Znany w Polsce z walk z Mariuszem Pudzianowskim oraz reklamowania piwa Okocim, James ‘'The Colossus’' Thompson (20-14, 1 NC) po raz drugi w karierze stanie do walki z byłym zawodowym zapaśnikiem organizacji WWE, Bobby’m Lashley’em (13-2). Do pojedynku tych dwóch gigantów dojdzie na gali Bellator 145, 6-tego listopada w St. Louis i będzie to pojedynek otwierający kartę główną gali.

Dla 39-letniego Lashleya będzie to szansa na przedłużenie passy zwycięstw do sześciu. Amerykanin, który niegdyś wzorem Brocka Lesnara zamienił ring najsłynniejszej organizacji pro wrestlingu na klatkę MMA w karierze przegrywał dwukrotnie. Pierwszy raz smak porażki poczuł po walce z Chadem Griggsem na gali Strikeforce Houston, gdy po drugiej rundzie z wyczerpania postanowił zakończyć pojedynek. Drugą porażkę zafundował mu właśnie Anglik, który walczył z nim na trzeciej gali indyjskiej organizacji Super Fight League, kiedy pokonał Lashleya przez decyzję sędziów. Od tamtej walki Lashley wygrał sześć kolejnych pojedynków, w tym dla organizacji Xtreme Fight League, na gali której pokonał przez decyzję Tony’ego Meltona zdobywając tym samym pas mistrza wagi ciężkiej organizacji. W trzech ostatnich walkach rywalizował w okrągłej klatce Bellatora i wszystkie trzy walki skończył przed czasem.

Brytyjski James ''The Colossus'' Thompson zawodnik natomiast jest niepokonany od września 2010-ego roku, kiedy to na gali Dream 16 przegrał ze znanym w Polsce Yusuke Kawaguchim, który podobnie jak on, rywalizował z Mariuszem Pudzianowskim. W przeciwieństwie do Japończyka Thompson w walce z ‘Pudzianem’ wygrał pierwszą walkę, w drugiej natomiast według KSW doszło do pomyłki sędziego, Piotr Bagiński wziął winę na siebie i walkę uznano za nieodbytą. Później Brytyjczyk powiedział, że nie będzie walczył dla organizacji duetu Lewandowski – Kawulski, jednak flirtował z organizacją Fight Exclusive Night, która przymierzała go do starcia z Tyberiuszem Kowalczykiem. Po dwóch wygranych w Indiach, nad Bobem Sappem i Bobby’m Lashleyem Brytyjczyk wygrał jeszcze z Colinem Robinsonem przez poddanie oraz odprawił w pierwszej rundzie na Bellator 121 Erica Prindle’a.

Jedną z walk gali będzie starcie pomiędzy mistrzem wagi lekkiej Bellatora, Willem Brooksem, a zwycięzcą turnieju wagi lekkiej Bellatora, Marcinem Heldem.