Mario Balotelli: Żeby zostać mistrzem nad mistrzami, Conor McGregor musi pokonać Giorgio Petrosyana!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: poniedziałek, 26, grudzień 2016
Niezwykle kontrowersyjna postać świata piłki nożnej, ciemnoskóry Włoch Mario Balotelli, który w tym sezonie odrodził się po dłuższym kryzysie formy w barwach klubu OGC Nice, sensacyjnego lidera ligi francuskiej, prywatnie jest przyjacielem Giorgio Petrosyana, a więc czołowego kickboxera na świecie. Bardzo życzyłby sobie starcia popularnego ''Doktora'' z Conorem McGregorem, a więc gwiazdorem MMA. Swoje przemyślenia Balotelli przekazał poprzez media społecznościowe.
''Conor McGregor, jesteś wielkim fighterem, ale żeby zostać mistrzem nad mistrzami, musisz pokonać MISTRZA, Giorgio Petrosyana. Powodzenia z tym i bardzo cię proszę, nie bój się. Chcecie, żeby doszło do tej walki?''
Oczywiście kwestią, jaką trzeba sobie zadać przy ewentualności takiego zestawienia jest to, na jakich zasadach miałoby się odbyć: MMA czy K-1? Bo kategoria wagowa do 70 kg zgadza się dla obu. Oczywiście od dawna mówi się o możliwości występu McGregora w boksie ze słynnym Floydem Mayweatherem, ale wiadomo, iż taka konfrontacja przyniosłaby mu niewyobrażalny zysk. Petrosyan mimo niewątpliwej klasy sportowej, nie jest zbyt dobrze ''sprzedającym się'' zawodnikiem, ponieważ nie ma w zwyczaju besztać słownie swoich oponentów, zamiast tego skupia się na samej walce. Conor nic tutaj by nie zyskał, więc szanse na realizację takiego planu są znikome.
Pomarzyć rzecz jasna można, a Balotelli wygłaszając swój pogląd z pewnością chciał też pomóc mającemu ormiańskie korzenie przyjacielowi w lepszym wypromowaniu swojej osoby. Patrząc jednak na odpowiedzi internautów pod zamieszczonym przez futbolistę postem, dominują komentarze negatywne, z jednej strony wyśmiewające jego, z drugiej zaś znakomitego kickboxera, pytając się w stylu McGregora ''kim do cholery jest ten gość''. Dla ignorantów zapatrzonych w ''The Notoriousa'' warto podkreślić jedną prostą statystykę: ich idol w 24 występach w MMA zanotował trzy porażki, Petrosyan zaś w aż 87 bojach w swojej dyscyplinie uległ jedynie dwukrotnie.
Tym niemniej, wszystko wskazuje na to, iż temat irlandzko-włoskiego superfightu nie wyjdzie poza ramy fantastyki internetowej, a kwestia tego, kto wygrałby takie starcie rozstrzygać się będzie wyłącznie w świecie spekulacji.
''Conor McGregor, jesteś wielkim fighterem, ale żeby zostać mistrzem nad mistrzami, musisz pokonać MISTRZA, Giorgio Petrosyana. Powodzenia z tym i bardzo cię proszę, nie bój się. Chcecie, żeby doszło do tej walki?''
Oczywiście kwestią, jaką trzeba sobie zadać przy ewentualności takiego zestawienia jest to, na jakich zasadach miałoby się odbyć: MMA czy K-1? Bo kategoria wagowa do 70 kg zgadza się dla obu. Oczywiście od dawna mówi się o możliwości występu McGregora w boksie ze słynnym Floydem Mayweatherem, ale wiadomo, iż taka konfrontacja przyniosłaby mu niewyobrażalny zysk. Petrosyan mimo niewątpliwej klasy sportowej, nie jest zbyt dobrze ''sprzedającym się'' zawodnikiem, ponieważ nie ma w zwyczaju besztać słownie swoich oponentów, zamiast tego skupia się na samej walce. Conor nic tutaj by nie zyskał, więc szanse na realizację takiego planu są znikome.
Pomarzyć rzecz jasna można, a Balotelli wygłaszając swój pogląd z pewnością chciał też pomóc mającemu ormiańskie korzenie przyjacielowi w lepszym wypromowaniu swojej osoby. Patrząc jednak na odpowiedzi internautów pod zamieszczonym przez futbolistę postem, dominują komentarze negatywne, z jednej strony wyśmiewające jego, z drugiej zaś znakomitego kickboxera, pytając się w stylu McGregora ''kim do cholery jest ten gość''. Dla ignorantów zapatrzonych w ''The Notoriousa'' warto podkreślić jedną prostą statystykę: ich idol w 24 występach w MMA zanotował trzy porażki, Petrosyan zaś w aż 87 bojach w swojej dyscyplinie uległ jedynie dwukrotnie.
Tym niemniej, wszystko wskazuje na to, iż temat irlandzko-włoskiego superfightu nie wyjdzie poza ramy fantastyki internetowej, a kwestia tego, kto wygrałby takie starcie rozstrzygać się będzie wyłącznie w świecie spekulacji.