Russian Cagefighting Championship 1: start w asyście #PutinTeam, Fedora Emelianenko, Mike'a Tysona i marnej walki Sergeya Kharitonova! Wyniki & Video
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: wtorek, 27, luty 2018
W niedzielę 25-go lutego na rosyjskiej scenie MMA zadebiutowała nowa potężna organizacja Russian Cagefighting Championship, która w hali sportowego kompleksu Uralec w Jekaterynburgu na na Uralu przeprowadziła pierwszy event RCC MMA 1. Dość powiedzieć tylko, że wśród gości honorowych pojawiły się takie postacie jak Mike Tyson, Fiodor Emelianenko czy Kostya Tszyu.
Już na pierwszy oka widoczny na słupku klatki był napis #PutinTeam, co jasno pokazuje, że w Rosji jest nie tylko zimny klimat ale i klimat wyborczy, bowiem w marcu odbędą się wybory prezydenckiea Władymir Putin jest mecenasem MMA a jego ambasadorem wspomniany Fiodor. W dyskujsji podczas transmisji interneuci podkpiwali sobie z tego nazywając to żenadą, ale faktem jest, że rosyjskie MMA nie byłoby takie same, gdyby nie pieniądze i wsparcie rządu - czytaj Władymira Putina. Walką wieczoru było starcie weterana Pride FC Sergeya Kharitonova (27-6) z usuniętym z UFC Joeyem Beltranem (17-15).
Trzeba przyznać, że występ Sergeya Kharitonova nie należał do porywających. Otluszczony i poruszający sie jak wóz drabiniasty były "desantnik" nie był w stanie przełamać sporo mniejszego i również nie błyskotliwego Joeya Beltrana. Zniecierpliwiona publiczność nawet pogwizdywała na obu fighterów co miało ich zmotywować do intensywniejszej pracy.
Niestety na niewiele się to zdało, bo walczący niegdyś w Strikeforce a obecnie w Bellator MMA Rosjanin tylko momentami miał przebłyski dawnej formy. Ogólnie mówiąc bardziej snuł się w tej walce niż robił dobre wrażenie. Wygrał na punkty, ale to raczej pyrrusowe zwycięstwo, które pokazuje że jego czas chyba przemija bezpowrotnie. Rosyjscy internauci byli bezlitośni i porównywali go do jego odwiecznego wroga Aleksandra Emelianenko, twierdząc, że w tej formie nie miałby żadnych szans z bratem Fiodora, który chyba z rozbawieniem przyglądał się jego walce. 36-letni Beltran o przydomku "Mexicutioner" też do orłów nie należy, bowiem z 10 ostatnich walk tylko 3 wygrał.
Wśród tak znamienitych uczestników pojawił się także polski uczestnik Łukasz Bieńkowski (5-3) z Tajfuna Legionowo, który w asyście Łukasza Sajewskiego zmierzył się z niepokonanym Rosjaninem Evgeniyem Bondarem (6-0) z syberysjskigo Tiumenia. Niestety Polak przegrał dość taktyczną walkę, w której obaj znali swoje atuty i niestety nie podjęli ryzyka. Nieco więcej "z gry" miał 28-letni Rosjanin, który stójowo nie odstawał od Polaka i unikał jego silnych uderzeń. Rosyjski policjant to mistrz armii w walce wręcz (rukapaszny boj), mistrz Pankration i mistrz Rosji w Sambo, stąd miał spore doświadczenie w walkach. Wygrał jednogłośnie a Bieńkowski doznał drugi raz porażki z rzędu po porażce z Rafałem Haratykiem. Mimo to występ mało doświadczonego na międzynarodowym polu Bieńkowskiego trzeba uznać za przyzwoity, gdyby nie punktowa nieznaczna porażka.
Ważne zwycięstwo odniósł też silny jak tur Denis Goltsov (21-5), w którym upatruje się następcy samego Fedora (Fiodor Emelienenko). Rosjanin wygrał kolejną ważną walkę a pokonanym okazał się walczący niegdyś w wadze półciężkiej bułgarski zapaśnik Atanas Djambazov (24-5). Goltsov powalił go i potem udusił z łatwoscią. Była to druga wygrana od czasu jak uległ Magomedowi Vakhaevowi na ACB 67 w sierpniu 2017 roku. Cała gala do obejrzenia TUTAJ.
Komplet wyników:
Main event
+93 kg: Sergey Kharitonov (Rosja) pokonał Joeya Beltrana (USA) przez decyzję 3-0
Główna karta
+93 kg: Denis Goltsov (Rosja) pokonał Atanasa Djambazova (Bułgaria) przez poddanie (duszenie) w 1 rundzie
84 kg: Evgeniy Bondar (Rosja) pokonał Łukasza Bieńkowskiego (Polska) przez decyzję 3-0
61 kg: Nikita Chistyakov (Rosja) pokonał Irmesona Cavalcante de Oliveira (Brazylia) przez niejednogłośną decyzję 2-1
61 kg: Denis Lavrentyev (Rosja) pokonał Luisa Nogueira (Brazylia) przez decyzję 3-0
70 kg: Mikhail Balakirev (Rosja) pokonał Damiena Lapilusa (Francja) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie
66 kg: Igor Zhirkov (Kazachstan) pokonał Viktora Mitkova (Rosja) przez niejednogłośną decyzję 2-1
70 kg: Svyatoslav Shabanov (Rosja) pokonał Alexandra Panasyuka (Ukraina) przez decyzję
93 kg: Stepan Gorshechnikov (Rosja) pokonał Arkadego Lisina (Rosja) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie
77 kg: Daniil Ehrlich (Rosja) pokonał Ivana Kazantseva (Rosja) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 3 rundzie
77 kg: Alexei Shurkevich (Rosja) pokonał Romana Mukhamedshina (Rosja) przez decyzję 3-0
Undercard
70 kg: Denis Izmodenov (Jekaterinburg) vs. Ivan Soloviev (Barnaul) - Remis
66 kg: Alexander Grozin (Talitsa) pokonał Evgeniya Prismakov (St. Petersburg) przez decyzję 3-0
77 kg: Roman Podrugin (Nowokuźnieck) pokonał Rostislava Bychenka (Krasnojarsk) przez niejednogłośną decyzję 2-1
93 kg: Arseniy Smirnov (Jekaterynburg) pokonał Alekseya Golubovsky'ego (Magnitogorsk) przez decyzję 3-0
Już na pierwszy oka widoczny na słupku klatki był napis #PutinTeam, co jasno pokazuje, że w Rosji jest nie tylko zimny klimat ale i klimat wyborczy, bowiem w marcu odbędą się wybory prezydenckiea Władymir Putin jest mecenasem MMA a jego ambasadorem wspomniany Fiodor. W dyskujsji podczas transmisji interneuci podkpiwali sobie z tego nazywając to żenadą, ale faktem jest, że rosyjskie MMA nie byłoby takie same, gdyby nie pieniądze i wsparcie rządu - czytaj Władymira Putina. Walką wieczoru było starcie weterana Pride FC Sergeya Kharitonova (27-6) z usuniętym z UFC Joeyem Beltranem (17-15).
Trzeba przyznać, że występ Sergeya Kharitonova nie należał do porywających. Otluszczony i poruszający sie jak wóz drabiniasty były "desantnik" nie był w stanie przełamać sporo mniejszego i również nie błyskotliwego Joeya Beltrana. Zniecierpliwiona publiczność nawet pogwizdywała na obu fighterów co miało ich zmotywować do intensywniejszej pracy.
Niestety na niewiele się to zdało, bo walczący niegdyś w Strikeforce a obecnie w Bellator MMA Rosjanin tylko momentami miał przebłyski dawnej formy. Ogólnie mówiąc bardziej snuł się w tej walce niż robił dobre wrażenie. Wygrał na punkty, ale to raczej pyrrusowe zwycięstwo, które pokazuje że jego czas chyba przemija bezpowrotnie. Rosyjscy internauci byli bezlitośni i porównywali go do jego odwiecznego wroga Aleksandra Emelianenko, twierdząc, że w tej formie nie miałby żadnych szans z bratem Fiodora, który chyba z rozbawieniem przyglądał się jego walce. 36-letni Beltran o przydomku "Mexicutioner" też do orłów nie należy, bowiem z 10 ostatnich walk tylko 3 wygrał.
Wśród tak znamienitych uczestników pojawił się także polski uczestnik Łukasz Bieńkowski (5-3) z Tajfuna Legionowo, który w asyście Łukasza Sajewskiego zmierzył się z niepokonanym Rosjaninem Evgeniyem Bondarem (6-0) z syberysjskigo Tiumenia. Niestety Polak przegrał dość taktyczną walkę, w której obaj znali swoje atuty i niestety nie podjęli ryzyka. Nieco więcej "z gry" miał 28-letni Rosjanin, który stójowo nie odstawał od Polaka i unikał jego silnych uderzeń. Rosyjski policjant to mistrz armii w walce wręcz (rukapaszny boj), mistrz Pankration i mistrz Rosji w Sambo, stąd miał spore doświadczenie w walkach. Wygrał jednogłośnie a Bieńkowski doznał drugi raz porażki z rzędu po porażce z Rafałem Haratykiem. Mimo to występ mało doświadczonego na międzynarodowym polu Bieńkowskiego trzeba uznać za przyzwoity, gdyby nie punktowa nieznaczna porażka.
Ważne zwycięstwo odniósł też silny jak tur Denis Goltsov (21-5), w którym upatruje się następcy samego Fedora (Fiodor Emelienenko). Rosjanin wygrał kolejną ważną walkę a pokonanym okazał się walczący niegdyś w wadze półciężkiej bułgarski zapaśnik Atanas Djambazov (24-5). Goltsov powalił go i potem udusił z łatwoscią. Była to druga wygrana od czasu jak uległ Magomedowi Vakhaevowi na ACB 67 w sierpniu 2017 roku. Cała gala do obejrzenia TUTAJ.
Komplet wyników:
Main event
+93 kg: Sergey Kharitonov (Rosja) pokonał Joeya Beltrana (USA) przez decyzję 3-0
Główna karta
+93 kg: Denis Goltsov (Rosja) pokonał Atanasa Djambazova (Bułgaria) przez poddanie (duszenie) w 1 rundzie
84 kg: Evgeniy Bondar (Rosja) pokonał Łukasza Bieńkowskiego (Polska) przez decyzję 3-0
61 kg: Nikita Chistyakov (Rosja) pokonał Irmesona Cavalcante de Oliveira (Brazylia) przez niejednogłośną decyzję 2-1
61 kg: Denis Lavrentyev (Rosja) pokonał Luisa Nogueira (Brazylia) przez decyzję 3-0
70 kg: Mikhail Balakirev (Rosja) pokonał Damiena Lapilusa (Francja) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie
66 kg: Igor Zhirkov (Kazachstan) pokonał Viktora Mitkova (Rosja) przez niejednogłośną decyzję 2-1
70 kg: Svyatoslav Shabanov (Rosja) pokonał Alexandra Panasyuka (Ukraina) przez decyzję
93 kg: Stepan Gorshechnikov (Rosja) pokonał Arkadego Lisina (Rosja) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie
77 kg: Daniil Ehrlich (Rosja) pokonał Ivana Kazantseva (Rosja) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 3 rundzie
77 kg: Alexei Shurkevich (Rosja) pokonał Romana Mukhamedshina (Rosja) przez decyzję 3-0
Undercard
70 kg: Denis Izmodenov (Jekaterinburg) vs. Ivan Soloviev (Barnaul) - Remis
66 kg: Alexander Grozin (Talitsa) pokonał Evgeniya Prismakov (St. Petersburg) przez decyzję 3-0
77 kg: Roman Podrugin (Nowokuźnieck) pokonał Rostislava Bychenka (Krasnojarsk) przez niejednogłośną decyzję 2-1
93 kg: Arseniy Smirnov (Jekaterynburg) pokonał Alekseya Golubovsky'ego (Magnitogorsk) przez decyzję 3-0