free templates joomla

ME w Kickboxingu: Leszek Jobs ze złotem! Biało-czerwoni przed szansą na rekordową ilość złota!

Leszek JobsMistrzostwa Europy w Kickboxingu w formułach K-1 Rules, Low-kick i planszowym Light-contact w Mariborze w Słowenii wkroczyły w decydującą o kolorach medali fazę. W czwartek i piątek 27-go i 28-go października Polacy osiągnęli aż 14 finałów, co oznacza, iż z ME przywieziemy 19 medali a o ich kolorze decydować będą sobotnie walki.

Pierwszy złoty medal dla Polski wywalczył w kategorii weteranów Kickboxingu 45-letni Leszek Jobs z Zamek Expom Kurzętnik, który w finale kategorii do 94 kg pokonał Włocha Enzo Isopo. Wcześniej Polak pokonał Węgra Istvana Totha i po bardzo trudnym pojedynku awansował do walki o złoto realizując swój cel. Zawodnikowi pogratulowaliśmy sukcesu.

"Dziękuję, lekko nie było, ale dobry narożnik i wstrzymanie presji, było kluczem do zwycięstwa w finale. Włoch cały czas był w natarciu, więc pracowałem z kontry pojedynczymi technikami bokserskimi. Plus co jakiś czas noga na głowę. Taktyka była dobra, więc trzymałem się od początku do końca wskazówek Piotrka Siegoczyńskiego. Pojedynek wygrałem pewnie 3 do 0, ale myślę, że gdybym odpuścił rywalowi choć na chwilę mogłoby być różnie. Na szczęście kondycja jest więc nie było problemu z trzymaniem rywala z dala od siebie, bo techniki nożne miał dobre, jednak wszytko zostało wyłapane na szczelną gardę i to ja cieszę się z Tytułu Mistrza Europy MASTERS. Pozdrawiam wszystkich" - napisał na doświadczony trener i zawodnik.

W podsumowaniu występów Kadry Light Contact warto odnotować, iż jest możliwe drugie złoto dla Polski, bowiem Paulina Jarzmik reprezentująca X-Fight Piaseczno w sobotę staje do walki ze Słowenką Urska Gazvoda. Brązowy medal zdobyła wielokrotna mistrzyni świata Dorota Godzina. Oczywiście jest to spory niedosyt, ale podopieczna trenera Piotra Siegoczyńskiego walkę o finał co najmniej zremisowała, ale sędziowie zdecydowali o wygranej Valentiny Filatovej z Rosji i ona stanie do walki o złoto z Węgierką Gabriellą Busa.

Najlepszy medalowy wynik w historii zanotuje już na pewno Kadra Polski K-1 prowadzona przez trenerów Tomasza Mamulskiego i Tomasza Skrzypka. Wynik jest imponujący, bowiem mamy sześć finałów. Ostatnimi, którzy zapewnili sobie walkę o złote medale są dwaj najciężsi jacy pozostali na placu gry - Dawid Kasperski z Punchera Wrocław w kategorii do 86 kg i Mateusz Pluta z Punchera Wrocław. Kasperski pokonał Saso Klinicę ze Słowenii a potem Romana Piatnicę z Rosji. Rywalem Kasperskiego będzie Vitaliy Korchak. Pluta z kolei Kaya Rifata z Turcji, mając wcześniej wolny los a o finał bardzo doświadczonego zawodowca i gwiazdę mołdawskiego Kickboxingu Pavla Voronina. W finale zmierzy się z Igorem Darmeshkinem.

Pozostałe finały stały się udziałem Michała Królika z Paco Team Katowice, który pokonał w drugiej walce Ruslana Musaeva z Azerbejdżanu. Także dwie etatowe reprezentantki Punchera Wrocław: Małgorzata Dymus i Róża Gumienna wygrały swoje pojedynki. Dymus z Christin Fiedler i teraz zmierzy się z pogromczynią swojej rywalki Veroniki Petrikovej z którą straciła pas WAKO-Pro, Sandrą Maskovą, więc bnędzie to okazja do połowicznego rewanżu. Gumienna wygrała ze znaną sobie Veroniką Cmarovą ze Słowacji i teraz czeka na nią Włoszka Cristina Caruso.

Bliski finału był Arkadiusz Kaszuba a Marta Waliczek awans wygrała na ringu, ale straciła przy zielonym stoliku, gdzie protest drużyny Ukrainy przyniósł efekt. Niewiele do strefy medalowej zabrakło Wojciechowi Kazieczko i Marcinowi Kretowi w chyba w najsilniej obsadzonej wadze na tych zawodach. Tak czy tak wszyscy medaliści K-1 Rules, których kategorie będą na World Games 2017 mają zapewniony start na przyszłorocznych igrzyskach we Wrocławiu.

Kadra Low-kick zdobyła sześć finałów i dwa brązowe medale. Najbardziej liczymy na Radosława Paczuskiego i etatową mistrzynię Iwonę Nierodę. W dobrym stylu do finału dotarł Jan Lodzik i Łukasz Kaczmarczyk. Także Kamil Ruta po ciężkiej walce z Muricem Munsurem z Czarnogóry awansował i będzie bił się o złoto, podobnie jak Karolina Kubiak w najlżejszej kategorii papierowej do 48 kg. Kadra prowadzona przez trenera Witolda Kostę ma realną szansę nawet na komplet złotych medali. W piątek zawodnikom przysługiwał odpoczynek a jutro rozpoczną się finały.