free templates joomla

Paul Dalej coraz dalej od BFC!

Paul DaleySłynny weteran UFC i Strikeforce, Anglik Paul Daley (30-12-1 MMA, 1-0 BFC) został wyeliminowany z turnieju wagi półśredniej 77 kg jaki rusza od stycznia 2013 w organizacji Bellator Fighting Championships. Powodem są dość sprzeczne informacje na temat jego sytuacji prawnej dotyczącej możliwości wjazdu na teren USA. Od kilku dni na światowych portalach MMA pojawiały się informacje o toczącym się śledztwie na temat udziału w awanturze barowej po jednej z gal w jakiej brał udział zawodnik, który to zdaniem mediów jest zagrożony karą 2 lat więzienia. Według nich Daley był aresztowany po zajściu.


29 letni Anglik zaprzeczył we wczorajszym oświadczeniu, iż nie brał udziału w bójce, ale póki co, nie ma wizy do kwietnia 2013 a turniej rusza w styczniu. Cokolwiek to oznacza to sam Daley podaje, iż teraz zobaczymy go w najbliższym czasie w Europie. O faktycznym powodzie wycofania się świetnego uderzacza zapewne wkrótce informacje zostaną zweryfikowane i wypłyną, ale już dziś można żałować, że będzie go brakować w turnieju BFC, właśnie z powodu tych wiadomości.

W przypadku wybuchowego Anglika nazywanego nie bez przyczyny "Semtex", nie jest to informacja budząca zdziwienie. Daley, miewał problemy nie tylko poza sportowymi arenami, ale nawet na nich jeśli wspomni się przyczynę jego relegowania z UFC po incydencie z Joshem Koscheck'iem na UFC 113 w maju 2010 roku w Montrealu w Kandzie. Szef UFC Dana White zapowiedział wówczas, iż noga Daleya nigdy nie postanie w UFC, za atak na rywala po zakończeniu walki. Była to życiowa walka Anglika, która mogła mu dać szansę walki ze słynnym mistrzem GSP. Niestety przegrał ją wówczas i złość próbował wyładować na rywalu, który trzeba obiektywnie przyznać - robił wszystko, by go sprowokować i to się udało.

Kolejne szanse Daley miał w Strikeforce i i był bliski nawet zdetronizowania fenomenalnego Nicka Diaza. Niestety po dwóch zwycięstwach i trzech porażkach ale po dobrych widowiskach pożegnał się z organizacją i latem 2012 debiutował w Bellatorze pokonując Rudy Bearsa. Organizacja BFC chwaliła się, iż obok takiego "złego chłopca" jak Jon "War Machine" Koppenhaver (12-4 MMA, 0-0 BFC), będzie jednym z jej najcenniejszych aktywów w ośmioosobowym turnieju. Póki co w obu wypadkach staje się to tylko zapowiedzią.