Mistrz brytyjskiej organizacji BAMMA w wadze ciężkiej, Mark Godbeer (10-2) weźmie udział w inauguracyjnym Grand Prix wagi ciężkiej, które zorganizuje nowo powstała japońska federacja mieszanych sztuk walki, Rizin Fighting Federation. Tym samym Brytyjczyk jest zawodnikiem z jednej z organizacji partnerskich Rizin i mamy nadzieję, że znajdą się tam również zawodnicy, których poleci organizacja KSW.

Godbeer jak do tej pory stoczył 12 pojedynków, z czego żaden z nich nie skończył się decyzją sędziów. Efektownie walczący 31-letni Anglik 10 razy wygrywał, z czego 8 razy przez KO/TKO i dwa razy poddając swoich rywali. Dwukrotnie schodził z ringu pokonanym będąc stopowanym przez swoich rywali. W swojej karierze nie walczył z wybitnymi zawodnikami, poza porażką w debiucie w organizacji Bellator z Francuzem, Cheickiem Kongo ciężko szukać w jego rekordzie uznanych nazwisk. Jak do tej pory walczył głównie na brytyjskiej scenie sportów walki i obecnie dzierży pas najbardziej prestiżowej organizacji na Wyspach Brytyjskich. Są bardzo małe szanse, że powróci do organizacji Bellator, no oczywiście chyba że wyra turniej wagi ciężkiej, który jest organizowany przez japońską federację.

W turnieju ponadto wystąpi jeden z najlepszym zawodników sumo ostatnich lat, Kaido Hoovelson, który zadebiutuje w zawodowym MMA i raczej nie możemy oczekiwać po nim jakiegoś spektakularnego występu. Ponadto zaproszono do udziału w turnieju Muhammada Lawala, byłego mistrza Strikeforce, który najprawdopodobniej również weźmie udział w turnieju wagi ciężkiej. Całość gali dopełnią walki zawodników znanych z ringów Pride, Dream oraz innych organizacji łącznie z pojedynkiem legend japońskiego MMA, Kazushiego Sakuraby z Shinyą Aokim oraz oczekiwanym przez fanów pojedynku powracającego do zawodowego sportu najwybitniejszego zawodnika wagi ciężkiej w historii, Fedora Emelianenki.

Turniej wagi ciężkiej Rizin FF rozpocznie się na pierwszej gali, 29-ego grudnia, a dwa dni później zostaną rozegrane walki półfinałowe. Pula nagród finansowych w turnieju wynosi pół miliona dolarów, więc zawodnicy nie mogą narzekać, że walczą o przysłowiową pietruszkę.