UFC Vegas 9: Alistair Overeem demoluje Sakai, Muniz poddaje Fabińskiego! Wyniki & Video
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: środa, 09, wrzesień 2020
W sobotę 5-go września w Las Vegas w stanie Nevada (USA) odbyła się gala UFC Fight Night: Overeem vs. Sakai (UFC on ESPN +34/UFC Vegas 9), w której brał udział polski zawodnik Bartosz Fabiński (15-4 MMA, 3-2 UFC). 34-letni zawodnik WCA Fight Team w kolejnej piątej walce w organizacji zmierzył się z Brazylijczykiem Andre Munizem (20-4 MMA, 2-0 UFC). Zaś w walce wieczoru słynny holenderski weteran Alistair Overeem (47-18 MMA, 12-7 UFC) starł się z innym Brazylijczykiem Augusto Sakai (15-2-1 MMA, 4-1 UFC).
Co ciekawe było to trzecie starcie Polaka z rywalem z Kraju Kawy w karierze i niestety. Być może to przypadek a być może reguła, iż stylowo zawodnicy z Brazylii po prostu Polakowi nie pasują. Rozpoznaie rywala nie było trudne, bowiem trener parteru Polaka, Adam Grabowski miał okazje trenować z Munizem podczas pobytu w Brazylii przed ponad rokiem.
Na niewiele to się zdało, bo mistrz Jiu-Jitsu okazał się skuteczniejszy od Fabińskiego, który naparł z impetem na Muniza od początku walki i zanotował sprowadzenie. Niestety tu scenariusz zaczął się komplikować, bo po uwolnieniu się z gilotyny rywala, ten szybko podpiął wysoko nogi i zaatakował balachą. Okazało się to zabójczo skuteczne, mimo dość ciasnej pozycji jaką Polak trzymał leżąc na rywalu. Fabiński musiał odklepać, bo inaczej byłoby po lewej ręce, która była zaatakowana. Niestety po dobrym występie na Cage Warriors w marcu w Anglii teraz musiał zaznać goryczy porażki. Muniz dostał za poddanie bonus "Performance of the Night" w wysokości 50 tysięcy dolarów.
Alistair Overeem, który w maju skończył 40 lat kolejny raz udowodnił, że potrafi przetrwać największe burze i ostatecznie zwyciężyć. Brazylijczyk Augusto Sakai nie okazał się tak skuteczny i takim wirtuozem jak 3 walki wcześniej Andre Muniz. Ovreem może i przegrał dwie lub jedną z początkowych rund, ale w mistrzowskich (a szczególnie czwartej) zdemolował obronę Brazylijczyka po sprowadzeniu go do parteru. Na piątą Sakai wychodził jak na ścięcie i "Demolition Man" tego dokonał szybko zmuszając sędziego Herba Deana do interwencji, po serii uderzeń łokciem. Sakai to pogromca naszego Marcina Tybury, ale tu okazał się za słaby na Holendra.
W co-main event inny pogromca polskiego zawodnika Michała Oleksiejczuka, Haitańczyk Ovince Saint Preux (25-14 MMA, 13-9 UFC) efektownie wykończył swojego rywala Alonzo Menifielda (9-2 MMA, 2-2 UFC) świetnym trafieniem na punkt w drugiej rundzie walki. Dostał za to 50 tysięcy tytułem bonusu. Warto zauważyć, iż po nieudanej wycieczce do wagi ciężkiej, zanotował efektowny powrót. Bonus "Performance of the Night" otrzymał też Brian Kelleher (22-11 MMA, 6-4 UFC) za szybkie poddanie Raya Rodrigueza (16-7 MMA, 0-1 UFC).
Ostatnim wyróżnionym był szalony Brazyliczyk Michel Pereira (24-11-2 MMA, 2-2 UFC), który zdeklasował w swoim nieprawdopodobnym stylu Czeczena Zelima Imadaeva (8-3 MMA, 0-3 UFC) i po tym zwycięstwie siądzie do rozmów nad przedłużeniem kontraktu. Nie zrobił tego przed walką i to było szalone, bo ma teraz lepszą pozycję wyjściową a kibice chcą go oglądać. Brazylijczyk na konferencji na rywala zaproponował Jorge Masvidale, co jest nie mniej szalone, niż występ i ten styl negocjacji. Po dwóch zwycięstwach jednak może być spokojny nad prolągatą kontraktu.
Warto zauważyć, iż karta walk była wyjątkowo szczupła (tylko 7 pojedynków - przyp. autora), bowiem na ilość walk wpłynął fakt wielu kontuzji i dodatkowo niemożliwych na dziś do uniknięcia serii pozytywnych testów na Covid-19. M.in drugi raz odwołano debiut reprezentującego Mołdawię Alexandra Romanova, który miał bić się wcześniej z Marcinem Tyburą a teraz z Brazylijczykiem Marcosem Rogério de Limą. De Lima miał pozytywny test i pojedynek został zdjęty. Inni "pozytywni" to Amerykanka Nicco Montaño i Brazylijczyk Thiago Moisés.
Komplet wyników:
Main event
120,7 kg: Alistair Overeem (Holandia) pokonał Augusto Sakai (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 5 rundzie (0:26 min)
Karta główna
93,4 kg: Ovince Saint Preux (Haiti) pokonał Alonzo Menifielda (USA) przez TKO (uderzenie) w 2 rundzie (4:07 min)
77,6 kg: Michel Pereira (Brazylia) pokonał Zelimaa Imadaeva (Rosja) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 3 rundzie (4:39 min)
84,4 kg: Andre Muniz (Brazylia) pokonał Bartosza Fabińskiego (Polska) przez poddanie (dźwignia na ramię) w 1 rundzie (2:42 min)
66,2 kg: Brian Kelleher (USA) pokonał Raya Rodrigueza (USA) przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 1 rundzie (0:39 min)
57,2 kg: Viviane Araujo (Brazylia) pokonała Montana De La Rosa (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
61,7 kg: Hunter Azure (USA) pokonał Cole Smitha (Kanada) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
Co ciekawe było to trzecie starcie Polaka z rywalem z Kraju Kawy w karierze i niestety. Być może to przypadek a być może reguła, iż stylowo zawodnicy z Brazylii po prostu Polakowi nie pasują. Rozpoznaie rywala nie było trudne, bowiem trener parteru Polaka, Adam Grabowski miał okazje trenować z Munizem podczas pobytu w Brazylii przed ponad rokiem.
Na niewiele to się zdało, bo mistrz Jiu-Jitsu okazał się skuteczniejszy od Fabińskiego, który naparł z impetem na Muniza od początku walki i zanotował sprowadzenie. Niestety tu scenariusz zaczął się komplikować, bo po uwolnieniu się z gilotyny rywala, ten szybko podpiął wysoko nogi i zaatakował balachą. Okazało się to zabójczo skuteczne, mimo dość ciasnej pozycji jaką Polak trzymał leżąc na rywalu. Fabiński musiał odklepać, bo inaczej byłoby po lewej ręce, która była zaatakowana. Niestety po dobrym występie na Cage Warriors w marcu w Anglii teraz musiał zaznać goryczy porażki. Muniz dostał za poddanie bonus "Performance of the Night" w wysokości 50 tysięcy dolarów.
Alistair Overeem, który w maju skończył 40 lat kolejny raz udowodnił, że potrafi przetrwać największe burze i ostatecznie zwyciężyć. Brazylijczyk Augusto Sakai nie okazał się tak skuteczny i takim wirtuozem jak 3 walki wcześniej Andre Muniz. Ovreem może i przegrał dwie lub jedną z początkowych rund, ale w mistrzowskich (a szczególnie czwartej) zdemolował obronę Brazylijczyka po sprowadzeniu go do parteru. Na piątą Sakai wychodził jak na ścięcie i "Demolition Man" tego dokonał szybko zmuszając sędziego Herba Deana do interwencji, po serii uderzeń łokciem. Sakai to pogromca naszego Marcina Tybury, ale tu okazał się za słaby na Holendra.
W co-main event inny pogromca polskiego zawodnika Michała Oleksiejczuka, Haitańczyk Ovince Saint Preux (25-14 MMA, 13-9 UFC) efektownie wykończył swojego rywala Alonzo Menifielda (9-2 MMA, 2-2 UFC) świetnym trafieniem na punkt w drugiej rundzie walki. Dostał za to 50 tysięcy tytułem bonusu. Warto zauważyć, iż po nieudanej wycieczce do wagi ciężkiej, zanotował efektowny powrót. Bonus "Performance of the Night" otrzymał też Brian Kelleher (22-11 MMA, 6-4 UFC) za szybkie poddanie Raya Rodrigueza (16-7 MMA, 0-1 UFC).
Ostatnim wyróżnionym był szalony Brazyliczyk Michel Pereira (24-11-2 MMA, 2-2 UFC), który zdeklasował w swoim nieprawdopodobnym stylu Czeczena Zelima Imadaeva (8-3 MMA, 0-3 UFC) i po tym zwycięstwie siądzie do rozmów nad przedłużeniem kontraktu. Nie zrobił tego przed walką i to było szalone, bo ma teraz lepszą pozycję wyjściową a kibice chcą go oglądać. Brazylijczyk na konferencji na rywala zaproponował Jorge Masvidale, co jest nie mniej szalone, niż występ i ten styl negocjacji. Po dwóch zwycięstwach jednak może być spokojny nad prolągatą kontraktu.
Warto zauważyć, iż karta walk była wyjątkowo szczupła (tylko 7 pojedynków - przyp. autora), bowiem na ilość walk wpłynął fakt wielu kontuzji i dodatkowo niemożliwych na dziś do uniknięcia serii pozytywnych testów na Covid-19. M.in drugi raz odwołano debiut reprezentującego Mołdawię Alexandra Romanova, który miał bić się wcześniej z Marcinem Tyburą a teraz z Brazylijczykiem Marcosem Rogério de Limą. De Lima miał pozytywny test i pojedynek został zdjęty. Inni "pozytywni" to Amerykanka Nicco Montaño i Brazylijczyk Thiago Moisés.
Komplet wyników:
Main event
120,7 kg: Alistair Overeem (Holandia) pokonał Augusto Sakai (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 5 rundzie (0:26 min)
Karta główna
93,4 kg: Ovince Saint Preux (Haiti) pokonał Alonzo Menifielda (USA) przez TKO (uderzenie) w 2 rundzie (4:07 min)
77,6 kg: Michel Pereira (Brazylia) pokonał Zelimaa Imadaeva (Rosja) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 3 rundzie (4:39 min)
84,4 kg: Andre Muniz (Brazylia) pokonał Bartosza Fabińskiego (Polska) przez poddanie (dźwignia na ramię) w 1 rundzie (2:42 min)
66,2 kg: Brian Kelleher (USA) pokonał Raya Rodrigueza (USA) przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 1 rundzie (0:39 min)
57,2 kg: Viviane Araujo (Brazylia) pokonała Montana De La Rosa (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
61,7 kg: Hunter Azure (USA) pokonał Cole Smitha (Kanada) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)