free templates joomla

Rousimar Palhares nie chce walczyć dla WSOF, organizacja nie zwolni go z kontraktu!

Rousimar Palhares Mający problemy ze rozumieniem zasad fair play, Rousimar Palhares został po walce z Jakem Shieldsem zawieszony przez organizację World Series of Fighting. Popularny niszczyciel kończyn przeciwników w ostatniej rozmowie z serwisem MMAFighting.com powiedział, że nie jest już zainteresowany walkami dla tej organizacji i oczekuje uczciwego zachowania ze strony komisji sportowej, która ma go przesłuchiwać w związku z incydentem z tamtej walki.

‘’Jedyna rzecz, jakiej oczekuję co do swojego przesłuchania to fakt, że komisja oceni mnie tak, jak powinienem zostać oceniony. Mam nadzieję, że żądne inne rzeczy nie wpłyną na ich opinię. Jestem sportowcem i właśnie w ten sposób zarabiam na życie, więc teraz wyrok w mojej sprawie jest tylko w rękach Boga. Czas pokaże, co mnie czeka. To co wiem, to fakt, że jestem człowiekiem, który zarabia na życie walcząc i dalej chciałbym to robić.’’

Jak widać zawodnik w żaden sposób nie okazuje skruchy. Mający dobre, bo nie na najwyższym poziomie, umiejętności parterowe zawodnik już nie raz dał się poznać jako nie szanujący zasad socjopata, który mimo faktu, że zasady są mu wykładane przed każdą kolejną walką, dalej ich nie rozumie. Ofiarą brazylijskiego pseudosportowca padł swego czasu zawodnik KSW, Tomasz Drwal. Wtedy Palharesa ukarano grzywną. Co ciekawe w wywiadzie zawodnik z Brazylii powiedział, że według niego wszystko w jego walkach jest w porządku. Czyli nawet jak sędzia ściąga go kilka sekund z rywala, a ten dalej ciągnie dźwignie dla niego jest to miarą sportowca i zasad fair play.

Niestety organizacja wcale nie wyciąga wniosków z tego, że Brazylijczyk po prostu nie może walczyć i w każdej walce robić krzywdę rywalom. Matchmaker organizacji, Ali Abdel Aziz powiedział, że Palhares dalej pozostaje zawodnikiem WSOF i musi poddać się karze, jaką nałoży na niego komisja stanowa. Pozbawienie go tytułu to jak widać jedyna kara, którą poniesie zawodnik. Miejmy nadzieję, ze oprócz odebrania mu blaszanego paska, komisja stanowa sięgnie głęboko do kieszeni Palharesa i nałoży mu ogromną karę finansową za recydywę, podobnie jak to miało miejsce w przypadku Nicka Diaza.