Goran Reljić reprezentantem KSW na noworocznej gali Rizin FF
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 19, listopad 2015
Informowaliśmy już o współpracy KSW z nowopowstałą organizacją Rizin FF. W myśl tej kooperacji KSW miało wypożyczyć zawodnika lub zawodników na zbliżającą się sylwestrową, dwudniową galę w Japonii. Pierwszym reprezentantem KSW w Japonii będzie Chorwat, Goran Reljić (15-5).
Bardzo dobrze znany Polskim kibicom zawodnik wagi półciężkiej stoczył ostatnio walkę o pas z Polakiem, Tomaszem Narkunem (11-2). Pojedynek nie potoczył się po jego myśli i Chorwat pierwszy raz w swojej karierze został znokautowany. Mimo tej porażki, Reljić zaliczył 4 zwycięstwa w ostatnich 5 walkach. To bardzo przyzwoity wynik i zapowiedź dobrego występu w Japonii.
Reljić ma wziąć udział w turnieju,gdzie nagrodą jest pół miliona dolarów. Limit wagowy to 100 kilogramów. Bardzo duża suma do zgarnięcia na pewno zadziała motywująco na zawodników. Oprócz Chorwata, znamy jeszcze dwóch uczestników, z dwóch różnych organizacji. Pierwszym jest Muhammed ,,King Mo’’ Lawal (16-4-1), walczący w Bellatorze. Drugi, to Bruno Henrique Cappelozza (7-3), reprezentujący organizację Jungle Fights.
Najbardziej doświadczony z tej trójki jest ,,King Mo’’, jednak Reljić ma na koncie tylko jedną walkę mniej. Wyraźnie odstaje tutaj Cappelozza, który w całej karierze stoczył 10 pojedynków. Interesujące jest z kolei to, że ten zawodnik nigdy nie oddał decyzji w ręce sędziów. Jeśli wygrywał, to zawsze przed nokaut albo nokaut techniczny.
Turniej nie jest jeszcze w pełni obsadzony i z niecierpliwością będziemy wyczekiwać kolejnych nazwisk, które zostaną do niego dopisane.
Bardzo dobrze znany Polskim kibicom zawodnik wagi półciężkiej stoczył ostatnio walkę o pas z Polakiem, Tomaszem Narkunem (11-2). Pojedynek nie potoczył się po jego myśli i Chorwat pierwszy raz w swojej karierze został znokautowany. Mimo tej porażki, Reljić zaliczył 4 zwycięstwa w ostatnich 5 walkach. To bardzo przyzwoity wynik i zapowiedź dobrego występu w Japonii.
Reljić ma wziąć udział w turnieju,gdzie nagrodą jest pół miliona dolarów. Limit wagowy to 100 kilogramów. Bardzo duża suma do zgarnięcia na pewno zadziała motywująco na zawodników. Oprócz Chorwata, znamy jeszcze dwóch uczestników, z dwóch różnych organizacji. Pierwszym jest Muhammed ,,King Mo’’ Lawal (16-4-1), walczący w Bellatorze. Drugi, to Bruno Henrique Cappelozza (7-3), reprezentujący organizację Jungle Fights.
Najbardziej doświadczony z tej trójki jest ,,King Mo’’, jednak Reljić ma na koncie tylko jedną walkę mniej. Wyraźnie odstaje tutaj Cappelozza, który w całej karierze stoczył 10 pojedynków. Interesujące jest z kolei to, że ten zawodnik nigdy nie oddał decyzji w ręce sędziów. Jeśli wygrywał, to zawsze przed nokaut albo nokaut techniczny.
Turniej nie jest jeszcze w pełni obsadzony i z niecierpliwością będziemy wyczekiwać kolejnych nazwisk, które zostaną do niego dopisane.