W sobotnią noc z 27 na 28 lutego w hali UFC Apex w Las Vegas (USA) odbyła się gala UFC Fight Night 186: Rozenstruik vs. Gane z walką wieczoru trenującego w Holandii kickboxera z Surinamu Jairzinho Rozenstruika (11-2 MMA, 5-2 UFC) i niepokonanego Francuza Ciryla Gane (8-0 MMA, 5-0 UFC), wywodzącego się z Muay Thai. To był bardzo ważny pojedynek w wadze ciężkiej mający wpływ na rankig tej wagi i ewentualną rotację na czołowych pozycjach.

Surinamczyk zajmował wysoką czwartą pozycję dzięki zwycięstwom nad takimi zawodnikami jak Overeem, Arlovski czy Junior dos Santos. Francuz miał siódmą i jego ostatnim łupem także był skalp byłego mistrza Juniora dos Santosa. Dodatkowo jest niepokonany i w całej karierze i w UFC. Stąd liczono na zacięty ostry bój.

Nie ma co ukrywać, że oczekiwano też fajerwerków z uwagi na styl walki "wybuchowych" i lubiących kończyć przed czasem swoje walki silnorękich bombardierów. I tu nastąpiło spore rozczarowanie, bo widzowie obejrzeli dwóch dość bojaźliwie patrzących na siebie rywali, gdzie każdy unikał pójścia na całość. Pięć rund wypunktowano dla Gane a styl walki obu okazał się mocno rozczarowujący. Jeszcze raz okazało się, że zapowiedzi sobie a zaplanowana na walkę taktyka sobie. Słów krytyki nie szczędził tej walce sam prezes Dana White, który powiedział, że Gane miał okazję pokazać światu coś więcej niż rozczarowanie. Szef organizacji je okazał nie uczestnicząc w konferencji. Nie ma co ukrywać, że był kiepski pokaz europejskiego MMA na amerykańskim rynku.

Znacznie lepiej pokazali się o połowę lżejsi zawodnicy wagi koguciej Pedro Munhoz (19-5 MMA, 9-5 UFC) z Brazylii i Jimmie Rivera (23-5 MMA, 7-4 UFC) z USA. Rewanż za 2015 roku, kiedy to Amerykanin wygrał pojedynek. Tym razem lepszy okazał się Munhoz a dodatkowo walka została okrzyknięta "Fight of the Night" i obaj zostali nagrodzeni bonusem po 50 tysięcy dolarów.

To była "noc decyzji", bowiem na dziewięć walk tylko jedna zakończyła się przed czasem. Czegoś takiego dawno nie było. Tym szczęśliwcem, który finiszował uderzeniami był Ronnie Lawrence (7-1 MMA, 1-0 UFC) a pechowcem okazał się Vince Cachero (7-4 MMA, 0-2 UFC). Lawrence otrzymał bonus "Performance of the Night" i także 50 tysięcy dolarów.

Komplet wyników:

Main event
120,7 kg: Ciryl Gané (Francja) pokonał Jairzinho Rozenstruika (Surinam) przez decyzję 3-0 (50-45, 50-45, 50-45)

Karta główna
93,4 kg: Magomed Ankalaev (Rosja) pokonał Nikitę Krylova (Ukraina) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
57,2 kg: Montana de la Rosa (USA) vs Mayra Bueno Silva (Brazylia) - Remis (28-27, 28-28, 28-28)
61,7 kg: Pedro Munhoz (Brazylia) pokonał Jimmie Riverę (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
66,2 kg: Alex Caceres (Brazylia) pokonał Kevina Crooma (USA) przez decyzję 3-0 (30-26, 30-26, 30-27)

Karta wstępna
70,8 kg: Thiago Moisés (Brazylia) pokonał Alexandra Hernandeza (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
61,7 kg: Alexis Davis (Kanada) pokonała Sabinę Mazo (Kolumbia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-26)
61,7 kg: Ronnie Lawrence (USA) pokonał Vince Cachero (USA) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (2:37 min)
93,4 kg: Dustin Jacoby (USA) pokonał Maxima Grishina (Rosja) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)