Organizacja World Series of Fighting w końcu skompletowała główną kartę walk, która będzie pokazywana w telewizji NBC Sports, na galę WSOF 23. Walką wieczoru gali będzie rewanżowe starcie pomiędzy mistrzem wagi lekkiej, Justinem Gaethje (14-0), a Luisem Palomino (23-10), po ich pierwszej spektakularnej walce w marcu tego roku na WSOF 19.
Ponadto Dave Branch (16-3) będzie bronił pasa mistrza dywizji średniej organizacji w walce z niespodziewanym pogromcą weterana UFC, Thiago Silvy w jego debiucie w organizacji, Teddy’m Holderem (9-1).

Oprócz tych dwóch pojedynków w karcie głównej fani prowadzonej przez byłą gwiazdę K-1, Ray’a Sefo, organizacji zobaczą pojedynki: Bena Fodora (5-1-1) z Roberto Yongiem (2-2), Briana Fostera (22-7) z niepokonanym LaRuem Burley’em (6-0) oraz pojedynek Timura Valieva (9-1) z Tito Jonesem (11-7).

Dla Gaethje będzie to ósma walka w organizacji. Niepokonany zawodnik wagi lekkiej tylko jednego pojedynku w WSOF nie zakończył przed czasem. Była to walka z weteranem UFC, obecnie zakontraktowanym przez Bellatora, Melvinem Guillardem na WSOF 15. Wcześniej Amerykanin odprawiał z kwitkiem chociażby ‘Jednorękiego Bandytę’ , Nicka Newella, Richarda Patishnocka, Dana Lauzona czy chociażby Gesiasa Cavalcante.

Palomino wywalczył sobie prawo do walki o pas WSOF wygrywając dwie kolejne walki w organizacji. Peruwiańczyk najpierw na WSOF 8 znokautował w drugiej rundzie opiekuna Gold Team Polska, Jorge ‘Macaco’ Patino, a na kolejnej gali WSOF, w walce wieczoru znokautował w pierwszej rundzie Lewisa Gonzaleza. Później stoczył walkę z Gaethje i po niesamowitej wojnie otrzymał natychmiastowy rewanż, z nadzieją, że kolejna walka między tą dwójką będzie równie dobra jak pierwsza.

Dave Branch zdobył pas mistrza wagi średniej pokonując w finale turnieju wagi średniej WSOF Jessego Taylora na WSOF 10. Później bronił pasa mistrza dywizji średniej pokonując w pierwszej obronie dość niespodziewanie weterana UFC, Yushina Okamiego. W ostatniej walce Branch przystąpił do turnieju wagi półciężkiej i w półfinale poddał Jessego McElligotta. Teraz czeka go finałowa batalia z Teddy’m Holderem, który w półfinale niespodziewanie zastopował w pierwszej rundzie Thiago Silvę. Holder wszystkie swoje dotychczasowe pojedynki rozstrzygał już w pierwszej odsłonie, zarówno te 9 wygranych, jak i ten jeden przegrany.