Były mistrz Bellatora w wadze lekkiej, Michael Chandler (35-10) nie będzie wspominał najlepiej UFC 309. Amerykanin przegrał w rewanżu z Charlesem Oliveirą, ale na osłodę mógł uścisnąć dłoń prezydenta elekta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa. Były pogromca Marcina Helda zdradził co usłyszał od wieloletniego fana sportów walki zaraz po porażce.

Były mistrz Bellatora nie ma obecnie najlepszej passy. W swoich ostatnich pięciu pojedynkach aż czterokrotnie schodził z oktagonu jako pokonany. Ponadto trochę czkawką odbija się jego udział w show The Ultimate Fighter, w którym trenował uczestników naprzeciw Conora McGregora. Amerykanin postawił sobie za cel walkę ze sławnym Irlandczykiem, na którą czekał bardzo, bardzo długo, bez wymiernego efektu. W końcu pod presją innych fighterów dywizji lekkiej, którzy nie omieszkali kpić z Chandlera, chwilowo zapomniał o zaplanowanym z mającym spore problemy poza sportowe Irlandczykiem i wystąpił w walce przeciwko byłemu czempionów UFC. Pojedynek nie poszedł po jego myśli, a sam Amerykanin tłumaczył porażkę problemami zdrowotnymi, co również nie umknęło uwadze innym pretendentom rywalizującym w dywizji lekkiej UFC.

Autor: Paweł Sawicki