Są już pierwsze efekty przegranego procesu przez Conora McGregora. 36-letni Irlandczyk po piątku i wyroku sądu o uznaniu go winnym napaści seksualnej na Nikolę Hand traci umowę z firmą produkującą gry wideo. To gigant gier IO Interactive, wydawca serii Hitman i jak informuje The Sun - jako pierwszy zrywa kontakty ze skompromitowaną skandalami gwiazdą MMA.

IO Interactive ogłosiła, że w związku z wyrokiem sądu rezygnuje ze wszystkich treści z udziałem McGregora. McGregor, pojawia się w grze jako „The Disruptor” a jej zapowiedź obejrzały już miliony widzów od lipca, gdy ukazal się zwiastun.

Duńska firma poinformowała w oświadczeniu: „W świetle niedawnego orzeczenia sądu dotyczącego Conora McGregora, IO Interactive podjęło decyzję o natychmiastowym zakończeniu współpracy ze sportowcem. „Podchodzimy do tej sprawy bardzo poważnie i nie możemy ignorować jej implikacji. W związku z tym zaczniemy usuwać wszystkie treści z udziałem pana McGregora z naszych witryn sklepowych od dziś”.

„The Disruptor” to multimilioner i zawodnik MMA o światowej sławie, który wdał się w spór z dyrektorem generalnym (CEO) znanej firmy technologicznej, w wyniku czego stał się celem ataku, jak wynika z opisu treści. Gracze muszą znaleźć sposób, aby go powstrzymać, zanim wygra pojedynek w oktagonie z CEO. Gracze Hitman: World Of Assassination mogli uzyskać dostęp za darmo od lata, kiedy gra została wydana.

Wygląda na to, że to dopiero początek kłopotów biznesowych C.M., bowiem już rozpoczęło się nawoływanie do bojkotu napojów alkoholowych reklamowanych przez Irlandczyka i nie tylko ich. Co więcej, na rzecz „odważnej” Nikity Hand zbiera się marsz poparcia. Z kolei pod presją opinii publicznej, radny Dublina Philip Sutcliffe, wystąpił z partii Independent Ireland, po fali krytyki za okazane mu poparcie podczas rozprawy sądowej.

Sutcliffe był wcześniej trenerem boksu McGregora i wraz z McGregorem demonstracyjnie udał się na rozprawę do Sądu Najwyższego, gdzie zawodnik UFC został uznany winnym gwałtu. W odpowiedzi na krytykę ze strony partii Sutcliffe ogłosił, że będzie kandydował jako kandydat bezpartyjny. Tak więc ta sprawa zaczyna być politycznym zjawiskiem. Tak jak i sam Conor był zjawiskiem społecznym. Był, bo łatki gwałciciela łatwo się nie pozbędzie. Podobnie jak narkomana. No, ale do tego się przyznał.

Autor: Tomasz Majewski