Śmierć 43 letniej legendy Muay Thai Ramona Dekkersa, w dniu 27 lutego 2013 w Bredzie w Holandii, wstrząsnęła nie tylko fanami tajskiego boksu czy Kickboxingu. Swój żal wyraził także wzruszony bokser Mike Tyson, który miał okazję poznać Ramona i z uznaniem wyrażał się o nim jako mistrzu sztuk walki co akurat u "Żelaznego Mike'a" nazywanego też "Bestią" nie było zbyt częstą sytuacją. Tyson uważa, że odszedł z tego świata jeden z największych kickboxerów w historii tego sportu.

Obaj mieli okazję poznać się osobiście a nawet polubić. Wiele można zarzucić Mike'owi, ale na pewno nie to, że brak mu serca. Mike ma serce i poniższy wpis mówi o tym wyraźnie: