Brytyjczyk Dan Hardy był jednym z członków ekipy Georgesa St Pierre podczas przygotowań kanadyjskiego mistrza UFC do walki z Carlosem Conditem na UFC 154. Popularny 'The Outlaw' spędził tydzień w Tristar Academy i jak sam mówi, ma ochotę tam wrócić:

"Pobyt w Tristar był niesamowity. Wszyscy tam są otwarci i chętnie pomagają. Przybyłem tam, by pomóc Georgesowi, a wyjechałem samemu ucząc się o wiele więcej. To był doskonały tydzień. Naprawdę bardzo mi się podobało i planuję często tutaj przyjeżdżać. Jednak obecnie mieszkam w Las Vegas i tam mam swoja ekipę i trenerów. Zawsze jednak dobrze jest wprowadzić jakieś urozmaicenie w treningach. Zamierzam więc wadać do Tristar i pracować z miejscowymi zawodnikami i mam nadzieję, że coś z nauki wyniesionej z tego gymu przyda mi się w klatce."

Krążą plotki, że Dan Hardy powróci do oktagonu na galę UFC on Fuel 7 w Londynie, która będzie miała miejsce 16-ego lutego. Sam zainteresowany jeszcze nic nie zdradza, ale podaje przybliżoną datę swojego powrotu:

"Celuję w koniec marca, albo początek kwietnia. Obecnie znajduje się w stanie uczenia się. Nie chcę już mieć gorącej głowy przed swoją następną walką. Chcę mieć pewność, że wciąż się poprawiam jako zawodnik."

Pochodzący z Nottingham fighter wygrał swoje dwie ostatnie walki. Najpierw znokautował w pierwszej rundzie Dennisa Hallmana, a następnie pokonał przez jednogłośną decyzję sędziów Amira Sadollaha pokazując, że jest już dojrzalszym zawodnikiem.