Japońska gwiazda K-1, Kyotaro doznaje porażki w boksie!
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: sobota, 05, styczeń 2013
Pierwszej porażki na zawodowym ringu bokserskim doznał słynny Japończyk, Kyotaro Maeda (5-1, 3 KO), naprawdę nazywający się Kyotaro Fujimoto. Pokonał go 31-go grudnia na gali w Tokio, Solomon Haumono (20-1-2 18 KO), 37 letni zawodnik wagi ciężkiej z Nowej Zelandii. Wygrana nastąpiła w piątej rundzie walki, gdzie Kyotaro był liczony raz i w chwilę później otrzymał kolejne kończące uderzenie.
26 letni największy japoński talent w ostatnich latach w formule K-1, zdecydował się bokserską karierę równo rok wcześniej i szedł od zwycięstwa do zwycięstwa. We wrześniu 2012 pokonał 29 letniego Chauncy Wellivera (53-7-5, 20 KO) klasyfikowanego wówczas na 16 pozycji przez federację WBC, który był pretendentem do pasa WBC Continental Americas i numerem jeden w Azji. To zwycięstwo było cenne, bo odniesione nad bardzo doświadczonym rywalem. Teraz wydawało się, że uda się pokonać rywala z bardzo dobrym rekordem. Niestety informacje o silnych pięściach rywala okazały się nie przesadzone.
Kyotaro zanotował wiele sukcesów w K-1. Na liście pokonanych przez niego są m.in. Peter Aerts i Jerome Le Banner. Także Melvin Manhoef czy Gokhan Saki musieli uznać jego wyższość. Manhoef walkę zakończył przypłacił ciężkim nokautem. W ostatnich pojedynkach przegrywał przez decyzję z Semmym Schiltem czy Gegardem Mousasim. Z powodu upadku K-1 zdecydował się na boks i dziś uznawany jest za numer jeden japońskiego boksu w wadze ciężkiej, mimo porażki. Mimo wszystko jednak fani liczą na jego powrót i walki np. w Glory, które tego samego wieczora robiło galę w Saitamie.
26 letni największy japoński talent w ostatnich latach w formule K-1, zdecydował się bokserską karierę równo rok wcześniej i szedł od zwycięstwa do zwycięstwa. We wrześniu 2012 pokonał 29 letniego Chauncy Wellivera (53-7-5, 20 KO) klasyfikowanego wówczas na 16 pozycji przez federację WBC, który był pretendentem do pasa WBC Continental Americas i numerem jeden w Azji. To zwycięstwo było cenne, bo odniesione nad bardzo doświadczonym rywalem. Teraz wydawało się, że uda się pokonać rywala z bardzo dobrym rekordem. Niestety informacje o silnych pięściach rywala okazały się nie przesadzone.
Kyotaro zanotował wiele sukcesów w K-1. Na liście pokonanych przez niego są m.in. Peter Aerts i Jerome Le Banner. Także Melvin Manhoef czy Gokhan Saki musieli uznać jego wyższość. Manhoef walkę zakończył przypłacił ciężkim nokautem. W ostatnich pojedynkach przegrywał przez decyzję z Semmym Schiltem czy Gegardem Mousasim. Z powodu upadku K-1 zdecydował się na boks i dziś uznawany jest za numer jeden japońskiego boksu w wadze ciężkiej, mimo porażki. Mimo wszystko jednak fani liczą na jego powrót i walki np. w Glory, które tego samego wieczora robiło galę w Saitamie.