Daniel Omielańczuk przed ACA 114: "Dam z siebie wszystko i zdobędę kolejny tytuł dla Polski!" Video!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: niedziela, 08, listopad 2020
Najlepszy polski zawodnik wagi ciężkiej Daniel Omielańczuk wreszcie doczeka się walki o mistrzowski pas ACA! 26 listopada w pojedynku wieczoru gali ACA 114 doświadczony reprezentant WCA Team zmierzy się z niebezpiecznym Tonym „Hulkiem” Johnsonem.
"Po czterech kolejnych wygranych wiedziałem, że przyszła pora na mistrzowski pojedynek. Zasłużyłem na tę szansę!" – zapewnia Omielańczuk.
Po zwakowaniu mistrzowskiego pasa królewskiej kategorii przez Rosjanina Mukhumata Vakhaeva do walki o tytuł zostali wyznaczeni dwaj najwyżej rozstawieni pretendenci – Daniel Omielańczuk (24-9-1) i Tony „Hulk” Johnson (13-5-1). Ich starcie będzie główną atrakcją gali ACA 114, która odbędzie się już 26 listopada w Łodzi.
– Tony bił się z najlepszymi w Bellatorze, ma na rozkładzie między innymi Wołkowa, który jest dziś w czołówce UFC. To najmocniejszy rywal, jakiego mogło mi dać ACA. Jesteśmy najlepsi w wadze ciężkiej i dlatego bijemy się o tytuł – mówi 38-letni Omielańczuk. – Widziałem jego metamorfozę. Zrzucił kilogramy, podrzeźbił się, wygląda imponująco. Uważam, że to wcale nie musi mu pomóc w walce. Do tej pory dobrze boksował i obalał, miał też dużo zdrowia. Być może nieco zmieni się jego styl, wcale nie musi być mu łatwiej z niższą wagą – zauważa polski zawodnik.
Potężny „Hulk” z Nashville uważa, że cała presja towarzysząca walce będzie ciążyła na Polaku, dla którego kibice wykupią transmisję w systemie PPV. Daniel jest innego zdania.
– Nie ciąży na mnie presja, to tylko dodatkowa motywacja. Chcę wyjść i dać jak najlepszą walkę – przekonuje weteran. – Mam nadzieję, że Janek Błachowicz, z którym trenuję ramię w ramię od dziesięciu lat, swoim wielkim zwycięstwem otworzył dobrą passę dla polskiego MMA. Możemy za nim wejść po tej drabinie na sam szczyt i wygrywać z najlepszymi w walkach o mistrzowskie pasy. Jestem bardzo zmotywowany, dam z siebie wszystko i zdobędę kolejny tytuł dla Polski! – zapewnia Omielańczuk.
34-letni Tony Johnson przylatuje do Polski ze sprecyzowanym planem na walkę. Amerykanin nie zamierza zostawiać decyzji w rękach sędziów i zapowiada zwycięstwo przez nokaut. Trenujący w Nashville MMA oraz Bulgarian Top Team „Hulk” jest przekonany, że ma po swojej stronie wszystkie niezbędne atuty i okaże się za mocny dla reprezentanta Polski i WCA Team.
– Tony Johnson mówi, że przyjeżdża mnie znokautować? Zapraszam! Będę przygotowany na każdy scenariusz, który on będzie chciał mi przedstawić w walce i to ja wygram przez nokaut, a przy okazji zgarnę bonus od organizatorów. Tony, przygotuj się na najlepszego Omielańczuka w historii. Zamierzam zwyciężyć za wszelką cenę. Pas ACA nie wyjedzie z Polski, tylko zawiśnie na moich biodrach! – kończy zmotywowany i pewny siebie Polak.
"Po czterech kolejnych wygranych wiedziałem, że przyszła pora na mistrzowski pojedynek. Zasłużyłem na tę szansę!" – zapewnia Omielańczuk.
Po zwakowaniu mistrzowskiego pasa królewskiej kategorii przez Rosjanina Mukhumata Vakhaeva do walki o tytuł zostali wyznaczeni dwaj najwyżej rozstawieni pretendenci – Daniel Omielańczuk (24-9-1) i Tony „Hulk” Johnson (13-5-1). Ich starcie będzie główną atrakcją gali ACA 114, która odbędzie się już 26 listopada w Łodzi.
– Tony bił się z najlepszymi w Bellatorze, ma na rozkładzie między innymi Wołkowa, który jest dziś w czołówce UFC. To najmocniejszy rywal, jakiego mogło mi dać ACA. Jesteśmy najlepsi w wadze ciężkiej i dlatego bijemy się o tytuł – mówi 38-letni Omielańczuk. – Widziałem jego metamorfozę. Zrzucił kilogramy, podrzeźbił się, wygląda imponująco. Uważam, że to wcale nie musi mu pomóc w walce. Do tej pory dobrze boksował i obalał, miał też dużo zdrowia. Być może nieco zmieni się jego styl, wcale nie musi być mu łatwiej z niższą wagą – zauważa polski zawodnik.
Potężny „Hulk” z Nashville uważa, że cała presja towarzysząca walce będzie ciążyła na Polaku, dla którego kibice wykupią transmisję w systemie PPV. Daniel jest innego zdania.
– Nie ciąży na mnie presja, to tylko dodatkowa motywacja. Chcę wyjść i dać jak najlepszą walkę – przekonuje weteran. – Mam nadzieję, że Janek Błachowicz, z którym trenuję ramię w ramię od dziesięciu lat, swoim wielkim zwycięstwem otworzył dobrą passę dla polskiego MMA. Możemy za nim wejść po tej drabinie na sam szczyt i wygrywać z najlepszymi w walkach o mistrzowskie pasy. Jestem bardzo zmotywowany, dam z siebie wszystko i zdobędę kolejny tytuł dla Polski! – zapewnia Omielańczuk.
34-letni Tony Johnson przylatuje do Polski ze sprecyzowanym planem na walkę. Amerykanin nie zamierza zostawiać decyzji w rękach sędziów i zapowiada zwycięstwo przez nokaut. Trenujący w Nashville MMA oraz Bulgarian Top Team „Hulk” jest przekonany, że ma po swojej stronie wszystkie niezbędne atuty i okaże się za mocny dla reprezentanta Polski i WCA Team.
– Tony Johnson mówi, że przyjeżdża mnie znokautować? Zapraszam! Będę przygotowany na każdy scenariusz, który on będzie chciał mi przedstawić w walce i to ja wygram przez nokaut, a przy okazji zgarnę bonus od organizatorów. Tony, przygotuj się na najlepszego Omielańczuka w historii. Zamierzam zwyciężyć za wszelką cenę. Pas ACA nie wyjedzie z Polski, tylko zawiśnie na moich biodrach! – kończy zmotywowany i pewny siebie Polak.