UFC 225: kontrowersje w walkach wieczoru! Wyniki
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: niedziela, 10, czerwiec 2018
Weekendowym wydarzeniem numer jeden świata MMA była gala UFC 225: Whittaker vs. Romero 2, która odbyła się w hali United Center w Chicago (USA) w sobotę 9-go czerwca. W rewanżowej walce wieczoru, która miała być pierwotnie starciem o pas wagi średniej aktualny mistrz Robert Whittaker (19-4 MMA, 10-2 UFC) wypunktował kubańskiego wicemistrza olimpijskiego w zapasach Yoela Romero (13-2 MMA, 9-1 UFC).
Walka zaczęła się znacznie wcześniej niż w sobotę w "Wietrznym Mieście". Kubańczyk tradycyjnie miał kłopoty z wagą i ostatecznie jej nie zrobił w sobotę. Stanowa Komisja Atletyki dała mu tylko godzinę zamiast zwyczajowych dwóch, by zbił i gdy zostało 100 gram ogłoszono, że nie zrobił wagi.
W walce Romero był początkowo bardzo pasywny przyjmując jakieś dziwne pozycje i stojąc za podwójną gardą. Whittaker jednak z upływem czasu tracił przewagę i ją odzzyskiwał. Był rzucony na deski, ale wstawał i bronił się. Walka była brutalna. Nawet w stosunku do ich pierwszego starcia na UFC 213: Romero vs. Whittaker w 2017 roku, to starcie przebiło ówczesną walkę brutalnością. Trzy z pięciu rund w ocenie dwóch sędziów należało do mistrza, ale w dwóch Romero tłukł straszliwie rywala. Ostatecznie sędziowie nie byli jednomyślni i tak wbrew regule, że wygrywa zawodnik, który nie zrobil wagi - tym razem stało się odwrotnie. Whittaker
Walka o pas tym razem już bez wagowych perypetii, które stają się regułą cześciowo wskutek idiotyzmu zwanego "wczesnym ważeniem", tym razem nie miala zastosowania w kategorii półśredniej. Tyle, że i ten pas był "skażony" tytułem "interim" czyli tymczasowy. Niezależnie od tego widowisko jakie stworzyli były mistrz wagi lekkiej Rafael dos Anjos (28-9 MMA, 17-7 UFC) z Brazylii i Amerykanin Colby Covington (13-1 MMA, 8-1 UFC) było nie mniej dramatyczne. Amerykanin parł straszliwie do klinczu i obalenia a Dos Anjos bronił się zaciekle. W stójce był dokładniejszy, ale nacisk Covingtona był straszliwy i znalazł on uznanie amerykańskich sędziów, którzy jemu dali wygraną.
Wygrała inna była mistrzyni Holly Holm (12-4 MMA, 5-4 UFC), która po początkowych kłopotach zmasakrowała debiutującą mistrzynię Invicta FC Megan Anderson (8-3 MMA, 0-1 UFC) z Australii. Dobrą wojnę niemal w całości w stójce toczyli także były mistrz Andrei Arlovski (27-16 MMA, 16-10 UFC) z Bialorusi i aborygeński wojownik z Australii Tai Tuivasa (10-1 MMA, 3-0 UFC). Wygrał 25-letni Tuivasa choć opłacił to rozbitym nosem i rozcięciami. Po walce schodząc z klatki wypił z buta jednego z fanów piwo, co jest australijskim zwyczajem i już nieraz to czynił.
Z UFC pożegnał się słynny wrestler Phil “CM Punk” Brooks (0-2 MMA, 0-2 UFC) przegrywajac drugą walkę w organizacji. Tym razem jego pogromcą okazał się Mike Jackson (1-1 MMA, 1-1 UFC). Znacznie ciekawsze starcie odbyło się w karcie wstępnej gali, gdzie słynny 38-letni weteran Alistair Overeem (43-17 MMA, 8-6 UFC) został zdemolowany przez Curtisa Blaydesa (10-1 MMA, 6-1 UFC). Holender zmęczył się już w pierwszej i drugiej rundzie próbując zakładać, dźwignie na nogi. W trzeciej powalony pod siatką został zbombardowany łokciami przez 11 lat młodszego rywala.
Czwarta w rankingu UFC wagi słomkowej Claudia Gadelha (16-3 MMA, 5-3 UFC) pokonała Carlę Esparzę (13-5 MMA, 4-3 UFC). Obie to dawne rywalki Joanny Jędrzejczyk i niewykluczone, że kiedyś ich drogi się przetną. Swoich dni dożywają weterani jak były mistrz Rashad Evans (19-8-1 MMA, 14-8-1 UFC) zdemolowany w 53 sekundy przez Anthony Smitha (29-13 MMA, 5-2 UFC), oraz Clay Guida (34-18 MMA, 14-12 UFC) uduszony przez Charlesa Oliveira (23-8 MMA, 11-8 UFC).
Organizacja doceniła dobre walki i Robert Whittaker otrzymał razem 100 tysięcy bonusu za tzw. “Performance of the Night” i “Fight of the Night”. Ten drugi wraz Yoelem Romero. Wyróżnieni zostali także Charles Oliveira i Curtis Blaydes. Galę UFC 225 w United Center obejrzało 18,117 fanów, którzy wnieśli 2 mln 55 tysięcy dolarów.
Komplet wyników:
Main event
83,9 kg: Robert Whittaker (Australia) pokonał Yoela Romero (Kuba) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (47-48, 48-47, 48-47)
Karta główna
77,1 kg: Colby Covington (USA) pokonał Rafaela dos Anjosa (Brazylia) przez decyzję 3-0 (49-46, 48-47, 48-47)
66,3 kg: Holly Holm (USA) pokonała Megan Anderson (Australia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-26, 30-26)
120,7 kg: Tai Tuivasa (Australia) pokonał Andreia Arlovskiego (Białoruś) przez decyzje 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
77,6 kg: Mike Jackson (USA) pokonał Phila “CM Punk” Brooksa (USA) przez decyzję 3-0 (30-26, 30-26, 30-26)
Karta wstępna
120,7 kg: Curtis Blaydes (USA) pokonał Alistaira Overeema (Holandia) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (2:56 min)
52,6 kg: Claudia Gadelha (Brazylia) pokona Carla Esparzę (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (28-28, 29-28, 29-28)
66,3 kg: Mirsad Bektic (Bośnia i Hercegowina) pokonał Ricardo Lamasa (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 30-27)
120,7 kg: Chris De La Rocha (USA) pokonał Rashad Coultera (USA) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (3:53 min)
93,4 kg: Anthony Smith (USA) pokonał Rashada Evansa (USA) przez TKO (kolano) w 1 rundzie (0:53 min)
57,2 kg: Sergio Pettis (USA) pokonał Josepha Benavideaza (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (28-29, 29-28, 30-27)
70,8 kg: Charles Oliveira (Brazylia) pokonał Claya Guida (USA) przez poddanie (gilotynowe duszenie) w 2 rundzie (2:18 min)
66,3 kg: Dan Ige (USA) pokonał Mike Santiago (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:50 min)
Walka zaczęła się znacznie wcześniej niż w sobotę w "Wietrznym Mieście". Kubańczyk tradycyjnie miał kłopoty z wagą i ostatecznie jej nie zrobił w sobotę. Stanowa Komisja Atletyki dała mu tylko godzinę zamiast zwyczajowych dwóch, by zbił i gdy zostało 100 gram ogłoszono, że nie zrobił wagi.
W walce Romero był początkowo bardzo pasywny przyjmując jakieś dziwne pozycje i stojąc za podwójną gardą. Whittaker jednak z upływem czasu tracił przewagę i ją odzzyskiwał. Był rzucony na deski, ale wstawał i bronił się. Walka była brutalna. Nawet w stosunku do ich pierwszego starcia na UFC 213: Romero vs. Whittaker w 2017 roku, to starcie przebiło ówczesną walkę brutalnością. Trzy z pięciu rund w ocenie dwóch sędziów należało do mistrza, ale w dwóch Romero tłukł straszliwie rywala. Ostatecznie sędziowie nie byli jednomyślni i tak wbrew regule, że wygrywa zawodnik, który nie zrobil wagi - tym razem stało się odwrotnie. Whittaker
Walka o pas tym razem już bez wagowych perypetii, które stają się regułą cześciowo wskutek idiotyzmu zwanego "wczesnym ważeniem", tym razem nie miala zastosowania w kategorii półśredniej. Tyle, że i ten pas był "skażony" tytułem "interim" czyli tymczasowy. Niezależnie od tego widowisko jakie stworzyli były mistrz wagi lekkiej Rafael dos Anjos (28-9 MMA, 17-7 UFC) z Brazylii i Amerykanin Colby Covington (13-1 MMA, 8-1 UFC) było nie mniej dramatyczne. Amerykanin parł straszliwie do klinczu i obalenia a Dos Anjos bronił się zaciekle. W stójce był dokładniejszy, ale nacisk Covingtona był straszliwy i znalazł on uznanie amerykańskich sędziów, którzy jemu dali wygraną.
Wygrała inna była mistrzyni Holly Holm (12-4 MMA, 5-4 UFC), która po początkowych kłopotach zmasakrowała debiutującą mistrzynię Invicta FC Megan Anderson (8-3 MMA, 0-1 UFC) z Australii. Dobrą wojnę niemal w całości w stójce toczyli także były mistrz Andrei Arlovski (27-16 MMA, 16-10 UFC) z Bialorusi i aborygeński wojownik z Australii Tai Tuivasa (10-1 MMA, 3-0 UFC). Wygrał 25-letni Tuivasa choć opłacił to rozbitym nosem i rozcięciami. Po walce schodząc z klatki wypił z buta jednego z fanów piwo, co jest australijskim zwyczajem i już nieraz to czynił.
Z UFC pożegnał się słynny wrestler Phil “CM Punk” Brooks (0-2 MMA, 0-2 UFC) przegrywajac drugą walkę w organizacji. Tym razem jego pogromcą okazał się Mike Jackson (1-1 MMA, 1-1 UFC). Znacznie ciekawsze starcie odbyło się w karcie wstępnej gali, gdzie słynny 38-letni weteran Alistair Overeem (43-17 MMA, 8-6 UFC) został zdemolowany przez Curtisa Blaydesa (10-1 MMA, 6-1 UFC). Holender zmęczył się już w pierwszej i drugiej rundzie próbując zakładać, dźwignie na nogi. W trzeciej powalony pod siatką został zbombardowany łokciami przez 11 lat młodszego rywala.
Czwarta w rankingu UFC wagi słomkowej Claudia Gadelha (16-3 MMA, 5-3 UFC) pokonała Carlę Esparzę (13-5 MMA, 4-3 UFC). Obie to dawne rywalki Joanny Jędrzejczyk i niewykluczone, że kiedyś ich drogi się przetną. Swoich dni dożywają weterani jak były mistrz Rashad Evans (19-8-1 MMA, 14-8-1 UFC) zdemolowany w 53 sekundy przez Anthony Smitha (29-13 MMA, 5-2 UFC), oraz Clay Guida (34-18 MMA, 14-12 UFC) uduszony przez Charlesa Oliveira (23-8 MMA, 11-8 UFC).
Organizacja doceniła dobre walki i Robert Whittaker otrzymał razem 100 tysięcy bonusu za tzw. “Performance of the Night” i “Fight of the Night”. Ten drugi wraz Yoelem Romero. Wyróżnieni zostali także Charles Oliveira i Curtis Blaydes. Galę UFC 225 w United Center obejrzało 18,117 fanów, którzy wnieśli 2 mln 55 tysięcy dolarów.
Komplet wyników:
Main event
83,9 kg: Robert Whittaker (Australia) pokonał Yoela Romero (Kuba) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (47-48, 48-47, 48-47)
Karta główna
77,1 kg: Colby Covington (USA) pokonał Rafaela dos Anjosa (Brazylia) przez decyzję 3-0 (49-46, 48-47, 48-47)
66,3 kg: Holly Holm (USA) pokonała Megan Anderson (Australia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-26, 30-26)
120,7 kg: Tai Tuivasa (Australia) pokonał Andreia Arlovskiego (Białoruś) przez decyzje 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
77,6 kg: Mike Jackson (USA) pokonał Phila “CM Punk” Brooksa (USA) przez decyzję 3-0 (30-26, 30-26, 30-26)
Karta wstępna
120,7 kg: Curtis Blaydes (USA) pokonał Alistaira Overeema (Holandia) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (2:56 min)
52,6 kg: Claudia Gadelha (Brazylia) pokona Carla Esparzę (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (28-28, 29-28, 29-28)
66,3 kg: Mirsad Bektic (Bośnia i Hercegowina) pokonał Ricardo Lamasa (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 30-27)
120,7 kg: Chris De La Rocha (USA) pokonał Rashad Coultera (USA) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (3:53 min)
93,4 kg: Anthony Smith (USA) pokonał Rashada Evansa (USA) przez TKO (kolano) w 1 rundzie (0:53 min)
57,2 kg: Sergio Pettis (USA) pokonał Josepha Benavideaza (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (28-29, 29-28, 30-27)
70,8 kg: Charles Oliveira (Brazylia) pokonał Claya Guida (USA) przez poddanie (gilotynowe duszenie) w 2 rundzie (2:18 min)
66,3 kg: Dan Ige (USA) pokonał Mike Santiago (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:50 min)