Fabricio Werdum: Wolałbym, by Fedor stoczył walkę przed pojedynkiem o pas!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 12, sierpnia 2015
Obydwaj zmierzyli się ze sobą na jednej z gal Strikeforce w 2010-tym roku i Werdum dość niespodziewanie poddał Rosjanina duszeniem trójkątnym w pierwszej rundzie. Wtedy to rozpoczęła się seria niespodzianek w wykonaniu Werduma, którą zakończyło zdobycie pasa mistrza UFC dywizji ciężkiej. Brazylijczyk z hiszpańskimi korzeniami ma jednak wątpliwości, czy w powrocie do MMA Emelianence należy się walka o najważniejszy tytuł w MMA:
‘’Nie sądzę, że powinniśmy teraz walczył, ponieważ Fedor nie walczył od trzech lat. Jeśli on podpisze kontrakt z UFC, to nie mam pojęcia, czy szefostwo da mu od razu walkę o pas. Dla mnie byłoby w porządku, gdyby on przed pojedynkiem o tytuł stoczył przynajmniej jedną walkę w oktagonie. Może oni chcą, bym zawalczył z Fedorem już w grudniu. Może nawet nowi fani nie wiedzą za wiele o dokonaniach Fedora, natomiast Ci, co interesują się sportem od lat, wiedzą kim on jest. To może się udać. Wszystko zależy tylko i wyłącznie od negocjatorów. Emelianenko przegrał dwie walki po tym jak go pokonałem. Pokonałem go i ludzie zbyt szybko o nim zapomnieli. Gdy zapytasz kogoś na gali kim jest Fedor, niewiele osób będzie wiedziało. On był niepokonany przez 10 lat i potrzebował nieco odpoczynku.
Byłoby super, gdyby UFC zdecydowało się podpisać z nim kontrakt i z przyjemnością zawalczyłbym z nim ponownie, nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości.’’
Jak widać Fabricio Werdum również ustawił się w kolejce do walki z Fedorem Emelianenko, podobnie chyba jak każdy zawodnik MMA na świecie. Wielką niewiadomą pozostaje jednak, gdzie zawalczy Fedor. Najbardziej prawdopodobną opcją jest jednak M-1 Global, czyli rosyjska organizacja, z którą wielki mistrz jest bardzo związany. Wszyscy mówią również o UFC, ale bardziej prawdopodobną opcją wydaje się być Bellator. Scott Cooker nie żałuje pieniędzy na zawodników i właśnie opiewający na dużą liczbę cyfr czek może sprawić, że Fedorowi o wiele bliżej będzie do Bellatora niż do UFC. Wszystko jednak wciąż jest owiane tajemnicą i dalej nie wiemy, kiedy, z kim i w jakiej organizacji powróci ‘Ostatni Cesarz’ , czy w tym przypadku bardziej ‘Ostatni Car’ .