free templates joomla

Rousimar Palhares zawieszony na 2 lata mówi o nieuczciwym wyroku i obwinia sędziego!

Rousimar PalharesZnamy już oficjalny wyrok Komisji Atletyki Stanu Nevada (NSAC) w sprawie Rousimara Palharesa (18-6), byłego już czempiona WSOF w wadze półśredniej. Brazylijski specjalista od dźwigni na nogę został przez tę instytucję zawieszony w startach na okres dwóch lat, ponadto musi zapłacić grzywnę w wysokości 40 000 dolarów.

Jest to konsekwencja zachowania ''Toquinho'' podczas walki z Jake'em Shieldsem na gali WSOF 22 w sierpniu tego roku. Wówczas Palhares po pierwsze wkładał regularnie palce w oczy przeciwnika, a na koniec swoim zwyczajem po wyciągnięciu techniki kończącej, tym razem była nią kimura, nie puścił chwytu od razu po odklepywaniu go przez Shieldsa, był także niewzruszony na komendy sędziego w klatce, Steve'a Mazzagatti'ego.

Palhares skomentował ten niesprawiedliwy swoim zdaniem werdykt dla portalu MMAFighting.com.

''Pojawiłem się dzisiaj przed komisją, by powiedzieć prawdę i wziąć odpowiedzialność za moje działania. Dziękuję komisji za otwarcie w drodze wyjątku na możliwość uczestniczenia w tym spotkaniu za pośrednictwem Skype'a. Znam wszystkie komplikacje, jakie się dokonały, lecz raz jeszcze dziękuję im za zrozumienie mojej aktualnej sytuacji.''

''Jeszcze nie pogodziłem się z karą, zarówno zawieszeniem, jak i grzywną. Wiele nieprawdy zostało powiedziane. Nie wzięli pod uwagę oczywistej pomyłki popełnionej przez sędziego Steve'a Mazzagatti'ego, który znajdował się w nieodpowiedniej pozycji w momencie wykonywania przeze mnie poddania. Jeśli sędzia byłby we właściwym miejscu, być może nic z tego nie wydarzyłoby się.''

''Niestety, muszę podporządkować się tej niesłusznej decyzji, wypełnić moje zawieszenie i zapłacić grzywnę. Rozmyślam nad tym, co się stało i razem z moim managerem, Alexem Davisem, podejmę najlepszą decyzję dla kontynuowania mojej kariery.''

Tłumaczenia Brazylijczyka moglibyśmy jeszcze zrozumieć, gdyby było to jednorazowe przewinienie. Lecz w przeszłości już wielokrotnie narażał na poważny uszczerbek na zdrowiu swoich oponentów, a wśród nich znalazł się m.in. Tomasz Drwal. Ze względu na niesportowe zachowanie został już wcześniej zwolniony z UFC, a teraz będzie musiał odpoczywać od występów w MMA przynajmniej do 1 sierpnia 2017 roku, gdy kończy mu się zawieszenie. Będzie mieć wówczas 37 lat.
Inna sprawa, czy ktokolwiek będzie chciał wtedy zatrudnić fightera, który zupełnie nie wyciąga wniosków ze swoich błędów i nie potrafi walczyć fair.