UFC on FOX 23: Valentina Shevchenko poddaje balachą Juliannę Penę! Wyniki!
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: niedziela, 29, styczeń 2017
Gala UFC on FOX 23 w Denver w stanie Colorado przyniosła wiele ciekawych rozstrzygnięć. 28 stycznia 2017 roku szczególnie mocno zabłysnęła Valentina Shevchenko (14-2 MMA, 3-1 UFC), która w walce wieczoru z Julianną Peną (8-3 MMA, 4-1 UFC) pokazała już nie po raz pierwszy, że ograniczanie jej do miana strikerki jest ogromnym niedopowiedzeniem.
Od początku Shevchenko musiała radzić sobie z próbami sprowadzeń do parteru w wykonaniu przeciwniczki. Z tego względu znaczna część walki przebiegała przy siatce w klinczu. Shevchenko rozsądnie czekała na dobry moment do kontry i poskutkowało to dwoma sprytnymi sprowadzeniami na jej konto w czasie pierwszej rundy. W drugiej co prawda Pena osiągnęła w końcu swój cel i to ona walczyła z góry na ziemi, ale nie potrafiła tego wykorzystać. Jej oponentka za to czaiła się na poddanie z pleców, co przyniosło zamierzony dla niej skutek.
Pochodząca z Kirgistanu Shevchenko skręciła się do dźwigni na ramię i mimo próby wydostania się ''Wenezuelska Lisica'' musiała odklepać. ''Bullet'', czyli ''Pocisk'', miała już wcześniej w swoim dorobku zwycięstwa przez poddania, ale większość obserwatorów dopiero teraz zdała sobie sprawę z tego, że wielokrotna mistrzyni świata Muay Thai jest także bardzo mocna w zapasach i parterze. Wobec takiego występu i wcześniejszego zwycięstwa nad Holly Holm, nieuniknionym jest dla Shevchenko otrzymanie walki o pas wagi koguciej z jej mistrzynią, Amandą Nunes. Brazylijka zresztą pojawiła się w oktagonie, co posłużyło za dobre otwarcie do promocji tego boju.
Duży szok musieli przeżyć fani MMA w Denver, kiedy to pochodzący z ich miasta Donald Cerrone (32-8 MMA, 19-5 UFC) uległ z rąk Jorge Masvidala (32-11 MMA, 9-4 UFC). Popularny ''Kowboj'' co prawda od startu imponował silnymi kopnięciami, lecz kulała u niego defensywa. A to powodowało, iż Masvidal regularnie punktował go uderzeniami. Na sam koniec pierwszej rundy Cerrone poleciał na deski, ale uratowała go końcowa syrena.
Jak się okazało nie na długo, ponieważ niedługo po rozpoczęciu się kolejnego starcia Masvidal ponownie miał rywala na deskach. Cerrone co prawda zdołał wstać, ale Masvidal nie ustawał w natarciu, a sędzia Herb Dean widząc jedynie broniącego się ''Kowboja'' wkroczył do akcji i przerwał pojedynek. W taki sposób przerwana została seria czterech kolejnych zwycięstw Cerrone w kategorii półśredniej. Dla noszącego przydomek ''Gamebred'' Masvidala zaś to trzecia kolejna wiktoria i największy sukces w jego dotychczasowej karierze.
Swoją imponującą passę w oktagonie kontynuuje Francis Ngannou (10-1 MMA, 5-0 UFC). Jego piąta walka dla UFC zakończyła się piątą wygraną przed czasem. Tym razem nie dał szans Andrei'owi Arlovski'emu (25-14 MMA, 14-8 UFC). W decydującej akcji Kameruńczyk przepuścił mocne uderzenie przeciwnika, by po chwili skontrować go kombinacją lewy-prawy sierpowy. Dobitka na ziemi to była już jedynie formalność. O ile Ngannou z każdą konfrontacją jest coraz wyżej w rankingach wagi ciężkiej, o tyle Arlovski systematycznie w nich spada, bowiem przegrał już po raz czwarty z rzędu.
Cały wyżej wymieniony tercet zwycięzców, a więc Valentina Shevchenko, Jorge Masvidal, Francis Ngannou, a także czwarty triumfator na karcie głównej, Jason Knight (17-2 MMA, 3-1 UFC), otrzymali dodatkowe 50 tys. dolarów bonusu za najlepsze występy. Zmagania zawodników w hali Pepsi Center w Denver oglądało 13 233 widzów, którzy za bilety zapłacili łącznie 1 020 434 dolarów.
Komplet wyników:
Walka wieczoru
61,7 kg: Valentina Shevchenko (Peru/Kirgistan) pokonała Juliannę Penę (USA/Wenezuela) przez poddanie (dźwignia na ramię) w 2 rundzie (4:29 min)
Główna karta
77,6 kg: Jorge Masvidal (USA) pokonał Donalda Cerrone (USA) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (1:00 min)
120,7 kg: Francis Ngannou (Kamerun) pokonał Andrei'a Arlovski'ego (Białoruś) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (1:32 min)
66,2 kg: Jason Knight (USA) pokonał Alexa Caceresa (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (4:21 min)
Karta wstępna
84,4 kg: Sam Alvey (USA) pokonał Nate'a Marquardta (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
61,7 kg: Raphael Assuncao (Brazylia) pokonał Aljamaina Sterlinga (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)
77,6 kg; Li Jingliang (Chiny) pokonał Bobby'ego Nasha (USA) przez KO (uderzenia) w 2 rundzie (4:45 min)
93,4 kg: Jordan Johnson (USA) pokonał Luisa Henrique da Silvę (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
84,4 kg: Eric Spicely (USA) pokonał Alessio Di Chirico (Włochy) przez poddanie (duszenie trójkątne nogami) w 1 rundzie (2:14 min)
93,4 kg: Marcos Rogerio de Lima (Brazylia) pokonał Jeremy'ego Kimballa (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:27 min)
57,1 kg: Alexandre Pantoja (Brazylia) pokonał Erica Sheltona (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)
70,8 kg: Jason Gonzalez (USA) pokonał J.C. Cottrella (USA) przez poddanie (duszenie D'Arce) w 1 rundzie (3:54 min)
Od początku Shevchenko musiała radzić sobie z próbami sprowadzeń do parteru w wykonaniu przeciwniczki. Z tego względu znaczna część walki przebiegała przy siatce w klinczu. Shevchenko rozsądnie czekała na dobry moment do kontry i poskutkowało to dwoma sprytnymi sprowadzeniami na jej konto w czasie pierwszej rundy. W drugiej co prawda Pena osiągnęła w końcu swój cel i to ona walczyła z góry na ziemi, ale nie potrafiła tego wykorzystać. Jej oponentka za to czaiła się na poddanie z pleców, co przyniosło zamierzony dla niej skutek.
Pochodząca z Kirgistanu Shevchenko skręciła się do dźwigni na ramię i mimo próby wydostania się ''Wenezuelska Lisica'' musiała odklepać. ''Bullet'', czyli ''Pocisk'', miała już wcześniej w swoim dorobku zwycięstwa przez poddania, ale większość obserwatorów dopiero teraz zdała sobie sprawę z tego, że wielokrotna mistrzyni świata Muay Thai jest także bardzo mocna w zapasach i parterze. Wobec takiego występu i wcześniejszego zwycięstwa nad Holly Holm, nieuniknionym jest dla Shevchenko otrzymanie walki o pas wagi koguciej z jej mistrzynią, Amandą Nunes. Brazylijka zresztą pojawiła się w oktagonie, co posłużyło za dobre otwarcie do promocji tego boju.
Duży szok musieli przeżyć fani MMA w Denver, kiedy to pochodzący z ich miasta Donald Cerrone (32-8 MMA, 19-5 UFC) uległ z rąk Jorge Masvidala (32-11 MMA, 9-4 UFC). Popularny ''Kowboj'' co prawda od startu imponował silnymi kopnięciami, lecz kulała u niego defensywa. A to powodowało, iż Masvidal regularnie punktował go uderzeniami. Na sam koniec pierwszej rundy Cerrone poleciał na deski, ale uratowała go końcowa syrena.
Jak się okazało nie na długo, ponieważ niedługo po rozpoczęciu się kolejnego starcia Masvidal ponownie miał rywala na deskach. Cerrone co prawda zdołał wstać, ale Masvidal nie ustawał w natarciu, a sędzia Herb Dean widząc jedynie broniącego się ''Kowboja'' wkroczył do akcji i przerwał pojedynek. W taki sposób przerwana została seria czterech kolejnych zwycięstw Cerrone w kategorii półśredniej. Dla noszącego przydomek ''Gamebred'' Masvidala zaś to trzecia kolejna wiktoria i największy sukces w jego dotychczasowej karierze.
Swoją imponującą passę w oktagonie kontynuuje Francis Ngannou (10-1 MMA, 5-0 UFC). Jego piąta walka dla UFC zakończyła się piątą wygraną przed czasem. Tym razem nie dał szans Andrei'owi Arlovski'emu (25-14 MMA, 14-8 UFC). W decydującej akcji Kameruńczyk przepuścił mocne uderzenie przeciwnika, by po chwili skontrować go kombinacją lewy-prawy sierpowy. Dobitka na ziemi to była już jedynie formalność. O ile Ngannou z każdą konfrontacją jest coraz wyżej w rankingach wagi ciężkiej, o tyle Arlovski systematycznie w nich spada, bowiem przegrał już po raz czwarty z rzędu.
Cały wyżej wymieniony tercet zwycięzców, a więc Valentina Shevchenko, Jorge Masvidal, Francis Ngannou, a także czwarty triumfator na karcie głównej, Jason Knight (17-2 MMA, 3-1 UFC), otrzymali dodatkowe 50 tys. dolarów bonusu za najlepsze występy. Zmagania zawodników w hali Pepsi Center w Denver oglądało 13 233 widzów, którzy za bilety zapłacili łącznie 1 020 434 dolarów.
Komplet wyników:
Walka wieczoru
61,7 kg: Valentina Shevchenko (Peru/Kirgistan) pokonała Juliannę Penę (USA/Wenezuela) przez poddanie (dźwignia na ramię) w 2 rundzie (4:29 min)
Główna karta
77,6 kg: Jorge Masvidal (USA) pokonał Donalda Cerrone (USA) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (1:00 min)
120,7 kg: Francis Ngannou (Kamerun) pokonał Andrei'a Arlovski'ego (Białoruś) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (1:32 min)
66,2 kg: Jason Knight (USA) pokonał Alexa Caceresa (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (4:21 min)
Karta wstępna
84,4 kg: Sam Alvey (USA) pokonał Nate'a Marquardta (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
61,7 kg: Raphael Assuncao (Brazylia) pokonał Aljamaina Sterlinga (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)
77,6 kg; Li Jingliang (Chiny) pokonał Bobby'ego Nasha (USA) przez KO (uderzenia) w 2 rundzie (4:45 min)
93,4 kg: Jordan Johnson (USA) pokonał Luisa Henrique da Silvę (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
84,4 kg: Eric Spicely (USA) pokonał Alessio Di Chirico (Włochy) przez poddanie (duszenie trójkątne nogami) w 1 rundzie (2:14 min)
93,4 kg: Marcos Rogerio de Lima (Brazylia) pokonał Jeremy'ego Kimballa (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:27 min)
57,1 kg: Alexandre Pantoja (Brazylia) pokonał Erica Sheltona (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)
70,8 kg: Jason Gonzalez (USA) pokonał J.C. Cottrella (USA) przez poddanie (duszenie D'Arce) w 1 rundzie (3:54 min)