Australijczyk, Nathan "Carnage" Corbett jest jednym z najlepszych zawodników Muay Thai pochodzących spoza Tajlandii. Znany ze wysokich umiejętności walki łokciami zawodnik w ostatnim czasie nie walczy. Ludzie wciąż się go pytają, dlaczego nie rywalizuje w Muay Thai i czy przypadkiem nie zakończył kariery. 

Australijczyk zamieścił w serwisie społecznościowym Instagram następujące oświadczenie, odnosząc się do rzekomej emerytury:

"Koniec kariery? Nigdy!! Ludzie często mnie pytają, czy nadal walczę? Kiedy odbędzie się moja kolejna walka?
Wszystkie pytania mają wartość. Dla fanów, którzy wspierali mnie przez te wszystkie lata mam odpowiedź, na te pytania… Słowo emerytura nie istnieje w moim słowniku.

Zadam więc Wam pytania:

Czy kiedykolwiek lew przestał bronić swojej dumy?
Czy jakikolwiek król odłożył swój miecz?

Nigdy nie odejdę na emeryturę lecz mam teraz inne spojrzenie na to co chcę robić lub gdzie iść. Obecnie nie skupiam się na wychodzeniu do ringu i walki o tytuły, ale to nic nie zmienia w kwesti tego, czy ponownie zawalczę. Obecnie skupiam się na tym, by uczyć, inspirować i motywować świat. Wszystko to co osiągnąłem i nauczyłem się przez ostatnie 20 lat trenując sztuki walki chciałbym przekazać kolejnym pokoleniom. Wciąż trenuję dwa razy dziennie i będę tak trenował, dopóki mi zdrowie na to pozwoli. Jeśli więc zmienię nastawienie na bojowe, to będę w stanie przygotować się do walki i rywalizować na najwyższym poziomie, a w dodatku wygrywać. Odpowiadając na pytanie, czy odeszłam na emeryturę odpowiadam, że nie, tylko odkryłem nowe możliwości. Zaczynam wszystko od nowa. Nie odchodzę, a zmieniam się jako człowiek. Dopóki nie umarłeś, to nie jesteś martwy, więc nie ma co udawać trupa. Wyjdź ze swoich czterech ścian i zacznij żyć. Przestań gadać tylko o innych! Zacznij mówić o tym, co sam zamierzasz zrobić. Przestań mówić, zacznij to robić.”

W tej chwili Corbett ma zaplanowaną serię seminariów na całym świecie. Australijczyk jest znany fanom Kickboxingu ze swojej niezbyt udanej przygody z Glory. W holenderskiej organizacji nie wiodło mu się najlepiej, ale zdecydowanie lepiej walczy na zasadach Muay Thai.
W swojej karierze dwukrotnie walczył z Polakami: Piotrem Lepichem z Katowic i Kamilem Sokołowskim. Obydwu skończył w pierwszych rundach. Australijczyk jest wielokrotnym mistrzem świata Muay Thai, a głównie walczył o tytuł Mistrza Świata WKN w wadze do 95-ciu kg, stąd walki z Polakami, bowiem jedną z najważniejszych figur w WKN jest Cezary Podraza.