Oleksandr Usyk wyjaśnia incydent na lotnisku Balice i chwali polskie służby! Protest MSZ Ukrainy!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 17, wrzesień 2024
Zatrzymany na lotnisku w Polsce mistrz świata w wagi ciężkiej w boksie, 37-letni Ukrainiec Oleksandr Usyk, po zwolnieniu przez polskie służby, skomentował swoje aresztowanie na lotnisku w Krakowie.
„Drodzy przyjaciele, doszło do nieporozumienia. Zostało to szybko rozwiązane. Dziękuję wszystkim, którzy się mną zaopiekowali. Dziękuję ukraińskim dyplomatom za skuteczne wsparcie. I szacunek dla polskiej policji za wywiązywanie się ze swoich obowiązków bez względu na wzrost, wagę, wymiary i regalia. Dziękuję Bogu za wszystko” – napisał Usyk na portalach społecznościowych i wrzucając do sieci nagranie.
Przypomnijmy, że ukraiński sportowiec został zatrzymany wieczorem 17 września z bliżej nieokreślonych powodów. Według jednych źródeł powodem była zbyt szybka jazda luksusową limuzyną w drodze na lotnisko i zlekceważenie przepisów. Według innych spór o niewpuszczenie przed odlotem do Hiszpanii, kolegi z teamu Usyka, gdzie ma on przygotowywać się do rewanżu z Tysonem Fury. Obu zatrzymano, choć na nagraniu widać tylko skutego z tyłu Usyka i kilkuosobową grupą eskortującą, polskich strażników z ochrony lotniska Balice. Tę wersję podał Onetowi, Andrzej Wasilewski, który współpracuje z managerem Usyka, Aleksandrem Krasiukiem.
W sprawie potraktowania Usyka przez polskie służby, protestował prezydent Ukrainy Włodymyr Zełenski a na lotnisku zjawił się konsul generalny, który interweniował bezpośrednio. Ukraiński MSZ poprosił o wyjaśnienie incydentu polskiego odpowiednika. Usyk w Polsce przechodził badania u profesora Chyckiego na katowickiej AWF. Tego samego, z którym konsultował się m.in. Artur Szpilka. Naukowiec zajmuje się szerokopojętym badaniami wydolnościowymi i wpływie na organizm. W międzyczasie Usyk wracał do Kijowa, skąd teraz miał lecieć do Hiszpanii do Valencii.
Usyk 21-go grudnia walczyć będzie z Tysonem Fury o trzy pasy mistrzowskie. Wcześniej była to walka o cztery tytuły najważniejszych federacji, ale w międzyczasie zwakował pas WBO na rzecz Daniela Dubois, który w najbliższą sobotę walczy z Anthonym Joshuą.
Autor: Tomasz Majewski
„Drodzy przyjaciele, doszło do nieporozumienia. Zostało to szybko rozwiązane. Dziękuję wszystkim, którzy się mną zaopiekowali. Dziękuję ukraińskim dyplomatom za skuteczne wsparcie. I szacunek dla polskiej policji za wywiązywanie się ze swoich obowiązków bez względu na wzrost, wagę, wymiary i regalia. Dziękuję Bogu za wszystko” – napisał Usyk na portalach społecznościowych i wrzucając do sieci nagranie.
Przypomnijmy, że ukraiński sportowiec został zatrzymany wieczorem 17 września z bliżej nieokreślonych powodów. Według jednych źródeł powodem była zbyt szybka jazda luksusową limuzyną w drodze na lotnisko i zlekceważenie przepisów. Według innych spór o niewpuszczenie przed odlotem do Hiszpanii, kolegi z teamu Usyka, gdzie ma on przygotowywać się do rewanżu z Tysonem Fury. Obu zatrzymano, choć na nagraniu widać tylko skutego z tyłu Usyka i kilkuosobową grupą eskortującą, polskich strażników z ochrony lotniska Balice. Tę wersję podał Onetowi, Andrzej Wasilewski, który współpracuje z managerem Usyka, Aleksandrem Krasiukiem.
W sprawie potraktowania Usyka przez polskie służby, protestował prezydent Ukrainy Włodymyr Zełenski a na lotnisku zjawił się konsul generalny, który interweniował bezpośrednio. Ukraiński MSZ poprosił o wyjaśnienie incydentu polskiego odpowiednika. Usyk w Polsce przechodził badania u profesora Chyckiego na katowickiej AWF. Tego samego, z którym konsultował się m.in. Artur Szpilka. Naukowiec zajmuje się szerokopojętym badaniami wydolnościowymi i wpływie na organizm. W międzyczasie Usyk wracał do Kijowa, skąd teraz miał lecieć do Hiszpanii do Valencii.
Usyk 21-go grudnia walczyć będzie z Tysonem Fury o trzy pasy mistrzowskie. Wcześniej była to walka o cztery tytuły najważniejszych federacji, ale w międzyczasie zwakował pas WBO na rzecz Daniela Dubois, który w najbliższą sobotę walczy z Anthonym Joshuą.
Autor: Tomasz Majewski