free templates joomla

Dominick Cruz przekonany o swojej wyższości nad rywalami z wagi koguciej UFC!

Dominick Cruz Po przebyciu dwóch kontuzji kolan, które wykluczyły go z rywalizacji na znaczny okres czasu, były mistrz UFC wagi koguciej Dominick Cruz (20-1 MMA, 3-0 UFC) mimo długiej przerwy jest bardzo pewny siebie przed styczniową konfrontacją z T.J. Dillashawem (12-2 MMA, 8-2 UFC) o odzyskanie pasa mistrzowskiego. Generalnie rzecz ujmując jest zdania, iż w tej kategorii wagowej nie znajdzie się nikt, kto mógłby go zatrzymać.

Choć 30-latek zdaje sobie sprawę z tego, iż Dillashaw jako fighter rozwinął się, to jednak wypomina mu wcześniejsze niepowodzenia i jest zdania, że to stanowi dowód na to, iż niedługo tytuł mistrza powędruje do niego.

''To naprawdę proste. Kategoria wagowa, przez którą przewinęło się wielu gości, co tak naprawdę się w niej zmieniło? Obecny mistrz przegrał z dwoma różnymi fighterami w tej dywizji. Jeden z nich skończył go przed czasem i rywalizował w wadze do 125 funtów, to był John Dodson. To właśnie aktualny czempion, który został znokautowany przez Dodsona. Jest jak najbardziej do pokonania, co zostało już udowodnione.''

''Natomiast nie zostało potwierdzone na zbyt wiele sposobów jak mnie pokonać od 2007 roku, gdy miałem 21 lat, pracowałem 40 godzin tygodniowo, a jeszcze musiałem trenować (przegrał wówczas z Urijah Faberem, jedyny raz w karierze - przyp. red.). Jedyna rzecz, jakiej moi rywale mogą się trzymać żeby mnie pokonać to fakt, iż byłem poza grą przez cztery lata. To coś strasznego dla was. Jestem wyłączony z walk na cztery lata i wciąż zamierzam was pokonać. I co potem?''

W kwestii formalnej trzeba przypomnieć, że tak naprawdę przerwa Cruza w startach nie trwała cztery lata, gdyż we wrześniu 2014 roku stoczył jeden pojedynek, w którym błyskawicznie rozprawił się z Takeyą Mizugaki'm. Jednak niedługo później ponownie złapał kontuzję, więc gdyby wykluczyć tę walkę, to faktycznie jego absencja w oktagonie trwałaby aż cztery lata.

Cruz nie stracił tytułu dlatego, bo z kimś przegrał, a dlatego, gdyż jego powrót do ośmiokątnej klatki bardzo się przedłużał ze względów zdrowotnych. Starcie ''The Dominatora'' z Dillashawem, do którego dojdzie 17 stycznia 2016 roku na gali UFC Fight Night 81 w Bostonie pokaże nam, kto jest królem UFC w kategorii do 135 funtów (61,2 kg).