UFC Fight Night 111: Holly Holm nokautuje Bethe Correira! Wyniki
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: niedziela, 18, czerwiec 2017
W sobotnie popołudnie 17-go czerwca w hali w hali Singapore Indoor Stadium w Singapurze, odbyła się gala UFC Fight Night 111 Holm vs Correira. W walce wieczoru zmierzyły się Brazylijka Bethe Correia (10-3-1 MMA, 4-3-1 UFC) i była mistrzyni wagi koguciej Amerykanka Holly Holm (11-3 MMA, 4-3 UFC).
Obie panie w perspektywie pięciorundowej batalii postawiły wszystko na taktyczny aspekt pojedynku, choć nie zabrakło w nim i tragikomedii. Ale po kolei. Przez dwie rundy działo się dokładnie .."nic". Holm straszyła kopnięciami w powietrze a dysponująca gorszymi warunkami fizycznymi Correira nie kwapiła się do podjęcia ryzyka.
Koniec końców zdenerwował się arbiter walki Marc Goddard i ostrzegł obie panie przed pozorowaniem walki. Podziałało to na tyle, że Correira pod koniec drugiej rundy postanowiła zaatakować i obalić rywalkę. Skończyło się na zajściu za plecy pod siatką o okopywaniem ud kolanami.
Finał nastąpił w trzeciej odsłonie walki. Początkowo obie dalej tańczyły "chodzonego", ale w pewnym momencie Correira zaczęła prowokować i zachęcać Holm do ataków. Opuściła demonstracyjnie ręce a potem podniosła je i chyba nieco się rozkojarzyła, bo wysokie kopnięcie lewą nogą bite po lekkim zwodzie trafiło ją dokładnie w monecie ruchu do przodu i co gorsza golenią. Brazylijka już siadając na macie sygnalizowała koniec walki, ale leżąc otrzymała jeszcze jedno uderzenie nim sędzia zdołał odepchnąć Holm od rywalki.
To była czwarta wygrana i bardzo ważna, bo po trzech porażkach z Mieshą Tate, Valentiną Shevchenko i Germaine de Randamie. Holm musiała udowodnić, że zamierza się jeszcze liczyć w tej dywizji i udowodniła. Correira zaś będzie drżeć o kontrakt z UFC, bo przeplata zwycięstwa porażkami i remisami a poza tym nie jest Amerykanką. Raz była pretendentką do pasa mistrzowskiego, gdy została znokautowana przez Rondę Rousey. Holm znokautowała niemal identycznie Brazylijkę tak jak niegdyś Rondę Rousey na pamiętnej UFC 193 w Australii. Tak więc historia MMA pisze się na naszych oczach.
Holm dostała 50 tysięcy bonusu za “Performance of the Night”, bo tyle wyceniono jej efektowne kopnięcie, będące jej najsilniejszą bronią. Podobny bonus otrzymał Yuta "Ulka" Sasaki (20-4-2 MMA, 3-3 UFC) za wygraną za poddanie w drugiej rundzie Justina Scogginsa (11-4 MMA, 4-4 UFC).
W co-main event udział wziął m.in nasz Marcin Tybura (16-2 MMA, 3-1 UFC) a jego rywalem był legendarny Andrei Arlovski (25-15 MMA, 14-9 UFC) co opisywaliśmy wczoraj. Polak zwyciężył po wyczerpującym pojedynku i to jeden z najważniejszych sukcesów w jego życiu.
Ważne zwycięstwo odniósł też 29-letni Amerykanin Colby Covington (12-1 MMA, 7-1 UFC), który uporał się z Koreańczykiem Dong Hyun Kimem (22-4-1 MMA, 13-4 UFC) i powoli kieruje się na walkę eliminacyjną o pas wagi półśredniej, tym bardziej, że liczący 35 lat Koreańczyk był po trzech wygranych i także szedł w górę. Jego marsz został zatrzymany wysoką punktową wygraną. Równie zdecydowanie w tej samej wadze pokazał się były mistrz wagi lekkiej z Brazylii Rafael dos Anjos (26-9 MMA, 15-7 UFC), który wypunktował doświadczonego Tareca Saffiedine (16-7 MMA, 2-4 UFC) z Belgii.
Bonus za "Najlepszą Walkę Wieczoru" otrzymali Chińczyk Li Jingliang (13-4 MMA, 5-2 UFC) i Frank Camacho (20-5 MMA, 0-1 UFC) reprezentujący stowarzyszone z USA Mariany Północne. Galę na Singapore Indoor Stadium obejrzało 8.414 widzów, którzy wnieśli do kas 839,300 dolarów za bilety.
Komplet wyników:
Main event
61,7 kg: Holly Holm (USA) pokonała Bethe Correia (Brazylia) przez KO (wysokie kopnięcie) w 3 rundzie (1:09 min)
Główna karta
120,7 kg: Marcin Tybura (Polska) pokonał Andreia Arlovskiego (Białoruś /USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 28-27, 29-27)
77,6 kg: Colby Covington (USA) pokonał Dong Hyun Kima (Korea Południowa) przez decyzję 3-0 (30-25, 30-26, 30-27)
77,6 kg: Rafael dos Anjos (Brazylia) pokonał Tareca Saffiedine (Belgia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
Karta wstępna
70,8 kg: Jon Tuck (Guam) pokonał Takanori Gomi (Japonia) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (1:12 min)
120,7 kg: Walt Harris (USA) pokonał Cyrila Askera (Francja) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (1:44 min)
66,2 kg: Alex Caceres (Brazylia) pokonał Rolando Dy (Filipiny) przez TKO (zatrzymanie lekarza) po 2 rundzie (5:00 min)
57,2 kg: Yuta Ulka Sasaki (Japonia) pokonał Justina Scogginsa (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 3 rundzie (3:49 min)
77,6 kg: Li Jingliang (Chiny) pokonał Franka Camacho (Północne Mariany) przez decyzję 3-0 (29-27, 28-27, 29-27)
61,7 kg: Russell Doane (USA) pokonał Kwan Ho Kwak (Korea Południowa) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:09 min)
57,2 kg: Naoki Inoue (Japonia) pokonał Carlsa John de Tomas (Filipiny) przez decyzję 3-0 (30-26, 30-26, 30-26)
61,7 kg: Lucie Pudilova (Czechy) pokonała Ji Yeon Kim (Korea Południowa) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
Obie panie w perspektywie pięciorundowej batalii postawiły wszystko na taktyczny aspekt pojedynku, choć nie zabrakło w nim i tragikomedii. Ale po kolei. Przez dwie rundy działo się dokładnie .."nic". Holm straszyła kopnięciami w powietrze a dysponująca gorszymi warunkami fizycznymi Correira nie kwapiła się do podjęcia ryzyka.
Koniec końców zdenerwował się arbiter walki Marc Goddard i ostrzegł obie panie przed pozorowaniem walki. Podziałało to na tyle, że Correira pod koniec drugiej rundy postanowiła zaatakować i obalić rywalkę. Skończyło się na zajściu za plecy pod siatką o okopywaniem ud kolanami.
Finał nastąpił w trzeciej odsłonie walki. Początkowo obie dalej tańczyły "chodzonego", ale w pewnym momencie Correira zaczęła prowokować i zachęcać Holm do ataków. Opuściła demonstracyjnie ręce a potem podniosła je i chyba nieco się rozkojarzyła, bo wysokie kopnięcie lewą nogą bite po lekkim zwodzie trafiło ją dokładnie w monecie ruchu do przodu i co gorsza golenią. Brazylijka już siadając na macie sygnalizowała koniec walki, ale leżąc otrzymała jeszcze jedno uderzenie nim sędzia zdołał odepchnąć Holm od rywalki.
To była czwarta wygrana i bardzo ważna, bo po trzech porażkach z Mieshą Tate, Valentiną Shevchenko i Germaine de Randamie. Holm musiała udowodnić, że zamierza się jeszcze liczyć w tej dywizji i udowodniła. Correira zaś będzie drżeć o kontrakt z UFC, bo przeplata zwycięstwa porażkami i remisami a poza tym nie jest Amerykanką. Raz była pretendentką do pasa mistrzowskiego, gdy została znokautowana przez Rondę Rousey. Holm znokautowała niemal identycznie Brazylijkę tak jak niegdyś Rondę Rousey na pamiętnej UFC 193 w Australii. Tak więc historia MMA pisze się na naszych oczach.
Holm dostała 50 tysięcy bonusu za “Performance of the Night”, bo tyle wyceniono jej efektowne kopnięcie, będące jej najsilniejszą bronią. Podobny bonus otrzymał Yuta "Ulka" Sasaki (20-4-2 MMA, 3-3 UFC) za wygraną za poddanie w drugiej rundzie Justina Scogginsa (11-4 MMA, 4-4 UFC).
W co-main event udział wziął m.in nasz Marcin Tybura (16-2 MMA, 3-1 UFC) a jego rywalem był legendarny Andrei Arlovski (25-15 MMA, 14-9 UFC) co opisywaliśmy wczoraj. Polak zwyciężył po wyczerpującym pojedynku i to jeden z najważniejszych sukcesów w jego życiu.
Ważne zwycięstwo odniósł też 29-letni Amerykanin Colby Covington (12-1 MMA, 7-1 UFC), który uporał się z Koreańczykiem Dong Hyun Kimem (22-4-1 MMA, 13-4 UFC) i powoli kieruje się na walkę eliminacyjną o pas wagi półśredniej, tym bardziej, że liczący 35 lat Koreańczyk był po trzech wygranych i także szedł w górę. Jego marsz został zatrzymany wysoką punktową wygraną. Równie zdecydowanie w tej samej wadze pokazał się były mistrz wagi lekkiej z Brazylii Rafael dos Anjos (26-9 MMA, 15-7 UFC), który wypunktował doświadczonego Tareca Saffiedine (16-7 MMA, 2-4 UFC) z Belgii.
Bonus za "Najlepszą Walkę Wieczoru" otrzymali Chińczyk Li Jingliang (13-4 MMA, 5-2 UFC) i Frank Camacho (20-5 MMA, 0-1 UFC) reprezentujący stowarzyszone z USA Mariany Północne. Galę na Singapore Indoor Stadium obejrzało 8.414 widzów, którzy wnieśli do kas 839,300 dolarów za bilety.
Komplet wyników:
Main event
61,7 kg: Holly Holm (USA) pokonała Bethe Correia (Brazylia) przez KO (wysokie kopnięcie) w 3 rundzie (1:09 min)
Główna karta
120,7 kg: Marcin Tybura (Polska) pokonał Andreia Arlovskiego (Białoruś /USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 28-27, 29-27)
77,6 kg: Colby Covington (USA) pokonał Dong Hyun Kima (Korea Południowa) przez decyzję 3-0 (30-25, 30-26, 30-27)
77,6 kg: Rafael dos Anjos (Brazylia) pokonał Tareca Saffiedine (Belgia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
Karta wstępna
70,8 kg: Jon Tuck (Guam) pokonał Takanori Gomi (Japonia) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (1:12 min)
120,7 kg: Walt Harris (USA) pokonał Cyrila Askera (Francja) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (1:44 min)
66,2 kg: Alex Caceres (Brazylia) pokonał Rolando Dy (Filipiny) przez TKO (zatrzymanie lekarza) po 2 rundzie (5:00 min)
57,2 kg: Yuta Ulka Sasaki (Japonia) pokonał Justina Scogginsa (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 3 rundzie (3:49 min)
77,6 kg: Li Jingliang (Chiny) pokonał Franka Camacho (Północne Mariany) przez decyzję 3-0 (29-27, 28-27, 29-27)
61,7 kg: Russell Doane (USA) pokonał Kwan Ho Kwak (Korea Południowa) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:09 min)
57,2 kg: Naoki Inoue (Japonia) pokonał Carlsa John de Tomas (Filipiny) przez decyzję 3-0 (30-26, 30-26, 30-26)
61,7 kg: Lucie Pudilova (Czechy) pokonała Ji Yeon Kim (Korea Południowa) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)