Floyd Mayweather Jr. obija Johny'ego Gotti III bez awantur w Mexico City! Video
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: niedziela, 25, sierpnia 2024
16 lat i prawie 10 kg różnicy nie pomogły Johnemu Gotti'emu III (2-1, 1 KO) nad supermistrzem Floydem “Money” Mayweatherem Jr. (50-0, 27 KO) podczas ich ośmio rundowego pojedynku, który był rewanżem za wcześniejsze starcie zakończone awanturą. Gala odbyła się w nocy z 24 na 25 sierpnia w Mexico City (Meksyk) i tym razem nie było werdyktu. Był to pojedynek pokazowy a lokalizacja wybrana celowo poza USA z uwagi na gigantyczną awanturę
Floyd pokazał, że jest w dobrej formie. Nadal szybki. Zepchnął potomka szefa nowojorskiej mafijnej rodziny Gambino do defensywy. Wnuk Johnny'ego Gottiego, którego dziadek nigdy nie cofał się przed niczym, nie za wiele miał do powiedzenia w tej walce. Szybkość i technika Mayweathera brały górę.
Jako współpromotor wydarzenia po słownym zwróceniu uwagi przez sędziego za uderzanie w tył głowy, wymienił arbitra ringowego i walka mogła się toczyć dalej. Walkę wygrał Floyd, ale oficjalnie jej nie punktowano. „Gotti jest twardy jaks skała” – twierdził Mayweather Jr. po walce, która tym razem zakończyła się bez "dymów". Jedyną kontrowersją była zmiana sędziego i tam awantura wisiała w powietrzu, ale okrojone sztaby obu zawodników i oni sami wytrzymali napięcie. Warto jednak pamiętać, że Gotti jest zawodnikiem MMA i początkującym pięściarzem zawodowym. Posiada jednak coś co go wyróżnia, nazwisko po dziadku, szefie Cosa Nostra z Nowego Jorku i zapewne walk mu nie zabraknie.
Podczas gali nie zabrakło i dobrego boksu. O pas WBC Silver w wadze superkoguciej (122 lbs/55,3 kg) walczyli Meksykanin Alan David Picasso (29-0-1, 16 KO) i Ormianin Azat “Crazy A” Hovhanisyan (21-5, 17 KO). 24-letni Picasso o przydomku “El Rey” wygrał na punkty wysoko: 118-110, 118-110, 120-108.
Z kolei były mistrz WBC w wadze półśredniej Victor “Vicious” Ortiz (33-7-3, 25 KO) stoczył pokazowy pojedynek z Rodrigo Damiánem Corią (13-6, 2 KO). Ośmiorundowy pojedynek toczony był na dystansie dwóch minut.
Z kolei 18-letni Curmel Traymayne Moton (5-0, 4 KO) bardzo szybko, bo w zaledwie 55 sekund uporał się z Victorem Vazquez (5-3-1). Moton to oczko w głowie samego Floyda. Zwycięstwo odniósł także zawodnik z Europy Jursly Vargas (3-0, 2 KO) uważany za największy holenderski talent od czasów słynnego Regilio Tuura. 24-letni fighter pokonał na punkty miejscowego zawodnika Bryana Carrillo (3-2, 2 KO).
Autor: Tomasz Majewski
Floyd pokazał, że jest w dobrej formie. Nadal szybki. Zepchnął potomka szefa nowojorskiej mafijnej rodziny Gambino do defensywy. Wnuk Johnny'ego Gottiego, którego dziadek nigdy nie cofał się przed niczym, nie za wiele miał do powiedzenia w tej walce. Szybkość i technika Mayweathera brały górę.
Jako współpromotor wydarzenia po słownym zwróceniu uwagi przez sędziego za uderzanie w tył głowy, wymienił arbitra ringowego i walka mogła się toczyć dalej. Walkę wygrał Floyd, ale oficjalnie jej nie punktowano. „Gotti jest twardy jaks skała” – twierdził Mayweather Jr. po walce, która tym razem zakończyła się bez "dymów". Jedyną kontrowersją była zmiana sędziego i tam awantura wisiała w powietrzu, ale okrojone sztaby obu zawodników i oni sami wytrzymali napięcie. Warto jednak pamiętać, że Gotti jest zawodnikiem MMA i początkującym pięściarzem zawodowym. Posiada jednak coś co go wyróżnia, nazwisko po dziadku, szefie Cosa Nostra z Nowego Jorku i zapewne walk mu nie zabraknie.
Podczas gali nie zabrakło i dobrego boksu. O pas WBC Silver w wadze superkoguciej (122 lbs/55,3 kg) walczyli Meksykanin Alan David Picasso (29-0-1, 16 KO) i Ormianin Azat “Crazy A” Hovhanisyan (21-5, 17 KO). 24-letni Picasso o przydomku “El Rey” wygrał na punkty wysoko: 118-110, 118-110, 120-108.
Z kolei były mistrz WBC w wadze półśredniej Victor “Vicious” Ortiz (33-7-3, 25 KO) stoczył pokazowy pojedynek z Rodrigo Damiánem Corią (13-6, 2 KO). Ośmiorundowy pojedynek toczony był na dystansie dwóch minut.
Z kolei 18-letni Curmel Traymayne Moton (5-0, 4 KO) bardzo szybko, bo w zaledwie 55 sekund uporał się z Victorem Vazquez (5-3-1). Moton to oczko w głowie samego Floyda. Zwycięstwo odniósł także zawodnik z Europy Jursly Vargas (3-0, 2 KO) uważany za największy holenderski talent od czasów słynnego Regilio Tuura. 24-letni fighter pokonał na punkty miejscowego zawodnika Bryana Carrillo (3-2, 2 KO).
Galę odwiedziły też osobistości z innych jak amerykański koszykarz Anthony Davis, złoty medalista ostatnich igrzysk w Paryżu i gwiazda NBA. Nie zabrakło także legendarnego Julio Cesara Chaveza, który oglądał walkę z miejsc dla ViPów.
Autor: Tomasz Majewski