Glory 78: Arkadiusz Wrzosek zaszokował świat! Kosmiczne KO na legendzie K-1 Badrze Harim! Wyniki & Video
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: sobota, 04, wrzesień 2021
Gala Glory 78 Badr vs Wrzosek w Rotterdamie w Holandii była pierwszym wydarzeniem Glory Kickboxing przy pełnych trybunach po "okresie covidowym". Ponad 16 tysięcy widzów w Ahoy Arena, oglądało trzy walki o pasy mistrzowskie i walkę wieczoru legendy K-1 Badra Hari (106-16, 92 KO) i polskiego fightera Arkadiusza Wrzoska (13-5, 8 KO).
Właśnie to starcie zaszokowało świat Sportów Walki. Bynajmniej nie chodzi tylko o wynik walki, ale dramatyzm tego starcia. Hari dla licznej marokańskiej społeczności w Holandii jest bożyszczem. Było to widać przy wejściu do ringu i hymnie Maroka. Wchodził do ringu niczym król tego kraju. Dodatkowo na ważeniu pokazał swoje prawdziwe oblicze, gdy popchnął Polaka niespodziewanie. Lekcja pokory (kolejna) była uzasadniona.
Atak Marokańczyka w pierwszej rundzie nastąpił po spokojnym początku. Obaj wymieniali ciosy i uważnie pilnowali obrony. Na 50 sekund przed końcem rundy, Hari przyparł Polaka do lin i potężnym lewym hakiem trafił na korpus, który już wcześniej mocno uderzał i kopał.
Wrzosek był liczony po raz pierwszy. Ciężko oddychał w narożniku i widać było, że cios zrobił wrażenie. Po chwili nastąpiło drugie liczenie. Także po ciosie na tułów. Wydawało się, że jest już po wszystkim, ale warszawianin jeszcze raz dźwignął się i podjął walkę. Dotrwał do gongu i odpoczął. Po wznowieniu pierwszy zaatakował, ale Hari szybko przejął inicjatywę i poszedł po trzeci nokdaun. Także dzięki ciosom i kopnięciu na tułów. W tym momencie nie było na sali człowieka, który wierzyłby w zwycięstwo Polaka. Hari także i to go zgubiło, bo po zderzeniu nogami opuścił ręce i chciał uderzać nisko na tułów. W tym momencie Wrzosek wyrzucił lewe okrężne kopnięcie na głowę i efekt był piorunujący! Hari padł jak ścięty a z łuku brwiowego tryskała krew na biały ring Glory.
Scena była epicka, gdy próbował się dźwignąć a nogi nie chciały działać z głową. Ahoy Arena została uciszona a polski zawodnik przeszedł do historii tego sportu. Być może to jeden z najlepszych nokautów w dziejach organizacji Glory Kickboxing i co najważniejsze z udziałem polskiego fightera. Na pewno czeka go wielka przyszłość w Kickboxingu i kolejne wielkie walki. Z kim? To pokaże najbliższa przyszłość. Polak ma dopiero dwie wygrane w Glory Kickboxing a lista mocnych zawodników jest szeroka. Rewanż za Glory 62 z Bennym Adegbuyi byłby bardzo ciekawy. Wówczas Wrzosek także leżał na deskach w drugiej rundzie po ciosach na tułów. W trzeciej trafił na głowę identycznym kopnięciem naturalizowanego Rumuna. Jednak z tą różnicą, że ten utrzymał się na nogach. Jak widać historia lubi się powtarzać i nie ma tu przypadku.
Pas w wadze cruiser (210 stracił brazylijski mistrz dwóch kategorii Alex Pereira (33-7, 21 KO) z Brazylii. Z kolei odzyskał go były mistrz Artem Vakhitov (22-6 8 KO) z Rosji. Był to pojedynek rewanżowy i tym razem trzej sędziowie opowiedzieli się za Rosjaninem przy dwóch pozostałych, którzy punktowali odwrotnie i stawiali na remis. Faktycznie zadecydowały ostatnie rundy, gdzie Pereira przepuścił sporo uderzeń. Po walce zapowiedział skoncentrowanie się na MMA i poprosił prezesa UFC i matchmakera Nicka Maynarda o walki. Warto pamiętać, że jest przyjacielem pretendenta wagi półciężkiej Glovera Teixeiry, który ma zmierzyć się z Janem Błachowiczem i pomaga mu od dawna w przygotowaniach. Ma też 3 wygrane walki i jedną porażkę w MMA. Po Israelu Adesanyi, którego znokautował w 2017 roku, może być kolejnym ciekawym nabytkiem z kickboxerskiego świata.
O zwakowany przez Pereirę w wadze średniej (187 lbs/85 kg) pas walczyli wywodzący się z Surinamu Donovan Wisse (16-1, 9 KO) i były posiadacz tego trofeum Yousri Belgaroui (27-7, 13 KO) mający tunezyjskie korzenie. W trzeciej rundzie walkę przerwał lekarz wskutek kontuzji porozbijanego Belgaroui. Kolejny zwakowany pas, tym razem w wadze lekkiej (154 lbs/70,0 kg) zdobył Marokańczyk Tyjani Beztati (0-4, 6 KO), który pokonał na punkty mającego albańskie korzenie Amerykanina Elvisa Gashi (23-2, 11 KO) na punkty. To drugie podejście Beztati po tym jak przegrał w 2018 roku z Sitthichai Sitsongpeenongiem na Glory 53. Pas jednak zwakował Marat Grigorian, który odebrał go Sitthichai. Obaj są dziś w organizacji One Championship.
Ciekawe walki miały miejsce też w wadze ciężkiej gdzie niedoszły rywal Wrzoska, Antonio Plazibat (19-4, 12 KO), który w wymianach przełamał solidnego Tarika Khbabeza (47-8-1, 26 KO) i ostatecznie posłał go na deski w drugiej rundzie. To czwarta wygrana w Glory Kickboxing, mistrza turnieju K-1 World Grand Prix z 2017 roku. Na konncie ma porażkę z silnym Marokańczykiem Nordine Mahieddine (27-10, 12 KO) z Francji, który na tej gali wypunktował powracającego po kilku latach przerwy weterana K-1 Raula Catinasa (41-7, 33 KO). Udanie powrócił też po porażce w półfinale turnieju Glory 77 z Tarikiem Khbabezem, były mistrz Enfusion, Levi Rigters (12-1, 6 KO), który zniszczył nogi znanemu w Polsce sparingpartnerowi Wrzoska, Tomasowi Mozny'emu (20-10-1, 6 KO) ze Słowacji.
Na koniec sportowych podsumowań warto wspomnieć o wywalczeniu statusu oficjalnego pretendenta do walki z Artemem Vakhitovem przez Luisa Tavaresa (64-8, 22 KO), który zrewanżował się za porażkę Brazylijczykowi Felipe Micheletti (16-9, 5 KO). Po dobrej walce na punkty wygrał pochodzący z Wysp Zielonego Przylądka, Tavares. Reprezentant Holandii to były misrz Enfusion w wadze ciężkiej i wadze cruiser. Pierwotnie miał się zmierzyć z silnym Sergejem Maslobojevem (31-5, 19 KO), ale Litwin wypadł z tego pojedynku.
Komplet wyników:
Main event
+95 kg: Arkadiusz Wrzosek (Polska) pokonał Badra Hari (Maroko) przez KO (kopnięcie na głowę) w 2 rundzie (1:30 min)
Karta główna
95 kg: Artem Vakhitov (Rosja) pokonał Alexa Pereirę (Brazylia) przez niejednogłośną decyzję 3-1-1 (48-46, 46-48, 47-47, 48-46, 49-45)*
+95 kg: Antonio Plazibat (Chorwacja) pokonał Tarika Khbabeza (Maroko) przez KO (uderzenia) w 2 rundzie (2:14 min)
+95 kg: Levi Rigters (Holandia) pokonał Tomáša Možný'ego (Słowacja) przez TKO (niskie kopnięcia) w 3 rundzie (1:02 min)
95 kg: Luis Tavares (Holandia) pokonał Felipe Micheletti (Brazylia) przez decyzję 5-0 (29-28, 29-27, 29-27, 29-27, 30-27)
+95 kg: Nordine Mahieddine (Maroko) pokonał Raula Cătinaşa (Rumunia) przez decyzję 5-0 (29-28, 30-27, 30-27, 30-27, 30-27)
77 kg: Mohamed “Hamicha” Mezouari (Maroko) pokonał Vedata Hoduka (Turcja) przez TKO (uderzenie na tułów) w 1 rundzie (1:20 min)
Glory 78 Superfight Series
85 kg: Donovan Wisse (Surinam) pokonał Yousri Belgaroui (Tunezja) przez TKO (zatrzymanie lekarza) w 3 rundzie (2:10 min)**
70 kg: Tyjani Beztati (Maroko) pokonał Elvisa Gashi przez decyzję 5-0 (USA) (48-44, 48-45, 48-45, 48-45, 48-45)***
70 kg: Itay Gershon (Izrael) vs. Guerric Billet (Francja) - Remis (29-28, 29-28, 28-29, 28-29, 29-29)
70 kg: Mohammed Hendouf (Maroko) pokonał Manuela Robson Minoto (Brazylia) przez TKO (uderzenie na tułów) w 3 rundzie (1:30 min)
*walka o pas wagi cruiser
**walka o pas wagi średniej
***walka o pas wagi lekkiej
Autor: Tommasz Majewski
Właśnie to starcie zaszokowało świat Sportów Walki. Bynajmniej nie chodzi tylko o wynik walki, ale dramatyzm tego starcia. Hari dla licznej marokańskiej społeczności w Holandii jest bożyszczem. Było to widać przy wejściu do ringu i hymnie Maroka. Wchodził do ringu niczym król tego kraju. Dodatkowo na ważeniu pokazał swoje prawdziwe oblicze, gdy popchnął Polaka niespodziewanie. Lekcja pokory (kolejna) była uzasadniona.
Atak Marokańczyka w pierwszej rundzie nastąpił po spokojnym początku. Obaj wymieniali ciosy i uważnie pilnowali obrony. Na 50 sekund przed końcem rundy, Hari przyparł Polaka do lin i potężnym lewym hakiem trafił na korpus, który już wcześniej mocno uderzał i kopał.
Wrzosek był liczony po raz pierwszy. Ciężko oddychał w narożniku i widać było, że cios zrobił wrażenie. Po chwili nastąpiło drugie liczenie. Także po ciosie na tułów. Wydawało się, że jest już po wszystkim, ale warszawianin jeszcze raz dźwignął się i podjął walkę. Dotrwał do gongu i odpoczął. Po wznowieniu pierwszy zaatakował, ale Hari szybko przejął inicjatywę i poszedł po trzeci nokdaun. Także dzięki ciosom i kopnięciu na tułów. W tym momencie nie było na sali człowieka, który wierzyłby w zwycięstwo Polaka. Hari także i to go zgubiło, bo po zderzeniu nogami opuścił ręce i chciał uderzać nisko na tułów. W tym momencie Wrzosek wyrzucił lewe okrężne kopnięcie na głowę i efekt był piorunujący! Hari padł jak ścięty a z łuku brwiowego tryskała krew na biały ring Glory.
Scena była epicka, gdy próbował się dźwignąć a nogi nie chciały działać z głową. Ahoy Arena została uciszona a polski zawodnik przeszedł do historii tego sportu. Być może to jeden z najlepszych nokautów w dziejach organizacji Glory Kickboxing i co najważniejsze z udziałem polskiego fightera. Na pewno czeka go wielka przyszłość w Kickboxingu i kolejne wielkie walki. Z kim? To pokaże najbliższa przyszłość. Polak ma dopiero dwie wygrane w Glory Kickboxing a lista mocnych zawodników jest szeroka. Rewanż za Glory 62 z Bennym Adegbuyi byłby bardzo ciekawy. Wówczas Wrzosek także leżał na deskach w drugiej rundzie po ciosach na tułów. W trzeciej trafił na głowę identycznym kopnięciem naturalizowanego Rumuna. Jednak z tą różnicą, że ten utrzymał się na nogach. Jak widać historia lubi się powtarzać i nie ma tu przypadku.
Pas w wadze cruiser (210 stracił brazylijski mistrz dwóch kategorii Alex Pereira (33-7, 21 KO) z Brazylii. Z kolei odzyskał go były mistrz Artem Vakhitov (22-6 8 KO) z Rosji. Był to pojedynek rewanżowy i tym razem trzej sędziowie opowiedzieli się za Rosjaninem przy dwóch pozostałych, którzy punktowali odwrotnie i stawiali na remis. Faktycznie zadecydowały ostatnie rundy, gdzie Pereira przepuścił sporo uderzeń. Po walce zapowiedział skoncentrowanie się na MMA i poprosił prezesa UFC i matchmakera Nicka Maynarda o walki. Warto pamiętać, że jest przyjacielem pretendenta wagi półciężkiej Glovera Teixeiry, który ma zmierzyć się z Janem Błachowiczem i pomaga mu od dawna w przygotowaniach. Ma też 3 wygrane walki i jedną porażkę w MMA. Po Israelu Adesanyi, którego znokautował w 2017 roku, może być kolejnym ciekawym nabytkiem z kickboxerskiego świata.
O zwakowany przez Pereirę w wadze średniej (187 lbs/85 kg) pas walczyli wywodzący się z Surinamu Donovan Wisse (16-1, 9 KO) i były posiadacz tego trofeum Yousri Belgaroui (27-7, 13 KO) mający tunezyjskie korzenie. W trzeciej rundzie walkę przerwał lekarz wskutek kontuzji porozbijanego Belgaroui. Kolejny zwakowany pas, tym razem w wadze lekkiej (154 lbs/70,0 kg) zdobył Marokańczyk Tyjani Beztati (0-4, 6 KO), który pokonał na punkty mającego albańskie korzenie Amerykanina Elvisa Gashi (23-2, 11 KO) na punkty. To drugie podejście Beztati po tym jak przegrał w 2018 roku z Sitthichai Sitsongpeenongiem na Glory 53. Pas jednak zwakował Marat Grigorian, który odebrał go Sitthichai. Obaj są dziś w organizacji One Championship.
Ciekawe walki miały miejsce też w wadze ciężkiej gdzie niedoszły rywal Wrzoska, Antonio Plazibat (19-4, 12 KO), który w wymianach przełamał solidnego Tarika Khbabeza (47-8-1, 26 KO) i ostatecznie posłał go na deski w drugiej rundzie. To czwarta wygrana w Glory Kickboxing, mistrza turnieju K-1 World Grand Prix z 2017 roku. Na konncie ma porażkę z silnym Marokańczykiem Nordine Mahieddine (27-10, 12 KO) z Francji, który na tej gali wypunktował powracającego po kilku latach przerwy weterana K-1 Raula Catinasa (41-7, 33 KO). Udanie powrócił też po porażce w półfinale turnieju Glory 77 z Tarikiem Khbabezem, były mistrz Enfusion, Levi Rigters (12-1, 6 KO), który zniszczył nogi znanemu w Polsce sparingpartnerowi Wrzoska, Tomasowi Mozny'emu (20-10-1, 6 KO) ze Słowacji.
Na koniec sportowych podsumowań warto wspomnieć o wywalczeniu statusu oficjalnego pretendenta do walki z Artemem Vakhitovem przez Luisa Tavaresa (64-8, 22 KO), który zrewanżował się za porażkę Brazylijczykowi Felipe Micheletti (16-9, 5 KO). Po dobrej walce na punkty wygrał pochodzący z Wysp Zielonego Przylądka, Tavares. Reprezentant Holandii to były misrz Enfusion w wadze ciężkiej i wadze cruiser. Pierwotnie miał się zmierzyć z silnym Sergejem Maslobojevem (31-5, 19 KO), ale Litwin wypadł z tego pojedynku.
Komplet wyników:
Main event
+95 kg: Arkadiusz Wrzosek (Polska) pokonał Badra Hari (Maroko) przez KO (kopnięcie na głowę) w 2 rundzie (1:30 min)
Karta główna
95 kg: Artem Vakhitov (Rosja) pokonał Alexa Pereirę (Brazylia) przez niejednogłośną decyzję 3-1-1 (48-46, 46-48, 47-47, 48-46, 49-45)*
+95 kg: Antonio Plazibat (Chorwacja) pokonał Tarika Khbabeza (Maroko) przez KO (uderzenia) w 2 rundzie (2:14 min)
+95 kg: Levi Rigters (Holandia) pokonał Tomáša Možný'ego (Słowacja) przez TKO (niskie kopnięcia) w 3 rundzie (1:02 min)
95 kg: Luis Tavares (Holandia) pokonał Felipe Micheletti (Brazylia) przez decyzję 5-0 (29-28, 29-27, 29-27, 29-27, 30-27)
+95 kg: Nordine Mahieddine (Maroko) pokonał Raula Cătinaşa (Rumunia) przez decyzję 5-0 (29-28, 30-27, 30-27, 30-27, 30-27)
77 kg: Mohamed “Hamicha” Mezouari (Maroko) pokonał Vedata Hoduka (Turcja) przez TKO (uderzenie na tułów) w 1 rundzie (1:20 min)
Glory 78 Superfight Series
85 kg: Donovan Wisse (Surinam) pokonał Yousri Belgaroui (Tunezja) przez TKO (zatrzymanie lekarza) w 3 rundzie (2:10 min)**
70 kg: Tyjani Beztati (Maroko) pokonał Elvisa Gashi przez decyzję 5-0 (USA) (48-44, 48-45, 48-45, 48-45, 48-45)***
70 kg: Itay Gershon (Izrael) vs. Guerric Billet (Francja) - Remis (29-28, 29-28, 28-29, 28-29, 29-29)
70 kg: Mohammed Hendouf (Maroko) pokonał Manuela Robson Minoto (Brazylia) przez TKO (uderzenie na tułów) w 3 rundzie (1:30 min)
*walka o pas wagi cruiser
**walka o pas wagi średniej
***walka o pas wagi lekkiej
Autor: Tommasz Majewski