Vitor Belfort vs Ronaldo Souza na UFC Fight Night 87 w Brazylii!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 20, styczeń 2016
Mający ogromną rzeszę fanów, wzbudzający sprzeczne emocje, Vitor Belfort (25-11, 14-7 UFC) zmierzy się z jednym z największych specjalistów od walki w parterze w MMA, Ronaldo ''Jacare'' Souzą w walce wieczoru gali UFC Fight Night 87 w Brazylii.
Reprezentujący klub Blackzilians, 38-letni Belfort w swojej ostatniej walce znokautował w zaledwie 127 sekund Dana Hendersona, tym samym zamykając z byłym mistrzem Pride w dwóch kategoriach wagowych trylogię, która zaczęła się jeszcze w czasach świetności legendarnej japońskiej organizacji. Był to dla niego powrót na zwycięską ścieżkę po porażce na UFC 187 z rąk byłego już mistrza UFC dywizji średniej, Chrisa Weidmana, owy pojedynek był jedną z dwóch walk wieczoru wspomnianej gali i jego stawką był pas mistrza UFC w wadze do 84 kg. Do walki z Weidmanem o pas Belforta doprowadziły trzy zwycięstwa przed czasem. Najpierw w styczniu 2013-ego roku znokautował w drugiej rundzie najpopularniejszego brytyjskiego zawodnika MMA, Michaela Bispinga, następnie znokautował w pierwszej rundzie w marcu tegoż samego roku obecnie zasiadającego na tronie dywizji średniej, Luke’a Rockholda, a w listopadzie 2013-ego roku znokautował Dana Hendersona w rewanżu za walkę w Pride. Później Brazylijczyk czekał na wolny termin na walkę z Chrisem Weidmanem, wiedząc, że lat nie ubywa i może to być już ostatnia szansa zdobycia najbardziej prestiżowego obecnie trofeum w świecie MMA.
Ronaldo Souza może mówić o pechu, bowiem w ostatniej walce przegrał z byłym reprezentantem Kuby w zapasach, Yoelem Romero, znanym w Polsce z walki z Michałem Fijałką. Kubańczyk trenujący w ATT przerwał passę ośmiu zwycięstw z rzędu fenomenalnego Brazylijczyka. Wpadka dopingowa jednak wyeliminowała Romero z walki o pas i wiele wskazuje na to, że pojedynek Belforta z Jacare może być eliminatorem do pasa wagi średniej.
Nie ogłoszono jeszcze miejsca, w jakim miałaby się odbyć gala, ale najprawdopodobniej będzie transmitowana przez telewizję FOX, więc możemy się spodziewać naszpikowanej doskonałymi, znanymi zawodnikami karty walk.
Reprezentujący klub Blackzilians, 38-letni Belfort w swojej ostatniej walce znokautował w zaledwie 127 sekund Dana Hendersona, tym samym zamykając z byłym mistrzem Pride w dwóch kategoriach wagowych trylogię, która zaczęła się jeszcze w czasach świetności legendarnej japońskiej organizacji. Był to dla niego powrót na zwycięską ścieżkę po porażce na UFC 187 z rąk byłego już mistrza UFC dywizji średniej, Chrisa Weidmana, owy pojedynek był jedną z dwóch walk wieczoru wspomnianej gali i jego stawką był pas mistrza UFC w wadze do 84 kg. Do walki z Weidmanem o pas Belforta doprowadziły trzy zwycięstwa przed czasem. Najpierw w styczniu 2013-ego roku znokautował w drugiej rundzie najpopularniejszego brytyjskiego zawodnika MMA, Michaela Bispinga, następnie znokautował w pierwszej rundzie w marcu tegoż samego roku obecnie zasiadającego na tronie dywizji średniej, Luke’a Rockholda, a w listopadzie 2013-ego roku znokautował Dana Hendersona w rewanżu za walkę w Pride. Później Brazylijczyk czekał na wolny termin na walkę z Chrisem Weidmanem, wiedząc, że lat nie ubywa i może to być już ostatnia szansa zdobycia najbardziej prestiżowego obecnie trofeum w świecie MMA.
Ronaldo Souza może mówić o pechu, bowiem w ostatniej walce przegrał z byłym reprezentantem Kuby w zapasach, Yoelem Romero, znanym w Polsce z walki z Michałem Fijałką. Kubańczyk trenujący w ATT przerwał passę ośmiu zwycięstw z rzędu fenomenalnego Brazylijczyka. Wpadka dopingowa jednak wyeliminowała Romero z walki o pas i wiele wskazuje na to, że pojedynek Belforta z Jacare może być eliminatorem do pasa wagi średniej.
Nie ogłoszono jeszcze miejsca, w jakim miałaby się odbyć gala, ale najprawdopodobniej będzie transmitowana przez telewizję FOX, więc możemy się spodziewać naszpikowanej doskonałymi, znanymi zawodnikami karty walk.