IBJJF Pro League: Romulo Barral wygrywa z Andre Galvao - wyniki!
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: poniedziałek, 10, grudzień 2012
W sobotę 8-ego grudnia w kalifornijskim Long Beach zaczęła tworzyć sie nowa historia. Organizacja IBJJF po raz pierwszy podzieliła się pieniędzmi z zawodnikami BJJ i zorganizowała pierwszą w historii IBJJF Pro League z nagrodami finansowymi.
Za wygranie swojej kategorii wagowej zawodnik otrzymywał 5 tysięcy dolarów, natomiast za zajęcie drugiego miejsca można było zgarnąć okrągły tysiąc. Zabrakło wielu uznanych nazwisk, bowiem kryteria startowe zostały ściśle ustalone, ale fani niekoniecznie się zawiedli na poziomie sportowym.
W rywalizacji do 64 kg zwycięzcą okazał się być relegowany niedawno z Gracie Elite, Caio Terra. Ostatnio trenujący Carlosa Condita do walki z Georgesem St Pierre Brazylijczyk pokonał w finale 3-1 na punkty przewagi Larecio Fernandesa. W pierwszej walce specjalista od półgardy poddał kluczem na stopę Daniela Belezę. Z wielkich nieobecnych warto nadmienić chociażby Bruno Malfacine, braci Mendes czy Rubensa Charlesa.
W wadze do 76 kg wygrywający wszystko w tym roku specjalista od walki pajęczą gardą, Leandro Lo pokonał w finale 3-2 na punkty przewagi wielką gwiazdę Alliance, Lucasa Lepri. Akurat w tej kategorii zabrakło wielkich nazwisk w osobach: Marcelo Garcii, Victora Estimy i Krona Gracie co z pewnością uatrakcyjniło by zawody.
W wadze do 88,3 kg po widowiskowej walce ikona Gracie Barra, Romulo Barral pokonał przez wskazanie sędziów jednego z założycielu szkoły Atos Jiu Jitsu, Andre Galvao. Zawodnicy podczas walki walczyli na przetoczenia, ale po 10-ciu minutach mieliśmy remis i o wyniku zadecydowali sędziowie, którzy opowiedzieli się za Barralem. Wcześniej mieszkający w Texasie zawodnik pokonał Raula Castillo na punty 21-0 oraz poddał dźwignią na łokieć swojego kolegę z Gracie Barra, Otavio Sousę. W tej kategorii zabrakło nam chociażby skupiających się ostatnio na MMA, Sergio Moraesa czy Braulio Estimy.
W najcięższej kategorii mieliśmy najsłabszą listę zawodników. Wygrał Roberto Alencar z Gracie Barra, który dzięki kontuzji Bruno Bastosa nie musiał walczyć w finale z zawodnikiem Nova Uniao. Wcześniej 'Tussa' pokonał Gustavo Piresa 3-0 na punkty przewagi i Gustavo Eliasa 2-0 na punkty. Tutaj brakowało nazwisk ze ścisłej czołówki jak: Rodolfo Vieira, Bernardo Faria, Xande Ribeiro czy Roberto Abreu.
Poniżej przedstawiamy walkę finałową Andre Galvao z Romulo Barralem, którą naprawdę warto zobaczyć.
Za wygranie swojej kategorii wagowej zawodnik otrzymywał 5 tysięcy dolarów, natomiast za zajęcie drugiego miejsca można było zgarnąć okrągły tysiąc. Zabrakło wielu uznanych nazwisk, bowiem kryteria startowe zostały ściśle ustalone, ale fani niekoniecznie się zawiedli na poziomie sportowym.
W rywalizacji do 64 kg zwycięzcą okazał się być relegowany niedawno z Gracie Elite, Caio Terra. Ostatnio trenujący Carlosa Condita do walki z Georgesem St Pierre Brazylijczyk pokonał w finale 3-1 na punkty przewagi Larecio Fernandesa. W pierwszej walce specjalista od półgardy poddał kluczem na stopę Daniela Belezę. Z wielkich nieobecnych warto nadmienić chociażby Bruno Malfacine, braci Mendes czy Rubensa Charlesa.
W wadze do 76 kg wygrywający wszystko w tym roku specjalista od walki pajęczą gardą, Leandro Lo pokonał w finale 3-2 na punkty przewagi wielką gwiazdę Alliance, Lucasa Lepri. Akurat w tej kategorii zabrakło wielkich nazwisk w osobach: Marcelo Garcii, Victora Estimy i Krona Gracie co z pewnością uatrakcyjniło by zawody.
W wadze do 88,3 kg po widowiskowej walce ikona Gracie Barra, Romulo Barral pokonał przez wskazanie sędziów jednego z założycielu szkoły Atos Jiu Jitsu, Andre Galvao. Zawodnicy podczas walki walczyli na przetoczenia, ale po 10-ciu minutach mieliśmy remis i o wyniku zadecydowali sędziowie, którzy opowiedzieli się za Barralem. Wcześniej mieszkający w Texasie zawodnik pokonał Raula Castillo na punty 21-0 oraz poddał dźwignią na łokieć swojego kolegę z Gracie Barra, Otavio Sousę. W tej kategorii zabrakło nam chociażby skupiających się ostatnio na MMA, Sergio Moraesa czy Braulio Estimy.
W najcięższej kategorii mieliśmy najsłabszą listę zawodników. Wygrał Roberto Alencar z Gracie Barra, który dzięki kontuzji Bruno Bastosa nie musiał walczyć w finale z zawodnikiem Nova Uniao. Wcześniej 'Tussa' pokonał Gustavo Piresa 3-0 na punkty przewagi i Gustavo Eliasa 2-0 na punkty. Tutaj brakowało nazwisk ze ścisłej czołówki jak: Rodolfo Vieira, Bernardo Faria, Xande Ribeiro czy Roberto Abreu.
Poniżej przedstawiamy walkę finałową Andre Galvao z Romulo Barralem, którą naprawdę warto zobaczyć.