free templates joomla

UFC Fight Night 90: Eddie Alvarez odbiera pas Rafaelowi dos Anjos! Wyniki

Eddie AlvarezZmianą pasa mistrza wagi lekkiej rozpoczął się tak zwany trzydniowy "Fight Week", który zainaugurowała gala UFC Fight Night 90 w MGM Grand Garden Arena w Las Vegas w czwartkową noc 7-go lipca. 32-letni Amerykanin Eddie Alvarez (28-4 MMA, 3-1 UFC) pozbawił pasa dotychczasowego posiadacza Rafaela dos Anjosa (25-8 MMA, 14-6 UFC) z Brazylii przez upływem czterech minut walki zaplanowanej na pięć rund po pięć minut.

Pojedynek miał dramatyczny przebieg, ale obaj zaczęli go bardzo uważnie i na początku, "więcej z gry" miał broniący tytułu Brazylijczyk, który inicjował akcje i dobrze kontrolował krzyżowymi uderzeniami i kopnięciami poczynania rywala. Dodatkowo, świetnie skontrował próbę obalenia mającego zapaśniczy backround Alvareza i miał nawet pozycję do duszenia gilotynowego.

Amerykanin jednak wybronił się jak i wybronił się z próby obalenia pod siatką przez dos Anjosa. Do nieszczęścia doszło, gdy Alvarez wyczuł ruch rywala i klasyczną prawą kontrą skontrował leworęcznego Brazylijczyka. Naruszył go i poszedł do ataku zasypując gradem uderzeń a nawet próbą kopnięcia kolanem z wyskoku. Dos Anjos miał szansę przetrwać bombardowanie, ale popełnił dwa błędy. Po pierwsze przestał rotować i balansować ciałem, co już przynosiło mu ulgę i winien kontynuować to zamiast próbować klinczować i łapać Alvareza. Zamiast tego nałapał kolejnych uderzeń. Drugą szansą był nieudany wskok kolanem Alvareza, który dość przypadkowo skontrował obaleniem bardzo silny Dos Anjos, ale nie był w stanie utrzymać rywala na podłodze. Alvarez wstał i nie wypuścił już szansy z rąk a Herb Dean przerwał walkę na stojąco po serii uderzeń Alvareza.

Nowy mistrz był dla wielu faworytem tej walki i nie zawiódł. Wykorzystał błąd dobrze przygotowanego przeciwnika co pokazuje jego klasę dodatkowo. Edward Alvarez to były mistrz Bellatora, MFC i Bodog Fight a tym razem na jego biodrach zawisło najcenniejsze trofeum w całej jego karierze. Dodatkowo jego zwycięstwo zostało nagrodzone bonusem 50 tysięcy dolarów za tzw. “Performance of the Night”. Niewątpliwie Alvarez wszedł na absolutny szczyt i pytanie brzmi tylko jak długo zdoła się na nim utrzymać?

Bardzo ciekawie jawiło się starcie w wadze ciężkiej, gdzie Derrick Lewis (16-4 MMA, 7-2 UFC) spotkał się z Royem Nelsonem (21-13 MMA, 8-9 UFC). O dziwo Roy "Big Country" Nelson nie stał się łatwą zdobyczą dla potężnego "The Black Beast". W zasadzie werdykt zależał od punktu widzenia sędziowskiego. Nelson sprowadzał i obalał rywala. Ciężko pracował w trakcie całej walki i miał inicjatywę a także pomysł na wygranie. Lewis zaś tylko bił się i próbował silnymi kopnięciami rozmontować obronę Nelsona. Ten unikał uderzeń choć część spadała na gardę i bloki, to kilka mocnych w tym ten w ostatnich sekundach walki weszło i tajemnicą Nelsona jest jak to uderzenie nie urwało mu głowy. Sędziowie nie byli jednomyślni i dwóch głosowało za Lewisem a jeden za Nelsonem.

O porażce Łukasza Sajewskiego (13-2 MMA, 0-2 UFC) pisaliśmy wcześniej i to przykra niespodzianka dla polskich fanów, bo Brazylijczyk Gilbert "Durinho" Burns (12-1 MMA, 4-1 UFC), nie jawił się zawodnikiem nie do pokonania. Dla Polaka to najprawdopodobniej koniec przygody z UFC i to druga przykra i oby nie potwierdzona informacja dla polskich kibiców. Mamy nadzieję, że dziś w nocy na finałowej TUF 23 humory polskich fanów zdoła poprawiłć Joanna Jędrzejczyk. To jednak dopiero za kilkanaście godzin.

Za najlepszą walkę wieczoru gali uznano pojedynek Alana Joubana (14-4 MMA, 5-2 UFC) i Belala Muhammada (9-1 MMA, 0-1 UFC), który był w głównej karcie. Obaj otrzymali po 50 tysięcy dolarów tytułem “Fight of the Night”. Jeszcze jeden bonus za “Performance of the Night” przypadł dla Pedro Munhoza (12-2 MMA, 2-2 UFC) z Brazylii za efektowne zmuszenie do poddania Amerykanina Russella Doane (14-6 MMA, 2-3 UFC). Właśnie poddania były tym co charakteryzowało początek tej gali, bowiem na 12 walk aż 5 zakończyło się poddaniami w tym 25-cio sekundowe 28-letniego Irlandczyka Joe Duffy'ego (15-2 MMA, 3-1 UFC) na dwa lata starszym Kanadyjczyku Mitchu Clarke'u (11-4 MMA, 2-4 UFC).

Komplet wyników:

Walki eliminacyjne
77,6kg: Vicente Luque (USA) pokonał Álvaro Herrerę (Meksyk) przez poddanie (duszenie d'arce) w 2 rundzie (3:52 min)
61,7kg: Marco Beltran (Meksyk) pokonał Reginaldo Vieira (Brazylia) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (3:04 min)
70,8kg: Gilbert "Durinho" Burns (Brazylia) pokonał Łukasza Sajewskiego (Polska) przez poddanie (dźwignia na ramię) w 1 rundzie (4:57 min)
61,7kg: Felipe "Sertanejo" Arrantes (Brazylia) pokonał Jerroda Sandersa (USA) przez poddanie (dźwignia na ramię) w 2 rundzie (1:39 min)
61,7kg: Pedro Munhoz (Brazylia) pokonał Russella Doane (USA) przez poddanie (gilotynowe duszenie) w 1 rundzie (2:08 min)
61,7kg: Anthony Birchak (USA) pokonał Dileno Lopesa (Brazylia) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (27-30, 29-28, 29-28)
70,8kg: John Makdessi (Kanada) pokonał Mehdi Baghdada (Francja) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (28-29, 29-28, 29-28)
77,6kg: Alberto Miná (Brazylia) pokonał Mike Pyle (USA) przez KO (kolano z wyskoku) w 2 rundzie (1:17 min)

Główna karta
70,8 kg: Joseph Duffy (Irlandia) pokonał Mitcha Clarke (Kanada) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (0:25 min)
77,6 kg: Alan Jouban (USA) pokonał Belala Muhammada (USA) przez decyzję 3-0 (28-27, 29-28, 29-27)
120,7kg: Derrick Lewis (USA) pokonał Roya Nelsona (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)

Walka o pas wagi lekkiej
70,3 kg: Eddie Alvarez (USA) pokonał Rafaela dos Anjosa (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (3:49 min)