free templates joomla

Josh Thomson: Bellator jest jak rodzina w przeciwieństwie do UFC!

Josh Thomson Były mistrz Strikeforce w wadze lekkiej, weteran MMA, Josh Thomson odszedł z UFC do Bellatora. Oprócz tego, że Thomson zna szefa organizacji, Scotta Cookera jeszcze z czasów, gdy walczył dla Strikeforce, gdy ten drugi był tam szefem, największa organizacja MMA na świecie postanowiła nie przedłużać z nim kontraktu. Według jednak samego zawodnika, Bellator znacznie różni się od UFC i wszyscy traktują się jak w rodzinie, a nie w jakiejś korporacji.

W minioną sobotę podczas gali Bellator Dynamite 1 Thomson poddał w trzeciej rundzie duszeniem trójkątnym rękoma Mike’a Bronzoulisa. Amerykanin w nagraniu dla MMAjunkie  Radio wypowiedział się również o samej organizacji gali i jak sam mówi, przypomniała mu ona czasy Pride:

‘’Wyjście do walki, ta cała prezentacja przypomniały mi czasy Pride. Jeśli spojrzysz na ekscytujące walki jakie miały tam miejsce i to, że nową organizacją będzie przewodził Nobuyuki Sakikibara, możesz być pewnym, że to będzie wielkie wydarzenie. Kiedy znów podpisałem kontrakt z organizacją Scotta Cookera to okazało się, że jest to zupełnie inna organizacja, inaczej prowadzona i mam całkiem inne odczucia co do niej. Nawet Phil Davis powiedział, że czuje inną atmosferę podczas gal, podczas spotkań w hotelu niż czuło się to w UFC. Tutaj nie ma negatywnej energii, po prostu czujesz się wygodnie i zrelaksowany, jak w rodzinie.’’

W rozmowie z dziennikarzami jednego z najpopularniejszych serwisów traktujących o MMA zawodnik z Kaliforni powiedział również, że kilkukrotnie na zapleczu największych gal organizacji UFC dochodziło do spięć, a raczej do niestosownych zachowań członków ekipy organizującej gale wobec fighterów:

‘’Kilka razy zdarzało się, że podchodziliśmy do ekipy odpowiadającej za organizację gali, by o coś zapytać i w zamian za naszą grzeczną słyszeliśmy: a kim Ty do cholery jesteś? I nie wiedziałeś tak naprawdę kim był człowiek, który zwraca się do Ciebie w ten sposób, może jakiś bratanek albo kuzyn kto dzięki koneksjom znalazł się wysoko w hierarchii UFC. To się zdarzało w 9-ciu na 10 przypadków. Zwykle byli to ludzie, którzy pracowali przy gali za darmo, albo za marne grosze i odnosili się do wszystkich tak, jakby oni byli tutaj szefami. Oni zwracali się w ten sposób nie tylko do mnie, ale również do innych zawodników, nawet do członków galerii sław UFC. Przyznacie, że to nie jest w porządku.’’

Teraz zawodnik American Kickboxing Academy chciałby zawalczyć na noworocznej gali Samuray, która będzie miała miejsce  w Japonii i będzie transmitowana w Stanach Zjednoczonych przez telewizję Spike.