HFO Solpak: Łukasz Pławecki obronił pas MŚ ISKA! Wyniki
- Kategoria: Wyniki Polska
- Opublikowano: piątek, 11, wrzesień 2020
W sobotę 5-go września w Kleszczowie odbyła się kolejna edycja kickboxerskiej gali HFO, w której w walce wieczoru pasa mistrza świata ISKA (International Sport Kickboxing Association) bronił Łukasz "Boom Boom" Pławecki (26-15-1) a jego rywalem był Cypryjczyk Michalis Manoli (35-8-1). Dodatkowo odbyło się sześć zawodowych starć z udziałem kilku interesujących zawodników nie tylko poskiego rynku.
Walka wieczoru była trudna dla lidera Halnego Nowy Sącz, bowiem mający doświadczenie i walki za sobą w Tajlandii rywal specjalizuje się w Muay Thai i umie paraliżować płynność walki. Dwa efektowne podcięcia jakie wykonał na Polaku pokazały, że łatwo nie będzie.
Pławecki postawił na silne ciosy w tułów i akcje kończone sierpami, z których kilka okazało się mocnych, ale rywal ustał na nogach. Cypryjczyk kłuł mocno kolanami w klinczu i ściągał seryjnie głowę na kolano, ale Sądecczanin był czujny i dobrze blokował groźne kopnięcia, biorąc wszystko na przedramiona. Okazało się to zaporą nie do przebycia przez Manoli'ego i dało podstawę pod korzystny wynik dla Pławeckiego.
Co prawda Manoli był rozczarowany werdyktem, jednak zupełnie bezpodstawnie, bo to były kickboxerskie zasady K-1 a nie Muay Thai. To była pierwsza obrona pasa ISKA w wadze do 78,1 kg zdobytego przez 33-letniego Polaka w maju 2019 roku w walce z Rodrigo Mineiro. W międzyczasie Pławecki zdobył także pas WFMC z Włochem, Gianluca Costa Cesari.
Zaskakująco dobrze radził sobie w kickboxerskim debiucie były zapaśnik kadry olimpijskiej i zawodnik MMA Tomasz Janiszewski (0-1), który jak równy z równym walczył z utytułownym na amatorskich ringach i mającym zawodowe sukcesy Michałem Bławdziewiczem (8-5-1). 39-letni weteran MMA, który od ponad pięciu lat nie był obecny w oktagonie MMA, bez kompletksów bił się z 12 lat młodszym rywalem a na uznanie zasługuje fakt, że do końca walki utrzymał dobrą kondycję. Bławdziewicz z kolei chyba chciał wygrać minimalnym nakładem sił, ale rywal zmusił go do wysiłku. Ostecznie sędziowie słusznie nieco wyżej ocenili zawodnika Palestry Warszawa i to Bławdziewicz uniósł ręce w geście zwycięstwa.
Serię zwycięstw bez porażki utrzymał Patryk Radoń (7-0) reprezentujący ŁKS Łódź, który pokonał Słowaka Michala Kosika (13-13-1) i udało mu się to zrobić przed czasem. Trzech rund potrzebował utytułowany mistrz świata Full-contact 28-letni Robert Krasoń (8-2), który pokonał Wiktora Waszczuka (3-3), trenera i lidera Red Lion Club Muay Thai Międzyrzec Podlaski, który był amatorskim mistrzem świata organizacji ISKA.
Efektownym kopnięciem zakończył swoją walkę doświadczony Michał Benben (3-3) Gladiators Bełchatów), który prawą nogą trafił 19-letniego debiutanta Marcina Koniecznego (0-1) z CSWiS Leżajsk, idealnie na szczękę. Konieczny nie upadł, ale został wyliczony na stojąco przez sędziego Macieja Bajtela. Po porażce przed czasem (z Kamilem Janikiem na TBC 2) udanie powrócił Maciej Zembik (20-8), który pokonał na punkty Słowaka Ivo Hatalę (8-2).
Komplet wyników:
Walka o pas MŚ ISKA
78,1 kg: Łukasz Pławecki (Polska/Halny Nowy Sącz) pokonał Michalisa Manoli (Cypr/Fivestar Sports Center) przez decyzję 3-0 (50-45, 50-47, 50-48)
Karta główna
+95 kg: Michał Bławdziewicz (Palestra Warszawa) pokonał Tomasza Janiszewskiego (Aligatores Warszawa) przez decyzję 3-0
70 kg: Patryk Radoń (ŁKS Łódź) pokonał Michala Kosika (Fire Gym Banska Bystrica) przez TKO (3 x liczenie) w 2 rundzie (1:25 min)
81 kg: Robert Krasoń (Tom Center Piotrków Trybunalski) pokonał Wiktora Waszczuka (KS RedLion MuayThai) przez decyzję 3-0
67 kg: Michał Benben (Gladiators Bełchatów) pokonał Marcina Koniecznego (CSWiS Leżajsk) przez TKO (wyskokie kopnięcie) w 2 rundzie (1:04 min)
65 kg: Maciej Zembik (Żarski Klub Sportów Walki) pokonał Ivo Hatalę (Fire Gym) przez decyzję 3-0
60 kg: Szymon Obroślak (KS RedLion MuayThai) pokonał Damiana Rolla (Tom Center Piotrków Trybunalski) przez decyzję 3-0
Karta wstępna
43 kg: Miłosz Dąbrowa (Halny Nowy Sącz) vs Szymon Socha (Żarski Klub Sportów Walki) - Remis
65 kg: Marcin Krok (Halny Nowy Sącz) pokonał Kacpra Glinickiego (Legia Fight Club) przez decyzję 3-0
57 kg: Martyna Kot (Soma Gym Kielce) pokonał Julię Tomczyńską (Tom Center Piotrków Trybunalski) przez decyzję 3-0
Walka wieczoru była trudna dla lidera Halnego Nowy Sącz, bowiem mający doświadczenie i walki za sobą w Tajlandii rywal specjalizuje się w Muay Thai i umie paraliżować płynność walki. Dwa efektowne podcięcia jakie wykonał na Polaku pokazały, że łatwo nie będzie.
Pławecki postawił na silne ciosy w tułów i akcje kończone sierpami, z których kilka okazało się mocnych, ale rywal ustał na nogach. Cypryjczyk kłuł mocno kolanami w klinczu i ściągał seryjnie głowę na kolano, ale Sądecczanin był czujny i dobrze blokował groźne kopnięcia, biorąc wszystko na przedramiona. Okazało się to zaporą nie do przebycia przez Manoli'ego i dało podstawę pod korzystny wynik dla Pławeckiego.
Co prawda Manoli był rozczarowany werdyktem, jednak zupełnie bezpodstawnie, bo to były kickboxerskie zasady K-1 a nie Muay Thai. To była pierwsza obrona pasa ISKA w wadze do 78,1 kg zdobytego przez 33-letniego Polaka w maju 2019 roku w walce z Rodrigo Mineiro. W międzyczasie Pławecki zdobył także pas WFMC z Włochem, Gianluca Costa Cesari.
Zaskakująco dobrze radził sobie w kickboxerskim debiucie były zapaśnik kadry olimpijskiej i zawodnik MMA Tomasz Janiszewski (0-1), który jak równy z równym walczył z utytułownym na amatorskich ringach i mającym zawodowe sukcesy Michałem Bławdziewiczem (8-5-1). 39-letni weteran MMA, który od ponad pięciu lat nie był obecny w oktagonie MMA, bez kompletksów bił się z 12 lat młodszym rywalem a na uznanie zasługuje fakt, że do końca walki utrzymał dobrą kondycję. Bławdziewicz z kolei chyba chciał wygrać minimalnym nakładem sił, ale rywal zmusił go do wysiłku. Ostecznie sędziowie słusznie nieco wyżej ocenili zawodnika Palestry Warszawa i to Bławdziewicz uniósł ręce w geście zwycięstwa.
Serię zwycięstw bez porażki utrzymał Patryk Radoń (7-0) reprezentujący ŁKS Łódź, który pokonał Słowaka Michala Kosika (13-13-1) i udało mu się to zrobić przed czasem. Trzech rund potrzebował utytułowany mistrz świata Full-contact 28-letni Robert Krasoń (8-2), który pokonał Wiktora Waszczuka (3-3), trenera i lidera Red Lion Club Muay Thai Międzyrzec Podlaski, który był amatorskim mistrzem świata organizacji ISKA.
Efektownym kopnięciem zakończył swoją walkę doświadczony Michał Benben (3-3) Gladiators Bełchatów), który prawą nogą trafił 19-letniego debiutanta Marcina Koniecznego (0-1) z CSWiS Leżajsk, idealnie na szczękę. Konieczny nie upadł, ale został wyliczony na stojąco przez sędziego Macieja Bajtela. Po porażce przed czasem (z Kamilem Janikiem na TBC 2) udanie powrócił Maciej Zembik (20-8), który pokonał na punkty Słowaka Ivo Hatalę (8-2).
Komplet wyników:
Walka o pas MŚ ISKA
78,1 kg: Łukasz Pławecki (Polska/Halny Nowy Sącz) pokonał Michalisa Manoli (Cypr/Fivestar Sports Center) przez decyzję 3-0 (50-45, 50-47, 50-48)
Karta główna
+95 kg: Michał Bławdziewicz (Palestra Warszawa) pokonał Tomasza Janiszewskiego (Aligatores Warszawa) przez decyzję 3-0
70 kg: Patryk Radoń (ŁKS Łódź) pokonał Michala Kosika (Fire Gym Banska Bystrica) przez TKO (3 x liczenie) w 2 rundzie (1:25 min)
81 kg: Robert Krasoń (Tom Center Piotrków Trybunalski) pokonał Wiktora Waszczuka (KS RedLion MuayThai) przez decyzję 3-0
67 kg: Michał Benben (Gladiators Bełchatów) pokonał Marcina Koniecznego (CSWiS Leżajsk) przez TKO (wyskokie kopnięcie) w 2 rundzie (1:04 min)
65 kg: Maciej Zembik (Żarski Klub Sportów Walki) pokonał Ivo Hatalę (Fire Gym) przez decyzję 3-0
60 kg: Szymon Obroślak (KS RedLion MuayThai) pokonał Damiana Rolla (Tom Center Piotrków Trybunalski) przez decyzję 3-0
Karta wstępna
43 kg: Miłosz Dąbrowa (Halny Nowy Sącz) vs Szymon Socha (Żarski Klub Sportów Walki) - Remis
65 kg: Marcin Krok (Halny Nowy Sącz) pokonał Kacpra Glinickiego (Legia Fight Club) przez decyzję 3-0
57 kg: Martyna Kot (Soma Gym Kielce) pokonał Julię Tomczyńską (Tom Center Piotrków Trybunalski) przez decyzję 3-0