Superkombat WGP Final Elimination: Zhuravlev, Ciobanu, Adegbuyi i Londt w finale! Wyniki!
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: niedziela, 11, listopad 2012
W sobotę 10-go listopada w rumuńskiej miejscowości Craiova, odbyła się kicboxerska gala SuperKombat WGP 2012 Final Elimination. Gale na zasadach K-1 organizowane przez rumuńskiego promotora Eduarda Irimię cieszą się niezmienym zainteresowaniem fanów z uwagi na bezpośrednie relacje stacji Eurosport. I to pomimo lokalnego charakteru, uwarunkowanego głównie udziałem rumuńskich fighterów. Inna kwestia, że akurat oni należą do europejskiej i światowej czołówki a galę wykreowały także kilka zagranicznych gwiazd, o których raczej większość fanów nie słyszała.
Finałowa batalia turniejowa dawała awans do ostatniej grudniowej imprezy zwycięzcom wcześniejszych turniejów wagi ciężkiej. Awansowali do niej: Pavel Zhuravlev z Ukrainy, Sebastian Ciobanu z Rumunii, Ismael Londt reprezentujący Surinam a trenujący w Mike's Gym w Holandii i Benjamin Adegbuyi z Konga, stacjonujący obecnie w Rumunii.
Największe zaskoczenie to wygrana Benjamina Adegbuyi, który straszliwie schudł, ale dało to pozytywny efekt, bo pokonał on znanego Sergeia Laschcenko z Ukrainy a w zasadzie dla Ukraińca typowanego na wielką gwiazdę było to kompletne upokorzenie, bowiem dwa razy leżał na deskach i to co pisaliśmy wcześniej o fatalnej współpracy z Mike Passenierem, znajduje potwierdzenie a po trzech porażkach i jednym niesprawiedliwym zwycięstwie jest wyraźnie w depresji. Jego promotor, Donatas Simanaitis z MMA zapewne nie będzie brnął dalej w tą współpracę, bo młody Ukrainiec zostanie komplenie rozbity.
Ciekawie także wypadł pojedynek innego zawodnika MMA Bushido Pavla Zhuravleva, który pokonał nieznacznie Freddy Kemayo. Francuz jak zawsze prezentował dobre kopnięcia, ale obrywał boksersko i to zadecydowało o wygranej Ukraińca. Z kolei Ismael Londt awansował dzięki kontuzji oka Daniela Sama z Anglii. Najprawdopodobniej był to wynik ataku nasadą rękawicy. Ogólnie praca sędziów pozostawiała wiele do życzenia a kuriozum były dwie walki, gdzie na początku gali pękła lina ringu i przerwano walkę Thomasa Hrona i Dmitri Bezusa. Po naprawieniu awari, w beznadziejnym i najsłabszym pojedynku gali Bezus przegrywając na punkty celowo obrotowym łokciem znokautował Czecha. Dyskwalifikacja była oczywista.
Niestety tym czym wykazano się wobec Ukraińca, nie zrobiono już wobec swojego zawodnika. Oczywiście chodziło o gwiazdę rumuńskiego K-1 Catalina Morosanu, który wyraźnie nie był w formie i chciał skończyć walkę szybko. Doświadczony Carter Williams przetrzymał to i zdenerwowany Rumun zaczął się denerwować. Zakończyło się to czystym i perfidnym kopnięciem Amerykanina na ziemi. Oczywiście dyskawalifikacji nie było a kolejne faule i przerwy także nie przeszkodziły w odniesieniu zwycięstwa Rumunowi i pobłażliwym sędziom, bo wiadomo po czyjej oni byli stronie. Morosanu jest lepszym zawodnikiem, ale przydałaby się większa kontrola w walce i zapewne kontrola antydopingowa, bo niewątpliwie pewne rzeczy nie stoją w sprzeczności ze sobą.
Komplet wyników:
Super Fight +96 kg
1. Ibrahim Aarab (Maroko) pokonał Dzevada Poturaka (Bośnia i Hercegowina) przez decyzję 3-0
2. Tomas Hron (Czechy) pokonał Dmitri Bezusa (Ukraina) przez dyskwalifikację w 2 rundzie
Turniej Final Elimination +96 kg
3. Pavel Zhuravlev (Ukraina) pokonał Freddy Kemayo (Francja) przez decyzję 3-0
4. Sebastian Ciobanu (Rumunia) pokonał Romana Kleibla (Czechy) przez niejednogłośną decyzję 2-1
5. Ismael Londt (Surinam) pokonał Daniela Sama (Anglia) przez TKO (zatrzymanie lekarza) w 1 rundzie
6. Benjamin Adegbuyi (Rumunia) pokonał Sergeia Laschcenko (Ukraina) przez TKO (2 x liczenie) w 1 rundzie
Super Fight +96 kg
7. Ionut Iftimoaie (Rumunia) pokonał Jamesa Wilsona (USA) przez decyzję 3-0
8. Catalin Morosanu (Rumunia) pokonał Cartera Williamsa (USA) przez TKO w 2 rundzie
Finałowa batalia turniejowa dawała awans do ostatniej grudniowej imprezy zwycięzcom wcześniejszych turniejów wagi ciężkiej. Awansowali do niej: Pavel Zhuravlev z Ukrainy, Sebastian Ciobanu z Rumunii, Ismael Londt reprezentujący Surinam a trenujący w Mike's Gym w Holandii i Benjamin Adegbuyi z Konga, stacjonujący obecnie w Rumunii.
Największe zaskoczenie to wygrana Benjamina Adegbuyi, który straszliwie schudł, ale dało to pozytywny efekt, bo pokonał on znanego Sergeia Laschcenko z Ukrainy a w zasadzie dla Ukraińca typowanego na wielką gwiazdę było to kompletne upokorzenie, bowiem dwa razy leżał na deskach i to co pisaliśmy wcześniej o fatalnej współpracy z Mike Passenierem, znajduje potwierdzenie a po trzech porażkach i jednym niesprawiedliwym zwycięstwie jest wyraźnie w depresji. Jego promotor, Donatas Simanaitis z MMA zapewne nie będzie brnął dalej w tą współpracę, bo młody Ukrainiec zostanie komplenie rozbity.
Ciekawie także wypadł pojedynek innego zawodnika MMA Bushido Pavla Zhuravleva, który pokonał nieznacznie Freddy Kemayo. Francuz jak zawsze prezentował dobre kopnięcia, ale obrywał boksersko i to zadecydowało o wygranej Ukraińca. Z kolei Ismael Londt awansował dzięki kontuzji oka Daniela Sama z Anglii. Najprawdopodobniej był to wynik ataku nasadą rękawicy. Ogólnie praca sędziów pozostawiała wiele do życzenia a kuriozum były dwie walki, gdzie na początku gali pękła lina ringu i przerwano walkę Thomasa Hrona i Dmitri Bezusa. Po naprawieniu awari, w beznadziejnym i najsłabszym pojedynku gali Bezus przegrywając na punkty celowo obrotowym łokciem znokautował Czecha. Dyskwalifikacja była oczywista.
Niestety tym czym wykazano się wobec Ukraińca, nie zrobiono już wobec swojego zawodnika. Oczywiście chodziło o gwiazdę rumuńskiego K-1 Catalina Morosanu, który wyraźnie nie był w formie i chciał skończyć walkę szybko. Doświadczony Carter Williams przetrzymał to i zdenerwowany Rumun zaczął się denerwować. Zakończyło się to czystym i perfidnym kopnięciem Amerykanina na ziemi. Oczywiście dyskawalifikacji nie było a kolejne faule i przerwy także nie przeszkodziły w odniesieniu zwycięstwa Rumunowi i pobłażliwym sędziom, bo wiadomo po czyjej oni byli stronie. Morosanu jest lepszym zawodnikiem, ale przydałaby się większa kontrola w walce i zapewne kontrola antydopingowa, bo niewątpliwie pewne rzeczy nie stoją w sprzeczności ze sobą.
Komplet wyników:
Super Fight +96 kg
1. Ibrahim Aarab (Maroko) pokonał Dzevada Poturaka (Bośnia i Hercegowina) przez decyzję 3-0
2. Tomas Hron (Czechy) pokonał Dmitri Bezusa (Ukraina) przez dyskwalifikację w 2 rundzie
Turniej Final Elimination +96 kg
3. Pavel Zhuravlev (Ukraina) pokonał Freddy Kemayo (Francja) przez decyzję 3-0
4. Sebastian Ciobanu (Rumunia) pokonał Romana Kleibla (Czechy) przez niejednogłośną decyzję 2-1
5. Ismael Londt (Surinam) pokonał Daniela Sama (Anglia) przez TKO (zatrzymanie lekarza) w 1 rundzie
6. Benjamin Adegbuyi (Rumunia) pokonał Sergeia Laschcenko (Ukraina) przez TKO (2 x liczenie) w 1 rundzie
Super Fight +96 kg
7. Ionut Iftimoaie (Rumunia) pokonał Jamesa Wilsona (USA) przez decyzję 3-0
8. Catalin Morosanu (Rumunia) pokonał Cartera Williamsa (USA) przez TKO w 2 rundzie