UFC Singapore: Demian Maia poddaje Bena Askrena w dramatycznej walce! Wyniki & Video
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: wtorek, 29, październik 2019
W sobotę, 26 października 2019, organizacja Ultimate Fighting Championship trafiła na azjatycki rynek, gdzie w Singapurze przeprowadziła galę UFC on ESPN+ 20: Maia vs. Askren. W walce wieczoru brazylijjski wirtuoz parteru Demian Maia (28-9 MMA, 22-9 UFC) zmierzył się z mistrzem zapasów Benem Askrenem (19-2 MMA, 1-2 UFC) ze Stanów Zjednoczonych. To był ważny pojedynek dla jednego i drugiego, oraz ważny z uwagi na pozycję obu w hierarchii wagi półśredniej.
Askren przychodził do UFC po długich negocjacjach mając za sobą mistrzostwo Bellator MMA i One Championship, gdzie nie miał równorzędnych rywali często ich deklasując. Jednak UFC to inna liga. Wygrał w debiucie z Robbie Lawlerem, ale potem przyszedł blamaż z Masvidalem i pora na potwierdzenie swojej klasy. Brazylijczyk pasował do szansy pokazania się i efektownego zwycięstwa.
Maia to weteran organizacji, ale wciąż groźny. Na przestrzeni 5-ciu lat przegrał tylko 3 walki z najlepszymi w tej kategorii: Tyronem Woodleyem, Colbym Covingtonem i Kamaru Usman. Wszyscy byli lub są mistrzami UFC i wszyscy musieli stoczyć walki w pełnym wymiarze z mistrzem świata BJJ. To dużo mówi o jego możliwościach. W pełni się to potwierdziło.
Walka była ciekawa i szansę na zwycięstwo miał i jeden i drugi. Paradoksalnie w dużej mierze obaj starali się unikać parteru znając swoje mocne strony. Przez trzy rundy trwała prawdziwa bitka ludzi, którzy nie lubią stójki, ale są do niej zmuszeni. Z parteru korzystali niejako z przymusu. Ostatecznie Brazylijczyk zaszedł za plecy Askrena i ten dał sobie założyć duszenie zza pleców. Odklepał i Maia pokonał swojego przeciwnika po jednym z najtrudniejszych pojedynkow w życiu. Organizacja przyznała im za tę walkę bonus “Fight of the Night” w wysokości 50 tysięcy dolarów.
Bonusy “Performance of the Night” otrzymali zaskakująco dobrze radzący sobie w parterze kickboxer Ciryl Gane (5-0 MMA, 2-0 UFC) i Beneil Dariush (17-4-1 MMA, 11-4-1 UFC). Gane walczący w wadze ciężkiej za piękne poddanie dźwignią na stopę w 14 sekundzie do końca walki z Dontale Mayesem (7-3, 0-1 UFC). Dla Francuza to drugie poddanie w drugiej walce w UFC. Dla pochodzącego z Iranu Dariusha za także efektowne poddanie Franka Camacho (22-8 MMA, 2-4 UFC), duszeniem zza pleców.
Zaskakującą była przegrana Michaela Johnsona (19-14 MMA, 11-10 UFC), który zdaniem obserwatorów wygrał dwie rundy ze Stevie'm Rayem (22-9 MMA, 6-4 UFC) a mimo to Szkotowi dano wygraną. Efektownie wypadł także mistrz Sanda Muslim Salikhov (16-2 MMA, 3-1 UFC) z Dagestanu, który uporał się z Laureano Staropolim (9-2 MMA, 2-1 UFC). Galę obejrzało 7,155 w hali Singapore Indoor Stadium w Singapurze.
Komplet wyników:
Walka wieczoru
77,1 kg / 170 lbs: Demian Maia (Brazylia) pokonał Bena Askrena (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 3 rundzie (3:54 min)
Karta główna
70,3 kg / 155 lbs: Stevie Ray (Szkocja) pokonał Michael Johnson (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 28-28)
70,3 kg / 155 lbs: Beneil Dariush (Iran) pokonał Frank Camacho (Guam) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (2:02 min)
120,2 kg / 265 lbs: Ciryl Gane (Francja) pokonał Don’Tale Mayes (USA) przez poddanie (dźwignia na stopę) w 3 rundzie (4:46 min)
77,1 kg / 170 lbs: Muslim Salikhov (Rosja) pokonał Laureano Staropoli (Argentyna) przez decyzję 3-0 (30-26, 30-26, 29-28)
Karta wstępna
52,2 kg / 115 lbs: Randa Markos (Kanada) pokonała Ashley Yoder (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)
70,3 kg / 155 lbs: Rafael Fiziev (Kirgistan) pokonał Alex White (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 30-27, 30-27)
65,8 kg / 145 lbs: Movsar Evloev (Rosja) pokonał Enrique Barzola (Peru) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
120,2 kg / 265 lbs: Sergei Pavlovich (Rosja) pokonał Maurice Greene (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:11 min)
52,2 kg / 115 lbs: Loma Lookboonmee (Tajlandia) pokonała Alexandrę Albu (Rosja) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (30-27, 28-29, 30-27)
120,2 kg / 265 lbs: Raphael Pessoa Nunes (Brazylia) pokonał Jeff Hughes (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
Askren przychodził do UFC po długich negocjacjach mając za sobą mistrzostwo Bellator MMA i One Championship, gdzie nie miał równorzędnych rywali często ich deklasując. Jednak UFC to inna liga. Wygrał w debiucie z Robbie Lawlerem, ale potem przyszedł blamaż z Masvidalem i pora na potwierdzenie swojej klasy. Brazylijczyk pasował do szansy pokazania się i efektownego zwycięstwa.
Maia to weteran organizacji, ale wciąż groźny. Na przestrzeni 5-ciu lat przegrał tylko 3 walki z najlepszymi w tej kategorii: Tyronem Woodleyem, Colbym Covingtonem i Kamaru Usman. Wszyscy byli lub są mistrzami UFC i wszyscy musieli stoczyć walki w pełnym wymiarze z mistrzem świata BJJ. To dużo mówi o jego możliwościach. W pełni się to potwierdziło.
Walka była ciekawa i szansę na zwycięstwo miał i jeden i drugi. Paradoksalnie w dużej mierze obaj starali się unikać parteru znając swoje mocne strony. Przez trzy rundy trwała prawdziwa bitka ludzi, którzy nie lubią stójki, ale są do niej zmuszeni. Z parteru korzystali niejako z przymusu. Ostatecznie Brazylijczyk zaszedł za plecy Askrena i ten dał sobie założyć duszenie zza pleców. Odklepał i Maia pokonał swojego przeciwnika po jednym z najtrudniejszych pojedynkow w życiu. Organizacja przyznała im za tę walkę bonus “Fight of the Night” w wysokości 50 tysięcy dolarów.
Bonusy “Performance of the Night” otrzymali zaskakująco dobrze radzący sobie w parterze kickboxer Ciryl Gane (5-0 MMA, 2-0 UFC) i Beneil Dariush (17-4-1 MMA, 11-4-1 UFC). Gane walczący w wadze ciężkiej za piękne poddanie dźwignią na stopę w 14 sekundzie do końca walki z Dontale Mayesem (7-3, 0-1 UFC). Dla Francuza to drugie poddanie w drugiej walce w UFC. Dla pochodzącego z Iranu Dariusha za także efektowne poddanie Franka Camacho (22-8 MMA, 2-4 UFC), duszeniem zza pleców.
Zaskakującą była przegrana Michaela Johnsona (19-14 MMA, 11-10 UFC), który zdaniem obserwatorów wygrał dwie rundy ze Stevie'm Rayem (22-9 MMA, 6-4 UFC) a mimo to Szkotowi dano wygraną. Efektownie wypadł także mistrz Sanda Muslim Salikhov (16-2 MMA, 3-1 UFC) z Dagestanu, który uporał się z Laureano Staropolim (9-2 MMA, 2-1 UFC). Galę obejrzało 7,155 w hali Singapore Indoor Stadium w Singapurze.
Komplet wyników:
Walka wieczoru
77,1 kg / 170 lbs: Demian Maia (Brazylia) pokonał Bena Askrena (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 3 rundzie (3:54 min)
Karta główna
70,3 kg / 155 lbs: Stevie Ray (Szkocja) pokonał Michael Johnson (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 28-28)
70,3 kg / 155 lbs: Beneil Dariush (Iran) pokonał Frank Camacho (Guam) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (2:02 min)
120,2 kg / 265 lbs: Ciryl Gane (Francja) pokonał Don’Tale Mayes (USA) przez poddanie (dźwignia na stopę) w 3 rundzie (4:46 min)
77,1 kg / 170 lbs: Muslim Salikhov (Rosja) pokonał Laureano Staropoli (Argentyna) przez decyzję 3-0 (30-26, 30-26, 29-28)
Karta wstępna
52,2 kg / 115 lbs: Randa Markos (Kanada) pokonała Ashley Yoder (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)
70,3 kg / 155 lbs: Rafael Fiziev (Kirgistan) pokonał Alex White (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 30-27, 30-27)
65,8 kg / 145 lbs: Movsar Evloev (Rosja) pokonał Enrique Barzola (Peru) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
120,2 kg / 265 lbs: Sergei Pavlovich (Rosja) pokonał Maurice Greene (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:11 min)
52,2 kg / 115 lbs: Loma Lookboonmee (Tajlandia) pokonała Alexandrę Albu (Rosja) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (30-27, 28-29, 30-27)
120,2 kg / 265 lbs: Raphael Pessoa Nunes (Brazylia) pokonał Jeff Hughes (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)