Jeden z najlepszych zawodników wagi półśredniej na świecie, weteran UFC, Johny ,,Bigg Rigg’’ Hendricks (17-3) chciałby wrócić do oktagonu 6 lutego 2016 roku. Zaplanowana jest na wtedy gala UFC 196, w Las Vegas. To, czy Hendricks będzie mógł wystąpić podczas tego eventu zależy nie tylko od niego. Jak poinformował w audycji radiowej ,,MMAjunkie Radio’’, zamierza opuścić dotychczasowy team, ''Team Takedown''.

Zawodnik zapewnił w swojej wypowiedzi, że ''(Team Takedown) zrobił dla niego świetną robotę przez ostatnie 8 lat.’’ Twierdzi, że po prostu nie byli w stanie dojść do porozumienia w niektórych kwestiach. Właśnie od tego, jak ułoży się rozstanie z klubem zależy termin następnej walki Hendricksa. Jak sam powiedział: ''Jeśli powiedzą nie, chcemy cię zatrzymać jeszcze do lutego, wtedy będę musiał zdecydować się na walkę na początku marca.''

Tak czy inaczej, walka na początku lutego lub marca będzie oznaczała roczną przerwę w startach dla Hendricksa. Ostatni pojedynek stoczył on w marcu 2015 roku, podczas UFC 185. Pokonał wówczas Matta Browna (20-13), prze jednogłośną decyzję sędziów. Jego kolejna walka zaplanowana na UFC 192, 3 października, w Teksasie nie doszła do skutku. Hendricks musiał wycofać się z rywalizacji, ze względu na problemy z robieniem wagi.