John Dodson chce walki z Almeidą w limicie 61 kilogramów
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 13, listopad 2015
Weteran UFC w kategorii muszej, Amerykanin John ,,The Magician’’ Dodson (17-7) po kolejnej porażce z Demetriousem ,,Mighty Mouse’’ Johnsonem (23-2-1) postanowił rzucić wyzwanie utalentowanemu zawodnikowi z Brazylii, Thomasowi Almeidzie (20-0). Niepokonany Brazylijczyk walczy w limicie 61 kilogramów, i właśnie w tej kategorii Dodson chciałby stoczyć najbliższy pojedynek.
Bardzo dobrze radzący sobie w UFC Almeida wygrał już cztery walki w tej organizacji. Jego ostatnią ofiarą był Anthony Birchak (12-3). Brazylijczykowi wystarczyło niecałe 5 minut, żeby posłać przeciwnika na deski po mocnym kolnie. Almeida powoli wspina się na szczyt kategorii, w której króluje T.J. Dillashaw (12-2). Dodson stoczył w swojej karierze walkę z Dillashawem, która była jednocześnie finałem 14 sezony The Ultimate Fighter. Pojedynek odbył się w kategorii 61 kilogramów, w 2011 roku. Wtedy ,,The Magician’’ pokonał obecnego mistrza w niecałe dwie minuty. Od razu po tej wygranej zszedł do niższej wagi, gdzie dotarł prawie na sam szczyt. Dwa razy próbował zdetronizować niesamowitego Demetriousa Johnsona i dwa razy poniósł porażkę. Nie dał się znokautować, ani poddać, ale w obu przypadkach sędziowie nie mieli wątpliwości przy podejmowaniu decyzji na korzyść ,,Mighty Mouse’’.
Być może właśnie druga porażka z mistrzem kategorii przekonała Dodsona do wyrażenia chęci przejścia do wyższej wagi. Na pewno kusząca jest dla niego perspektywa kolejnej walki o pas, tym razem z przeciwnikiem, którego już kiedyś pokonał. Dillashawa czeka teraz pojedynek z Dominiciem Cruzem (20-1), podczas UFC Fight Night w styczniu 2016 roku. Jeśli dojdzie do walki Dodson vs. Almeida, może się ona okazać eliminatorem do walki o pas. Taki scenariusz odpowiadałby zapewne obu zawodnikom, których niewątpliwym celem jest wejście na sam szczyt.
Bardzo dobrze radzący sobie w UFC Almeida wygrał już cztery walki w tej organizacji. Jego ostatnią ofiarą był Anthony Birchak (12-3). Brazylijczykowi wystarczyło niecałe 5 minut, żeby posłać przeciwnika na deski po mocnym kolnie. Almeida powoli wspina się na szczyt kategorii, w której króluje T.J. Dillashaw (12-2). Dodson stoczył w swojej karierze walkę z Dillashawem, która była jednocześnie finałem 14 sezony The Ultimate Fighter. Pojedynek odbył się w kategorii 61 kilogramów, w 2011 roku. Wtedy ,,The Magician’’ pokonał obecnego mistrza w niecałe dwie minuty. Od razu po tej wygranej zszedł do niższej wagi, gdzie dotarł prawie na sam szczyt. Dwa razy próbował zdetronizować niesamowitego Demetriousa Johnsona i dwa razy poniósł porażkę. Nie dał się znokautować, ani poddać, ale w obu przypadkach sędziowie nie mieli wątpliwości przy podejmowaniu decyzji na korzyść ,,Mighty Mouse’’.
Być może właśnie druga porażka z mistrzem kategorii przekonała Dodsona do wyrażenia chęci przejścia do wyższej wagi. Na pewno kusząca jest dla niego perspektywa kolejnej walki o pas, tym razem z przeciwnikiem, którego już kiedyś pokonał. Dillashawa czeka teraz pojedynek z Dominiciem Cruzem (20-1), podczas UFC Fight Night w styczniu 2016 roku. Jeśli dojdzie do walki Dodson vs. Almeida, może się ona okazać eliminatorem do walki o pas. Taki scenariusz odpowiadałby zapewne obu zawodnikom, których niewątpliwym celem jest wejście na sam szczyt.