Kunlun Fight 26: porażka Tomasza Makowskiego z chińskim przeciwnikiem! Wyniki!
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: wtorek, 09, czerwiec 2015
W chińskim Chongqing dnia 7 czerwca 2015 przeprowadzona została gala Kunlun Fight 26 z pojedynkami w Kickboxingu. Nas najbardziej interesował występ przedstawiciela Polski na tym wydarzeniu, Tomasza Makowskiego, który niestety musiał uznać wyższość rywala z Chin, Ninghui Wei i to przed czasem.
Nie dysponujemy nagraniem tego pojedynku, ale sam zainteresowany przekazał na Facebooku swoją relację na gorąco z tego nieudanego dla siebie boju:
Kolejne zwycięstwo do swojej długiej listy dopisał zaś Yodsanklai Fairtex (226-41-1), który pewnie wypunktował Białorusina Dzianisa Zueva, rewelację i zarazem triumfatora ubiegłorocznego turnieju Kunlun Fight nazwanego World Max. W odróżnieniu jednak od większości ostatnich oponentów Taja, Zuev dotrwał do końcowego gongu i to w dobrej kondycji, choć oczywiście to było za mało, żeby mu się przeciwstawić. Taj swoje zadanie wykonał głównie z pomocą potężnych sierpów i niskich kopnięć.
W turnieju dla zawodników wagi ciężkiej triumfował z kolei Jahfarr Wilnis. W drodze do tego sukcesu najpierw pokonał Chińczyka Asihati, a w finale uporał się z Hesdy'm Gergesem (48-15-1) z Egiptu, który to wcześniej wygrał z białoruskim mistrzem Europy Muay Thai federacji IFMA, Andrei'em Herasimchukiem. Dla Holendra to znaczące osiągnięcie, mogące wypromować go w podobnym stopniu, jak wspomnianego wczśniej Zueva.
Nie dysponujemy nagraniem tego pojedynku, ale sam zainteresowany przekazał na Facebooku swoją relację na gorąco z tego nieudanego dla siebie boju:
"Niestety nie będę miło wspominał walki w Chinach, przegrałem, trafił mnie kopem na żebra i poprawił ręką czułem się jakbym dostał kijem baseballowym i dodatkowo młotkiem, a po sierpie przez gardę dalej kręci mi się w głowie, wyhodowali jakiś czołg !!! Nie ma co się usprawiedliwiać ze wziąłem tą walkę z biegu, że w wyższej wadze i że trenowałem na 12 rundowy pojedynek w kickboxingu we Francji. Każda porażka czegoś uczy, na analizowanie jeszcze przyjdzie czas. Teraz trzeba się szybko pozbierać bo za kilka dni walka o tytuł w Nicei. Dziękuję wszystkim co we mnie wierzyli."
Jak zostało nadmienione w powyższym tekście, Makowski nie ma czasu na rozpamiętywanie porażki, gdyż już w tym tygodniu, 13 czerwca w Nicei we Francji stanie do rywalizacji o pas mistrza świata WKN w formule Full-Contact z Jonathanem Pastorino. To ten pojedynek jest rangowo zdecydowanie ważniejszy dla niego i po ewentualnym zdobyciu kolejnego tytułu mistrzowskiego do swojej kolekcji na pewno łatwiej będzie mu zapomnieć o niepowodzeniu w "Państwie Środka".Kolejne zwycięstwo do swojej długiej listy dopisał zaś Yodsanklai Fairtex (226-41-1), który pewnie wypunktował Białorusina Dzianisa Zueva, rewelację i zarazem triumfatora ubiegłorocznego turnieju Kunlun Fight nazwanego World Max. W odróżnieniu jednak od większości ostatnich oponentów Taja, Zuev dotrwał do końcowego gongu i to w dobrej kondycji, choć oczywiście to było za mało, żeby mu się przeciwstawić. Taj swoje zadanie wykonał głównie z pomocą potężnych sierpów i niskich kopnięć.
W turnieju dla zawodników wagi ciężkiej triumfował z kolei Jahfarr Wilnis. W drodze do tego sukcesu najpierw pokonał Chińczyka Asihati, a w finale uporał się z Hesdy'm Gergesem (48-15-1) z Egiptu, który to wcześniej wygrał z białoruskim mistrzem Europy Muay Thai federacji IFMA, Andrei'em Herasimchukiem. Dla Holendra to znaczące osiągnięcie, mogące wypromować go w podobnym stopniu, jak wspomnianego wczśniej Zueva.