dovydasowi Rimkusowi (8-1). Lekcja pokory była konkretna, bo w trzecim starciu  Litwin pod siatką opuszczał ręce i prowokował mistrza Tatneft Cup. Po trafieniu, upadku, powstaniu i liczeniu - "zatańczył" i sędzia nie miał wyjścia, by przerwać pojedynek.

Komplet wyników:

ONE Featherweight Grand Prix - Pólfinały
KB 70,3 kg: Sitthichai Sitsongpeenong (Tajlandia) pokonał Davita Kiria (Gruzja) przez decyzję 3-0
KB 70,3 kg: Chingiz Allazov (Białoruś) pokonał Jo Nattawuta (Tajlandia) przez KO (uderzenie) w 1 rundzie (1:55 min)

Karta główna
MMA 77,1 kg: Lipeng Zhang (Chiny) pokonał Ruslana Emilbeka (Kirgistan) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (0:32 min)
KB 120,2 kg: Rade Opačić (Serbia) pokonał Francesco Xhaja (Albania) przez TKO (3 nokdauny) w 2 rundzie (2:00 min)
MMA 83,9 kg: Hiroyuki Tetsuka (Japonia) pokonał Edsona Marquesa (Brazylia) przez KO (uderzenie) w 3 rundzie (1:05 min)
MMA 56,7 kg: Jarred Brooks (USA) pokonał Hiroba Minowa (Japonia) przez decyzję 3-0
KB 71,6 kg: Ivan Kondratev (Rosja) pokonał Dovydas Rimkus (Litwa) przez KO (uderzenie) w 3 rundzie (0:35 min)
MMA 61,2 kg: Tatsumitsu Wada (Japonia) pokonał Shuo Wanga (Chiny) przez decyzję 3-0
MMA 65,8 kg: Purev Otgonjargal (Mongolia) pokonał Micaela De Jesusa (Brazylia) przez decyzję 3-0

Autor: Tomasz Majewski