Urijah Faber (32-8), jeden z najlepszych zawodników kategorii do 61 kilogramów w UFC w wywiadzie dla ,,Submission Radio’’ oznajmił, że jest gotowy walczyć z byłym klubowym kolegą T.J. Dillashawem (12-2). Obaj zawodnicy mają już zaplanowane pojedynki w najbliższym czasie, ale ich pojedynek na pewno byłby ciekawym wydarzeniem. Jeśli Faberowi uda się zwyciężyć kolejną walkę, podczas UFC 194, w Las Vegas, 12 grudnia, być może jego kolejnym przeciwnikiem będzie właśnie Dillashaw.

Ten drugi będzie bronił tytułu mistrzowskiego 17 stycznia, podczas UFC Fight Night w Bostonie. Poniżej prezentujemy tłumaczenie wypowiedzi Fabera:

,,Nie jest to najlepsze uczucie, jeśli mam być szczery. [Dillashaw] i ja nie jesteśmy takimi przyjaciółmi, jakimi byliśmy wcześniej. Mam wrażenie, że zrobił z siebie ofiarę w całej sytuacji. Wydaję mi się, że w jego głowie, to ja jestem ‘tym złym’, bo on musiał odejść z teamu. Powiedziałem mu ‘jeśli nie jesteś w naszej drużynie, nie możesz tutaj przychodzić i trenować z nami’. Jemu się wydaję, że wyrzuciłem go z treningów. Powiedział coś takiego w jednym z wywiadów, a to jest jakaś komedia.

Cała sytuacja z T.J.’em nie jest niczym przyjemnym, ale taka jest prawda.

To czego nie chcemy, to mieć faceta, który próbuje zniszczyć team od środka, blisko przyjaźniąc się z kimś kto do niego należy. Kiedy [Dillashaw] się odciął, oczywiście, chodziło też o to.

Jasne [że jestem gotowy z nim walczyć]. Co miałbym powiedzieć Zuffie? ‘Ten facet trenował w mojej drużynie, więc nie będę z nim walczył o tytuł?’ Nie. Do tego na pewno nie dojdzie.’’

Być może w 2016 roku czeka nas walka Faber vs. Dillashaw. Jeśli faktycznie do niej dojdzie, może to być jeden z bardzo interesujących i zaciętych pojedynków.